Tym razem o ucieczce nie było mowy. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji. Okazało się, że kierujący Fordem jest pod wpływem alkoholu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na ulicy Rycerskiej kierowca Forda Mondeo uderzył w inne auto. Chciał uciec z miejsca wypadku. Jezdnia jest słabo odśnieżona, przez co wąska, więc sprawca wypadku zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem.
Tym razem o ucieczce nie było mowy. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji. Okazało się, że kierujący Fordem jest pod wpływem alkoholu.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Na szczęście jego wybryki skończyły się tylko kolizją. Nie ma rannych czy co gorsza zabitych – mówią świadkowie wypadku, mieszkający w pobliskich domkach jednorodzinnych. – Siadanie za kierownicą po alkoholu to niezbyt mądra decyzja.
----------------------------------------------------------------------
Świnoujscy policjanci zatrzymali wczoraj nietrzeźwego kierującego Fordem. Mężczyzna spowodował kolizję drogową.
Około godziny 20:30 policjanci zostali wezwani do kolizji drogowej. Po przyjeździe na miejsce ustalili, że kierujący Fordem, jadąc ulicą Rycerską w stronę ulicy Gdańskiej, zahaczył bok omijanego pojazdu, a następnie uderzył czołowo w Opla zaparkowanego po lewej stronie ulicy. Podczas kontroli okazało się także, że 41-letni sprawca kolizji nie jest trzeźwy. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie.
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu będąc w stanie nietrzeźwości za co grozić mu może kara 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej.
mł. asp. Małgorzata Śliwińska
--------------------------------------------------------------------
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zaktualizowano: Środa [10.02.2010, 10:16:50]
Dwóch nas piło... ktoś Nas podje... :-))
powinna byc konfiskata auta...wszyscy powyzej promila i gdy byl wypadek, szlaja sie taki po burdelach a potem siada za kierownice
a To było tak gościu po 40-ce jechał srebrnym fordem ponieważ jechał na podwójnym gazie i uciekał przed widocznym na zdjęciu fordem bordowym ponieważ go przetarł i myśłał że najebany ucieknie, jednak nie udało mu się to bo walnął w opla który jechał 20km/h i szukał miejsca na zjechanie piratowi z drogi, bo pirata gonili państwo fordem bordowym z prędkością 60km/h więc nie było szans żeby kieliszek wychamował :P tak w skrucie. Pisał członek kolizji :)
On tego nie chciał, zrozumcie Go, to było jego chwilowe załamanie absolutne, darujcie mu, przecież nikomu nic się nie stało, a samochody się wyklepie, i nie chciał wcale uciekać, po prostu był w szoku nie małym, do tego połączone z nie wielką ilością alkoholu tak się nie fortunnie zachował, to było spontaniczne działanie.I to nie było na głównej arterii miasta, tylko w prowincjonalnej jego części.Darujcie jemu, bo to dobry chłopak był i mało pił, mniej na pewno niż jego sąsiad Tadeusz.
czyzby krzysiu z tabo ?? :D
Ciekawe czy i tego podpitego kierowcę, będzie ktoś z rodziny tłumaczył, że to było chwilowe załamanie i że w zasadzie nikomu nic się nie stało...
kierowca [IP: 81.98.19.***] " A fotoreporter jak ZAWSZE na miejscu!!Ten goś chyba nawet nie śpi:p" Reporter dzisiaj akurat sobie urządził nockę z glimiarzami. Bo dzień był jakiś taki słaby, nic się nie działo, nic się nie publikowało. A na nocce nawet nie zdążyli po secie walnąć, a tu tyle zdarzeń.
A mówiłem weź pij jeszcze jednego kielicha! To byś poszedł spać i by było wszystko cacy, a tak-widzisz-sam rozumie.sz
TAK! Bo jego imię -"Legion"
Ciekawe czy pan redaktor by był na miejscu jakby milion zdarzeń działo się w jednym czasie, ale milionach miejsc?
117- NIE RÓB SOBIE PORUTY;-))) I NIE JESTEM PIJANY - ALE JAK BYM BYŁ TO CO Z TEGO GŁUUUUUUUUUUUUUUUUPKU PRZECIEŻ NIE PROWADZĘ GŁUPKU
A fotoreporter jak ZAWSZE na miejscu!!Ten goś chyba nawet nie śpi:p
No, bracie, ty to masz pecha...dobrze, ze nikomu nic sie nie stalo...waskie drogi...hmm...oblodzone...powinienes sie przyzwyczaic, w koncu jakies doswiadczenie masz..a nastepnym razem chodniczkiem sie ewakuuj...heheh
Jak człek się napije, to może nie widzi bajzlu na naszych ulicach...
No, przecież w takim stanie musiał wsiąść do auta, bo ledwo się na nogach trzymał.
Gość • Wtorek [09.02.2010, 22:54] • [IP: 80.245.185.**] widze tez jestes pijany i jeszcze pewnie zdemolowales izbe przyjec ;)
Byłam, widziałam, znać dawałam xD
dwa szroty rozwalone i bardzo dobrze, odrazu je na złom wysłać
ale był pijanyyyyyyyyyyyyy I TU JEST PROBLEM GŁUPKUUUUUUUUUUUUUUUUU
Beda jezdzic bez, a prace spoleczne dla miasta i fotki w mediach.
A jakby nie byl pijany ? nie odsniezona przez co waska uliczka, nie daly rady sie minac, wina miasta
zabrać prawo jazdy na stałe i po problemie!!
i dożywocie pijusowi drogowemu !! nawet jak nie była to jego wina po pijaku nie wsiadaj za kółko.nie raz wypiłem ale nigdy za kółkiem, a jestem zawodowym kierowcą - precz z takimi gnidami do pierdla i do pracy za darmo!!