Jadwiga Preuss, prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, mówi w rozmowie z nami, że zrezygnowała nawet z bycia ławnikiem w sądzie. Nie mogła sobie poradzić z barierami architektonicznymi.
Walczy z nimi zresztą w naszym mieście od dawna. Często przeszkodą są skostniałe przepisy albo zwykłe niezrozumienie urzędników.
- W każdym urzędzie powinien pracować jakiś koordynator do spraw osób niepełnosprawnych - mówi nam nasza Czytelniczka. – Albo ktoś z organizacji pozarządowych, kto ma z nami bliski kontakt. Wiedza teoretyczna jest niewystarczająca. Dopiero w praktyce, jak ktoś ma trudności z chodzeniem, albo jest przykuty do wózka, widać te wszystkie bariery. Tyle lat minęło od transformacji ustrojowej i naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Te dwa wydarzenia miały sprawę likwidowania barier dla osób niepełnosprawnych przyspieszyć. Niestety nie wszędzie tak się stało…
Można kupić" łazik" - takie urządzenie, na które montuje się wózek inwalidzki, włącza i on" włazi" po schodach zachowując bezpieczeństwo osoby niepełnosprawnej. Jedyny mankament to to, że zawsze musi byc osoba towarzysząca. Ale na schody na poczcie tez" wlezie".
Zastanawiam się dlaczego polscy urzędnicy są tępi.Obserwuje syttuację od dwudziestu lat i nic się nie zmienia.Przepisy stosowne są, ale co ztego jeśli niema kto prawa egzekwować.Przy kazdym budynku(zwłaszcza publicznym)winny byc podjazdy.Przy sklepach na ulicach, drogach osiedlowych itp, wszędzie dosłownie powinny byc łagodne podjazdy dla wózków dziecięcych i niepelnosprawnych.Sąd-to instytucja stojąca na straży prawa.Sądownictwo w Polsce -jak sami widzimy-jest tyle warte, na ile sami przestrzegają tegoż prawa.Czyli. ...
na poczcie jest to samo!! wózkiem za cholęrę nie wjedziesz co mam dziecko pod pocztą zostawić?? masakra!! o biedronce na matejki już nie wspomnę niby wjazd jest ale tak stromy że szkoda słów!!
A na pocztę po rentę umieją się wspinac tam tez stromo
JAK JEST SIE NIEPELNOSPRAWNYM TO KAZDY PODNIESIENIE NOGI NAWET O 2 CM. SPRAWIA NIESAMOWITY BOL-- ALE POLACY TO ZRDROWY NAROD I MA TYLE ROZUMU CO KOT NAPLAKAL
a jaki problem zrobic dwie rynienki i przyczepic do schodów a kazdy przypakowany katolik by ich nawno wepchnal pod górke, gorzej jednak przy wyjsciu...
trochę ruch nikomu nie zaszkodziło
Fakt, mogli by się postarać.Ja tam nie korzystam z Sądów, a jak mają do mnie sprawę, to ignoruję tą instytucje.Najlepiej jakby to zamknęli w cholerę, bo to nic dobrego nie wróży.
bywa, że niektórzy pracownicy tegoż budynku również mają problem z pokonaniem tych schodów...
Skandal * mac skandal