Zgadzamy się z tym, że problem zwierzęcych odchodów na trawnikach i chodnikach naszego miasta jest ogromny i wciąż nierozwiązany. Niekoniecznie trzeba go „w całości” przenosić do Parku Uzdrowiskowego.
- Mnie zastanawia jednak kto i skąd wziął te niby normy –mówi z uśmiechem jeden z mieszkańców. – Na przykład: jedna kupa na 5 metrów kwadratowych? Poza tym kto obliczył, że norma jest przekroczona tysiąckrotnie. Myślę, że prezes powinien osobie, która miała za zadanie policzenie odchodów, dać jakąś premię.
Nie mam psa bo nie chcialoby mi sie po nim sprzatac!Jestem leniwy ale rozsądny dlatego nie mam psa! a miasto jest generalknie zasrane na maxa!
Świnoujście: obszar 100km2, na każde 10 metrów kwadratowych przypada jedno psie gówno - razem 10 milionów gówien. Zakładając optymistycznie, ze jedno gówno waży 300 g na obszarze miasta znajduje się w tej chwili około 3000 ton psiego gówna. A psy wciaż srają...
1)podnieść wysokość podatku za psa do ok.200zl za rok 2)NIKOGO nie zwalniać z podatku!Dość tłumaczenia, że piesek jest babci emerytki a naprawdę należy do wnusia 3)poprawić ściągalność podatku np dozorców wynagradzać za każdego zgłoszonego przez nich psa 4)oprócz podatku spółdzielnie, ZGM lub zarządcy wspólnot powinni pobierać co miesiąc od właścicieli psów opłatę przeznaczoną na sprzątanie po psach np20zł 5)pieniądze z podatku do urzędu przeznaczyć na zakup urządzenia do sprzątania kup(ludzkich także) 6)wyznaczyć na każdym osiedlu miejsca do wyprowadzania piesków(nie liczyć na to, że"doniosą"kupkę do parku!Sami spróbujcie zamknąć przed sobą WC jak jesteście w potrzebie...A jeszcze jak dopadnie Was np grypa jelitowa!?! Nie rozwiązuje problemu karanie właścicieli.Niech urzędnicy zrobią też coś od siebie i ruszą głowami a nie tylko straszą Strażą Miejską!SM niech wyślą na naukę języka niemieckiego a wtedy mandaty od niemieckich kierowców pokryją koszty zakupu urządzenia do sprzątania kup i pensji dla sprzątających
każdy właściciel psa, który nie sprząta po swoim pupilu jest śmierdzielem i brudasem, ot
Ja jestem za tym, żeby stosować karę śmierci. Ludzie muszą zjadać kupy po swoich zwierzętach, bo inaczej od nadmiaru nastąpi zmiana klimatu i koniec świata.
niech psie kupy sprzata firma ktora sprzata ludzkie smieci. bo czemu psia kupa ma byc gorsza? czlowiek rzuca na trawnik papierki, papieroski, torebki foliowe, husteczki itd i w tym nikt nie widzi problemu, ktos raz na jakis czas to sprzata. niech psie kupy tez przy okazji zbierze.
Przynajmniej trawniki są żyzne.
Jeżeli właściciele psów nie potrafią sprzątać po swoich pupilach to powinno się obciążyć wszystkich właścicieli psów porządnym podatkiem np. w kwocie 20 zł miesięcznie i za tę kasę wynająć profesjonalną firmę sprzątającą aby cały rok sprzątali psie kupy.
KARAĆ ILE WLEZIE PSIARZY BRUDASÓW
A!! wczoraj widziałem jak dziewczyna z małym psem stała i czekała aż ten skończy walić kloca na parkingu pod LIDL-em, ona nie widziała w tym niczego złego, jak pupil skończył pośpiesznie opuścili miejsce zbrodni-ta mała dziesięciolatka jest idealnym odzwierciedleniem polskiej mentalności;-) sranie w swoje gniazdo to nasza specjalność;-)
jest się czym przejmować, kierowcy z Remondisu posprzątają
Problem jest, ale nie ma komu pilnować, bo straż miejska czasami mogłaby by sie" przespacerować" i zwrócic uwagę lub ukarac, a nie wozić D* w samochodzie alebo wygrzewać sie na trawce przy wystawionym" radarku"
Na każdy temat jaki tylko się pojawi zawsze musi kilkoro półgłówków napisać jakieś pierdy.Problem psiego gówna jest ogromny i przez dziesiątki lat nikt nie wpadł na pomysł jak to rozwiązać.Poprostu się nie da!!Wysokie mandaty są jedynym rozwiązaniem.W innych krajach radzą sobie z tym znakomicie ale POLACY są inni.
a gdzie na tym pismie pieczatka? cos tu smierdzi i nie jest to psia kupa;p
Najwięcej krzyczą Ci co nie sraja.
Gość 77- bardzo sensowna wypowiedź.
yyyy...kupe mi sie chce :)
to jest falszywka, bo w spoldzielni zasrane trawniki i chodniki to jest norma nie do przekroczenia
haha ciekawe kto to policzył
Zgadzam sie w zupelnosci z osobami, ktore grzmia na wlascicieli psow, ktorzy nie sprzataja po swoich pupilach (kilka razy pisalam ze sprzatam, nie jest to zaden problem- gorzej z wyrzuceniem torebki - brak JAKICHKOLWIEK koszy).Mam innego rodzaju pytanie - czy nie trzeba karac rowniez tych ktorzy bez zastanowienia wyrzucaja" pety" (czasami wrecz pod nogi innych osob) albo innego rodzaju drobne smieci na chodniki- taka sama plaga jak psie kupy!
BARDZO DOBRZE JEST TO ZORGANIZOWANE W SKANDYNAWII, NA KAŻDYM OSIEDLU JEST OGRODZONE MIEJSCE GDZIE POSIADACZE PSÓW MOGĄ NAWET SPUŚCIĆ SWOJEGO PUPILA ŻEBY POBIEGAŁ. A WKOŁO SĄ ROZSTAWIONE POJEMNIKI NA ODCHODY. WTEDY MOŻNA ROZLICZAĆ TYCH WŁAŚCICIELI KTÓRZY CHODZĄ Z PSAMI GDZIE CHCĄ I NIE SPRZĄTAJĄ PO NICH. A U NAS NIKT SIĘ NIEMARTWI GDZIE MOŻNA WYJŚĆ Z PSEM.
Problem chyba pozostanie ponieważ urzędnicy nie potrafią sobie z nim poradzić. Niech najpierw przyzna się ten kto zamówił zestawy do sprzątania psich odchodów. Przecież to paranoja, tym urządzeniem można co najwyżej porozmazywać psie gówna po trawniku. Po raz kolejny miasto kupiło bubel.
Na początku myślałem, że to Wiesi z 36 robota z taką kartką, bo ona ma takie szalone pomysły, ale z drugiej strony ona taką kartkę napisałaby fioletowym ledwo piszącym flamastrem.Z drugiej strony, mógł maczać w tym palce Tadek, jej przydupas.︴/P.S.Powtarzacie się i przeżywacie jednocześnie z tymi komentarzami drodzy forumowicze /︴
- co robisz chłopczyku? - zbieram psie kupy - to bardzo ładnie, ale tu jedną zostawiłeś - taką już mam.
A kto posprząta zasrany park?