Dorożkarze tłumaczą, że w ich branży wiele się zmieniło.
- Jest nas dużo mniej niż kiedyś. Właściciele dbają o konie i dorożki – mówią. – Turyści chętnie korzystają z tego typu atrakcji. I jak nam pokazują, gdzie chcą jechać, to co mamy powiedzieć? Że nie wolno?
Jeśli urzędnicy nie chcą wydać zgody wszystkim dorożkarzom, przez okrągłe 7 dni w tygodniu, to być może powinni pozwolić na ewentualne odstępstwa od reguły?
- Wydać ileś takich pozwoleń, a my w obrębie stowarzyszenia „Pegaz” będzie je rozdzielać – proponuje jeden z dorożkarzy.
tylko powoduja wieksze zatloczenie na drogach!
nie w centrum
Na Moniuszki w kierunku promenady wczoraj wyprzedzaly sie dwie dorozki z grobymi szwabami, za nimi autobus, sznur samochodow i rechot niemcow z zadowolenia jak to w polsce mozna poszalec.Zrobic cale miasto za smierdzacymi dorozkami i bedzie OK, bo pachnacych bryczeki koni BRAK!!
jeszcze konskie lajno nam potrzebne na ulicach
Zamnknąć miasto dla pojazdów spalinowych zostawić tylko autobusy i dorożki sprzedać reszte parkingów pod budownictwo mieszkaniowe bedzie super rowery i melexy.
nieeeeee maja swoja trase i niech sie jej trzymaja nie dosc ze w sezonie tyle samochodow sie porusza to jeszcze do tego dorozki
Zgadzam się całkowicie z gościem z [20.08.2010, 12:16] • [IP: 88.156.234.***]
do 184 na szczęście u nas szczyt trwa od 06 do 21 a później niech dorożki sobie jeżdżą
NIE! Żadnych dorożek w centrum !! Wstyd, smród i wiocha ci dorożkaże. A w ogóle to trudno nazwać dorożkami te budki cyrkowe. Kicha i smród.
No cóż dorożka to atrakcja turystyczna. Nie będę się wypowiadał o stanie dorożkarzy i dorożek, bo to każdy widzi. Tylko w sezonie i po - też, szerokość naszych dróg pozostaje bez zmian. Względnie dobra przepustowośc ulic w mieście jest możliwa przy określonej prędkości pojazdu. Sam jechałem w długim korowodzie samochodów na ul. 11listopada, bo nie można było wyprzedzić dorożki. Przykro mi Panie i Panowie, ale szerokośc naszych ulic nie pozwala nam na to abyście mogli kursować po całym mieście. Zakorkujecie i tak zakorkowane miasto. Dopiero co udało sie jakoś przenieść rowerzystów z ulic na ścieżki rowerowe, a wy chcecie wprowadzić dorożki, które trudniej wyprzedzić niż rowerzystę. Naprawdę opamiętajcie się, są pewne ograniczenia techniczne, które nie mogą być ignorowane dla interesów jednej grupy.
Tak, już widzę jak dorożka tamuje ruch na rodzie przy pl. Wolności!! NIE! NIE! NIE!!
Nie powinni jeździć wszędzie i spowalniać ruch samochodów i autobusów. Ciekawe w jaki sposób sygnalizują zamiar skrętu w prawo lub lewo. Chyba u nikogo nie ma żadnych kierunkowskazów. Czy wyciągają rękę na bok (tak jak rowerzyści), a jeżeli obok siedzi pasażer to jak wyciągają tę ręęęęęęęęęęęęęęękę?? Samochody muszą mieć przez okrąły rok wączone światła do jazdy. A co mają włączone dorożki - chyba wielkie oczy woźnicy.
Mialo ich wgl nie byc, dac im palec to chca reke, taka prawda; /, niech sie ciesza ze wgl moga na kobylach pociskac po miescie i tak wystarczajaca wkurzaja ludzi gdy trzeba ich wyprzedzac a blokuja cala droge ; | biedne konie musza sie uzerac z takimi poldebilami Ehhh swinoujski cowboy nc
nigdy w życiu!, te dorożki to wstyd dla miasta. Doprowadzcie je najpierw do jakiejs przyzwoitości (chociaz tak jak na foto) i wtedy żądajcie!
To niech jadą na wieś!!
No jasne. Może jeszcze wszyscy się przesiądziemy z aut na konie i dorożki i powrócimy do średniowiecza, bo autem to już teraz przez te dorożki nie da się jeździć, a jak powiększą im rewir działań to pozostanie nam tylko rower lub koń... Miasto skoro ma" w planach" bliższych czy dalszych tunel, to powinno zacząć od udrażniania ulic miejskich i głównych arterii komunikacyjnych, a nie korkowanie ich dorożkami.
NIGDY !
NIGDY W ZYCIU.
Uważam ze dorożki mogą jezdić po wyznaczonej trasie. Tak jest w innych duźych miastach np Kraków, Warszawa, Poznań i inne.
Powinni móc jeździć na trasie od Bielika, Armii Krajowej, Plac Wolności, Grunwaldzka do przejścia granicznego. Przystanek powinien być na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej z Nowokarsiborską w kierunku granicy. Za małe korki są w mieście więc pozwólmy jeszcze dorożkom na kursowanie wszystkimi ulicami. Pozdrawiam Pana woźnicę.
mnie zastanawia czy dzieci mogą prowadzić dorożki? nie raz widziałem jak mąlolaty prowadzą te pojazdy... jestem ciekaw tego
Powinni stworzyć expreesline do Berlina...
stowarzyszenie pegaz - rozumiem ze to stowarzyszenie dorożkarzy, bo konie to sa traktowane bardzo zle i nikt im stowarzyszen nie zaklada.
NIE NIE NIE, Tu się i tak kiepsko jeździ, a w sezonie, one tylko spowalniają ruch, niech jeżdżą tam, gdzie jeżdżą
Jestem absolutnie przeciwny takiej decyzji.Akurat ta" BRANŻA" przynosi tylko wstyd miastu.Dwoma rękoma podpisuję się pod zarzutami do dorożkarzy które zostały umieszczone poniżej. Dodam jeszcze że powiatowy Inspektorat Sanitarny i Pan Kolanek we własnej osobie powinien reagować na brud w dorożkach, niechlujstwo wozaków i zanieczyszczenie ulic przez końskie odchody. Proszę również o wyjaśnienie innych poniżej stawianych zarzutów:Czy płacą oni jakiekolwiek podatki, czy sa ubezpieczeni? Czy mają jakiekolwiek przeszkolenie w obchodzeniu się z koniem i jakiekolwiek pojęcie o przepisach ruchu drogowego?. Czy ktoś kontroluje stan techniczny ich wehikułów Obserwując ich zachowanie - jest to wolnoamerykanka pod każdym względem.ŚWINOUJSKI WOZAK TO NIECHLUJ - NIE DBA O SIEBIE, WEHIKUŁ I O SWOJEGO KONIA>Moim zdaniem miasto (urząd) powinien jeszcze ograniczyć ilość ulic dla tego towarzystwa! W takim stanie prawnym i technicznym powinni poruszać się tylko po lesie i bezdrożach.