Inni działkowicze, z którymi rozmawialiśmy mówią o panu Alfredzie w samych superlatywach.
- Przecież jeśli ktoś się opiekuje bezdomnymi zwierzakami to dobry człowiek – tłumaczy jedna z kobiet, która ma niedaleko działkę. – Powinno mu się pomagać a nie przeszkadzać i wręcz szkalować. Jako mieszkanka i działkowiczka nie zgadzam się z takim traktowaniem!
Inni nasi rozmówcy dziwią się, że można było w ogóle wpaść na pomysł, że na terenie działek nie wolno trzymać zwierząt. Rozumiemy jakieś niebezpieczne węże czy jadowite pająki, ale nie kilka słodkich kiciusiów.
- Niech się lepiej zajmą tymi, którzy trzymają psy na krótkich łańcuchach, całymi dniami bez wody! – dodaje inny z sąsiadów naszego bohatera. – A nie porządnego człowieka się czepiają.
ten zarządy nad działkami to wrzód na d--ie za przeproszeniem, taki relikt ubiegłej epoki, powinno sie ludziom dać te skrawki ziemi w użytkowanie z zaznaczeniem, że są to tereny miejskie i w razie potrzeby mogą być zabrane, a nie męczyć człowieka, ze dokarmia koty !!
Prosze zapoznac sie z przepisami, Ten zarzad dzialek to jakis ŻART panowie mysla ze wszystko moga w sumie sami ich wybraliscie UCHWAŁA Nr 1/XVIII/2002 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców z dnia 22 lutego 2002 r. W sprawie funkcjonowania pracowniczych ogrodów działkowych
Król Lew chciał załatwić w tym zarządzie dla zwierząt na działkach małe budy na zimę i po paru godzinach wrócił z kołowany z niczym. Zgłosił się na ochotnika osioł i wszyscy się z niego śmiały co on głupi załatwi. Osioł przybiegł za parę minut z dekretem. Jak ty to załatwiłeś wszyscy pytają. A osioł się zaśmiał: to proste, bo tam jest cała moja rodzina !!
To z pewnością" pseudo-działacze" z" Granicy" - dziwię się ludziom, że wybierają relikty przeszłości do zarządu - a prezesika należałoby wykopać w trybie natychmiastowym.
Zajęli by się tymi co znęcają się nad zwierzętami, a nie człowiekiem który się nimi opiekuje debile !!
ikoty tak powinien nazywać się ten portal
tak pewnie on karmi a srać chodzą do sąsiadów bo tak jest z kotami i nie dziwie sie że innych to denerwuje