21-letnia Kasia leży na oddziale szpitalnym i jest pod troskliwą opieką lekarzy. W przeciwieństwie do policjantów sobotni wieczór najchętniej wymazałaby z pamięci. Śledczy ustalają bowiem szczegóły wczorajszego morderstwa oraz napaści na ekspedientkę. Są w trakcie przesłuchiwania świadków wczorajszego dramatycznego zdarzenia.

Z zapisu monitoringu zainstalowanego wewnątrz sklepiku klatka po klatce oglądają sceny jakie rozegrały się wewnątrz. Ustalają nowe fakty o 41-letnim nożowniku. Już wiadomo, że wczorajszego wieczoru był pijany. W jego organizmie był ponad 1 promil alkoholu. Policjanci czekają na badania z laboratorium, aby ustalić czy mężczyzna był również pod wpływem narkotyków. Jutro sprawca morderstwa 83-letniego mężczyzny i ranienia ekspedientki stanie przed prokuratorem i usłyszy zarzuty.

Przypomnijmy, do dramatu doszło w sobotę około godziny 18.00. 41-letni mężczyzna wszedł do małego sklepu spożywczego przy przystanku autobusowym na ulicy Matejki. W pewnej chwili wyjął nóż i wbił go dwukrotnie w ciało młodej sprzedawczyni po czym uciekł.

Wbiegł do klatki schodowej (budynku leningradów) i próbował ukryć się. Zapukał do drzwi na pierwszym piętrze. Otworzyła starsza kobieta. Gdy zobaczyła krew na rękach mężczyzny przestraszyła się i chciała zamknąć drzwi. Na pomoc żonie ruszył 83-letni mężczyzna. Bandyta wpadł w szał. Zadał śmiertelny cios. Starszy mężczyzna zmarł na miejscu mimo prób reanimacji.

źródło: www.iswinoujscie.pl