Kąpiel w morzu staje się jedną z programowych specjalności harcerskiego sztabu WOŚP.
fot. Krystian Papski
Mimo lodowatej wody i lodu, o który ranili sobie nogi – morsy nie zawiodły. Zwolennicy zimnych kąpieli ze świnoujskiego klubu „Morświn” i goście ze Szczecina przez kilkanaście minut pluskali się w falach. Temperatura wody nie przekraczała 3 – 4 stopni Celsjusza!
Kąpiel w morzu staje się jedną z programowych specjalności harcerskiego sztabu WOŚP.
fot. Krystian Papski
W zeszłym roku na kąpiel w zimowym Bałtyku odważyła się raptem para odważnych. W tym roku było ich już pięć razy więcej! Świnoujskie morsy uzyskały w tym roku symboliczne wsparcie ze... Szczecina. Pod sztandarem szczecińskiego klubu morsów im. Zbyszka Ulatowskiego przyjechali do Świnoujścia Anita Jarosz i Grzegorz Pietraszkiewicz.
Towarzyszył im. Owczarek niemiecki „Frodo”. Okazało się, że ani lodowata woda, ani porywiste podmuchy wiatru nie przeszkodziły śmiałkom w kąpieli. Jednak nawet Ci z największym doświadczeniem mieli tym razem innego rodzaju kłopoty.
fot. Krystian Papski
Ostre krawędzie lodowych płyt raniły stopy do krwi. Nikt nie „zdezerterował”. Mało tego. Możliwość przyczynienia się do pomocy chorym dzieciom przyciągnęła także „debiutantów”. Pierwszą próbę hartu ducha i ciała przyszedł Łukasz Mioduszewski. Dziesiątki innych przypatrywało się ekstremalnej kąpieli. Część deklarowała, że także oni za rok spróbują.
fot. Krystian Papski
W czasie gdy jedni pluskali się w falach, inni krążyli po plaży z puszką. Wcześniej były wątpliwości. Czy w taką pogodę ktokolwiek zdecyduje się na spacer po plaży.Okazało się, ze i tu mieszkańcy nie zawiedli. Przyszli z gorącymi sercami i pobrzękującymi walutą kieszeniami. Puszka z plaży do sztabu powróciła pełna. Dzieciaki Wam dziękują!!!
źródło: www.iswinoujscie.pl
tak to babcie 5 min. w autobusie nie moga postac itp. a ty biegaja i kapia sie wodzie przy 3 st. celciusza
z tym psem to przesada