Oprócz tradycyjnego sushi, owoców morza i innych przysmaków łechtających nasze podniebienie, możemy spróbować makaronu z kurczakiem. Przekąska wydawana jest w kartonowych pudełkach.
fot. Sławomir Ryfczyński
Od pierwszych dni lipca, aż do dzisiaj możemy skosztować szybkiego i smacznego przysmaku kuchni azjatyckiej. Restauracja Sake przy Wybrzeżu Władysława IV oferuje szybki posiłek w dobrej cenie.
Oprócz tradycyjnego sushi, owoców morza i innych przysmaków łechtających nasze podniebienie, możemy spróbować makaronu z kurczakiem. Przekąska wydawana jest w kartonowych pudełkach.
fot. Sławomir Ryfczyński
Według wielu klientów restauracji to o wiele lepszy pomysł niż popularny kebab. Z drugiej strony patrząc, także zdrowszy.
- Możemy kupić sam makaron, lub też makaron z kurczakiem. Wszystko jest ciepłe i miękkie, a do tego polane pysznym sosem – mówi pan Kazimierz, który właśnie zakupił kilka porcji dla swoich wnuczek.
- Najlepsze jest to, że nawet nie wchodząc do restauracji możemy coś przekąsić, na przykład w drodze do domu wracając z pracy – dodają przechodnie.
Ciekawe czy pomysł tzw. „Fast fooda” w wykonaniu Japończyków przyjmie się w mieście na dłużej.
źródło: www.iswinoujscie.pl
china box po japońsku
W zimie też tu sprzedaje ?
zolty ktory sprzedaje psy jako kurczaka
taki kiosk przed tunelem powinien stac ale nie ma tunelu
sanepidu tam nie bylo i nie bedzie nikt nie wie ze sake jest otwarte ;) a to co sie dzieje w kuchni to szok.
sanepid gdzie pan Kolanek
a co na to sanepit i czy restałracja sake wogle miała kontrolę sanepidu... jestem pewna że nie...
Gołębie w potrawce :D
SAKE ?
mam nadzieje, ze bedzie to juz na zawsze ! ;))
fajny koles sprzedaje
Na 3 maja tez pare razy paragonu nei dostalem ;) zresztą gratuluje pomysłu i zycze powodzenia w dalszym interesie :)
Ja dla tych pań ze zdjęcia z chęcią przygotuję chińszczyzne. A po obiadku dla osłody mam coś o wiele większych rozmiarów niż azjaci
mówi Pan Kazimierz:)))
dla mnie naprawdę super pyszne jak przyjemnosci niż kebab bo nie zdrowie a tam są zdrowie :)
Dobry pomysl, gratuluje!
no pewnie i lataja tam muchy osy kurzy sie
no wlasnie :D podatek nie jest odprowadzany i sie nie dostaje paragonow. cos z tym trzeba zrobic. (to ja konkurencja z 3 maja)
Jestescie * i tyle a on robi dobre zeczy bo jadlem
Wszystko ok, trzymam sie dobrze ale trzeba mnie podgrzac boilerkiem lub junkersikiem ^^ hihi pozdrawiaam:****
BĘDZWAŁY - REKLAMA ! 2, 5 kg ziemniaków, 25 dag mąki, jajko, pieprz, sól, cebula, 1 kg mięsa wieprzowego Ziemniaki obrać, opłukać, połowę ugotować, połowę zetrzeć na tarce. Z utartych ziemniaków odcisnąć sok. Połączyć ugotowane ziemniaki z odciśniętymi, posolić, dodać mąkę i wymieszać. Przygotować farsz: ugotowane mięso zemleć przez maszynkę, dodać pokrojoną w kostkę i podsmażoną cebulę, przyprawić do smaku. Przygotowane ciasto ziemniaczane rozgnieść na dłoni lub na stolnicy, uformować duże, owalne pyzy. Gotować wrzucając na wrzącą, posoloną wodę. Podawać polane tłuszczem ze skwarkami i przesmażoną cebulą. Zamiast mięsa można przygotować farsz z soczewicy lub z kapusty kwaszonej i grzybów.
no wlasnie co z ta CIEŁĄ WODA!!?? szczecin nie ma rozumiem ale tu?? tunel budujac uszkodzili rurociag??
Bardzo dobre, w Berlinie na Kudamie, dodają jeszcze do tego prażoną cebulę i sos sambal oelek, polecam
Burak
[IP: 93.94.184.***] nie wysilaj się z" burakami" bo nie jestem twoim kolegą. Tyle, szkoda słów do takiego poziomu jak ty.
Od rana pół Świnoujścia bez ciepłej wody a tu o takich pierdołach... Kryptoreklama??
ja robie najlepsze potrawy
Dobry pomysł na biznes, tak jak myjnia bez paragonów :)
a czy podatek jest odprowadzany ??
zamiast kebabu to by sie nauczyli gotowac malolaci znam kilku takich delikwentow xD a w gebie sa mocni
Do Gość • Środa [15.09.2010, 14:30] • [IP: 88.156.233.***] No to jak nie musisz zachwycać się azjatyckimi śmieciami i wolisz polską masówkę to po co w ogóle buraku zabierasz głos.Założę się, że nawet nie próbowałeś.
kosztowałem 2 razy i powiem jedno - super - doskonała była także chińszczyzna na Dniach Morza - są różne gusta i smaki jeden lubi serca, wątrobę czy mózg a inny schabowego. pozdrowienia dla normalnych
222..jedz co chcesz, nie widzę tu żeby ci ktos zabraniał, jesteś tym co zjesz, twój wybór, co mi do tego!
Za 13, 00 zł mam dobry obiad w domu wczasowym, nawet z dowozem do domu. Więc nie muszę się zachwycać azjatyckimi smieciami. np.dziś zupa fasolowa i tzw będzwały /czy wodoloty/ - razem super. Służę adresem.
powinni sake sprzedawac na szklaneczki
Ludzie, jeśli macie pisać komentarze typu:" fuuu", " blee, co za ohydztwo" itp, to lepiej darujcie. Jeśli nie macie zamiaru skosztować, oceniacie jedynie jedzenie, które wchodzi w skład tych potraw, to wam ostatecznie pogratuluję. Nie jadłam tego, na myśl o surowej rybie mnie mdli, mimo to... odważę się, bo kraje azjatyckie są dla mnie wspaniałe (prócz Chin). Ach, i błagam, żarty z psami i kotami nie są tu akurat na miejscu, a tym bardziej ten z niehigienicznym przyrządzaniem dań. Akurat padłam w podziw, gdy ostatnio przechodziłam obok ich stoiska i mężczyzna całkiem nieźle mówił po naszym języku. Fajnie usłyszeć obcokrajowców po polskiemu...
Na taką pogodę i porę roku dobra jest szklaneczka grzańca. W sródmiesciu Pragi na każdej ulicy mozna kupić szklaneczkę aromatycznego winka. W Świnoujsciu jakoś nikt na taki pomysł jeszcze nie wpadł
Powinien miec rekawiczki lateksowe:] jak pewna pani swego czasu!
Widocznie część z was po prostu nie dorosła do takiego jedzenia. Wieśniaki pieprzone. Mimo że makaron sojowy jest zdrowszy od normalnego. Pewnie warzywa też wam nie pasują. Pomysł super. NAKARMIĄ LUD!
a ile kotow i psow mniej biega na ulicy
TRZEBA BYLO KUPIC JEDNO A NIE 3.A 10 ZL TO NIE MAJATEK.LUDZIE OAPUJCIE SIE!!
Zjadlem wczoraj poprosilem podwujne mienso dostalem potrujne i mi smakowalo, k olerzka wegetariano enoe neo zjadl se sam sojowecke i muwi ze gitara smakowalo, to wzielem rodzince na wynos na lutyckom i tez git jemy codziennie tam tera
Jak ja byłem w Berlinie to takie budki staly za kazdym rogiem. Ten makaron jadlem non stop i jest niesamowicie dobry. ;D Polecam
to on jeszcze tam stoi? jemu deszcze i zimno nie straszne ? hehe, do wszystkich swietych napewno postoi, a i w zimie tez...
Asian food ok . Ale muszą być porządnie kontrolowane przez sanepid nawet 2 razy w tygodniu !! Wiecie o co chodzi
mi bardzo smakuje... i co jestem na mieście to chętnie funduje sobie ten przysmak... Środa [15.09.2010, 10:40] a ta pani chyba miała zły dzień...buhahahaha...
Bardzo smaczne jedzonko :) polecam wszystkim
Ten artykuł wygląda jak reklama; czasem w obu Wyspiarzach czytamy pozornie dziennikarskie materiały o pracy szkół, a to że wystawa, a to że przedstawienie, a to ukryta promocja. Ten artykuł tak mi" brzmi". Jest wskazane miejsce, nazwa restauracji - np. w radiu to by nie przeszło, jest zakaz kryptoreklamy.
a co wy chcecie za 10zł żeby jeszcze podano danie z oklaskami i fajerwerkami:) ja jadłem i to kilka razy i bardzo mi smakowało:)
fuuu ja tego nigdy nie ruszę bleee... ostatnio jak stałem w kolejce na prom chwilkę obserwowałem tego Pana co ten owy pyszny makaron sprzedaje i po tym jak najpierw podłubał sobie w nosie a później nakładał makaron klientom nabrałem takiego obrzydzenia... ble... ciekawe gdzie jeszcze sobie grzebie i rąk nie myje...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
zlewki odgrzewane z poprzednich dni i mięso wątpliwego pochodzenia
O WIEŚMAKA to bym schrupał! Gdzie są wieśmaki!!? Tu tylko taki towar powinni sprzedawać, przyjąłby się już od pierwszego dnia!!
A mi nawet smakowało. Raz na ruski rok można zjeść. Nikt Wam nie każe tego żręć łapciuchy. Założę się, że połowa tu piszących w ogóle tego nie jadła a 1/10 ma bary z innym ścierwem i im gul skacze.
podemna jaki kocoopol ktos napisal juz komus zal dupe sciska ze ktos dobry biznes
już wiem dlaczego jest coraz mniej bezpańskich psów na mieście smacznego!!
i te dziewczyny w dzinsach - zero gustu fuj
To było obrzydliwe!Wyrzuciłam wszystko do kosza, bo nie można było tego świństwa zjeść!Makaron z kawałkami mięsa zalany maggi(nie był to sos sojowy), której smak i zapach dosyć mocno dominował w potrawie.Wiem jak powinien smakować makaron z kuchni azjatyckiej, a to co się tam sprzedaje daleko odbiega od rzeczywistości.Jestem pewna, że żaden Azjata już na sam widok, tej rozlazłej, rozgotowanej brei nie wziąłby do ust!!Ja wywaliłam prawie 30 zł do kosza, bo kupiłam 3 porcje dla rodziny, której to" coś" wybitnie nie smakowało!Być może trafiłam akurat na taki dzień, gdzie ilość zabija jakość, ponieważ był to dzień w którym odbywały się różne imprezy nad kanałem i chętnych do zjedzenia czegokolwiek, było naprawdę b.dużo.Stąd też być może bylejakość w przygotowaniu tej potrawy, co nie jest dobrą reklamą.Ja na pewno już nigdy nie skuszę się na zjedzenie czegokolwiek z tej restauracji, niesmak został aż po dziś!
Wam to. ..wa mać nic nie pasi..
musze sie tam przejsc ! uwielbiam Azjatycką kuchnie!!
to najzdrowsza kuchnia na świecie, patrzcie jak oni wyglądają, a nie co 3 Polak grubas obleśny...
przekręt w biały dzień pamiętam jak rozdmuchana była afera ze kobieta w punkcie ksero nie na biła na kasę 1, 2 za usługę kopiowania i trafiła do sadu a tu ?? GDZIE JEST URZĄD SKARBOWY- BRAĆ ICH ZA ŁEB
Przyjmie się, przyjmie ;) W Szczecinie obok tych wszystkich fastfoodów powstają coraz to nowo otwarte china boxy i cieszą się ogrooomnym powodzeniem...
śmaćne śmaćne wiepsiowina śmaćne
Po co denerwować się na 'brud' z aut w jedzeniu, skoro wy i tak chodząc po mieście wdychacie tyle samo co byście zjedli. Nie szukajcie dziury w całym, bo wyglądacie jak rasiści.
makaron w sosie nie jest tlusty?? sprawdzcie ile taki makaron ma kalorii!! taki sam niezdrowy jak inne fast foody!!No i gdzie higiena? ostatnio w Warszawie zamkneli budke bo przechowywana zywnosc nie spalniala Podstawowych zasad higieny,
jestescie zbyt glupi i tepi zeby zrozumiec fenomen, i zbyt zlosliwi zeby obiektywnie ocenic. banda wiesniakow
trzeba było jeść w barze mlecznym kiedy powstał- a nie teraz pierdzielić.
poprzednik.,. ., a co Ty się dziwisz tym wieśniakom z komentarzami, oni nie skończyli jeszcze nic oprócz gimnazjum, ledwo nauczyli się klepać w klawisze o ortografii nie wspominając (bo jej nie ma) , nie pokręcili po świecie więc skąd mogą wiedzieć co i jak się je na świecie?.. żenujące dno społeczne moim zdaniem
Polaki= buraki ;]
o ile mi iwadomo jedzenie azjatyckie niggdy nie było tłuste czy ciezkie
proste pytania;gdzie podstawowe zasady higieny, jakby stwórca chciał zebym zarł owoce morze to stworzył by mnię rybą, albo kaszalotem, najlepsza jest kuchnia polska dobrze gotowana i przyzadzana, kiedys byłem we Francji w barze francuzi jedli /siorbali coś z czarnych muszli zalewając to kroplami cytryny, a to jeszcze piszczało. ..brrr ochyda!!popieram bar mleczny i pyszne danka !!
cz y jak cos innego pojawi sie w tym miescie to od razu trzeba złosliwie komentowac, tylko sie cieszyc ze w koncu mozna cos szybkiego i nie popularnego skosztowac
Bar mleczny – polski rodzaj baru szybkiej obsługi, który upowszechnił się w okresie międzywojennym i później w okresie powojennym. Bary mleczne były podobne w działaniu do dzisiejszych jadłodajni, ale oparte na kuchni tradycyjnej. Nazwa baru pochodzi od przewagi dań mlecznych. W jadłospisie występowały także potrawy oparte na jajkach (np. omlety), kaszach, czy mące (np. pierogi), a znacznie rzadziej mięsne. W latach pięćdziesiątych XX w. w niektórych barach mlecznych oferowano także piwo. Pierwszy bar mleczny, czyli jadłodajnię serwującą dania jarskie na bazie mleka, jajek i mąki, otworzył w Warszawie w roku 1896 Stanisław Dłużewski (hodowca bydła mlecznego, rolnik i ziemianin). Bar nazywał się" Mleczarnia Nadświdrzańska" i znajdował się przy ulicy Nowy Świat. Bar był dochodowy i wkrótce inni przedsiębiorcy otworzyli podobne placówki. W 1918 roku idea barów mlecznych rozprzestniła się na cały kraj. W następujących latach kryzysu popularność barów mlecznych wzrosła jeszcze bardziej, a specjalne rozporządzenia ministerialne regulowały wielkość, skład i ceny potraw, tak by były one dostępne także dla uboższych ludzi[1]. W okresie PRL nastąpił szczególnie intensywny rozwój tego typu placówek. Większość z nich należała do Spółdzielni Spożywców Społem[1]. W przeciwieństwie do przeważających współcześnie barów szybkiej obsługi na wzór zachodnich" snacków", bary mleczne charakteryzują niskie ceny dań, często trzykrotnie niższe niż ceny tych samych dań w restauracjach. Mimo przekształceń gospodarczych i politycznych pewna liczba barów mlecznych istnieje do dziś.
a potem te pudelka sie walaja na kanalem bo polaczki to syfiarze
Byl BAr Mleczny kolo da grasso PRL sie nazywal. Osobiścienie jadlam tam wiec nie wiem czy smaczne bylo. Ale baru njuz nie ma wiec nie mail za duzo amatorow wiec nie piszcie ze bar mleczny by sie przydal bo byl i skoro nie ma to pewnie nie chodziliscie tam !! :) pzdr
Ruskie najlepsze a nie jakieś japońskie hehe.
przydał by się prawdziwy bar mleczny jak to było za dawnych czasów np, MAŁGOSIA lub neptun to była bajka, a teraz jakieś paskudy i Fast foody sprzedają ja wiem gdzie są pyszne pierogi pychota może ktoś pomyśli nad takim barem.
Tak tak dobre ociekające tłuszczem żarcie, a swoją drogą sanepid powinien tam często zaglądać
wcale nie jest taki smaczny a do tego sprzedawany jest blisko drogi gdzie jest duży ruch samochodowy, danie nie jest niczym przykryte, tak że wszystkie brudy do niego lecą gdy zwróciłam temu panu, uwagę miał to gdzieś pytanie gdzie jest sanepid.poprostu ochyda
Co na to Sanepid ?
i tak wole to w Szczecinie, tu daja jakieś mięso ze szczura w oleju, a tam kurczaczek i o tego prażoną cebulke :P a tu jest mniej w ubeczku też :P
mieso dobre, bo z kota albo szczura, pelno tego w naszym miescie :) pozdro 600 all
lepsze to niż te hamburgery i kebaby
O tak to jest pyszne ale z Panem na zdjęciu baardzo słaba komunikacja :))
9 złoty kosztuje ? ostatnio kupowałem, dałem sprzedającemu 10 złoty i już nie dostałem ani reszty, ani żadnego paragonu, i wcale takie smaczne nie było, z makaronu to już wolę jakieś spaghetti :)
a kurczaki są zawsze świeżutkie bo latają koło promów i gnieżdżą sie na pobliskich dachach
Rozsądny - 5 metrów za jego plecami, ale fakt paragonu nikt nie dostaje.
a gdzie umywalka i kasa fiskalna ? Na prawdę dobry biznes, tax free - dla wlaściciela :-)
Pamiętam" leniwe" - były super. Ale to było w latach 60tych w Barze Mlecznym koło Barbakanu w Warszawie. Ale to stare dobre czasy, na prawdę dobre czasy. Z łezką w oku. ..
jadlem nie polecam. Wbrew pozorom wcale nie jest takie" zdrowe" forma i ig makaronu do tego sos kilka warzyw no i to niesmaczne gulaszowe mieso :)
9zeta.
MAKALANU NE MA ALE TAJGONKI TĄ :)
Kocham owoce morza, ale uwielbiam tez ruskie, z jagodami, leniwe i wiem gdzie sa pyszne...
Takie publikacje powinny być oznaczone jako" materiał reklamowy". Przecież wszyscy wiedzą, że takiego czegoś nie pisze się i nie publikuje za darmo. Poza tym nie ma to nic wspólnego z bezstronnością dziennikarską i obiektywizmem. Znów jakieś podejrzane praktyki.
to ile ten makaron kosztuje
A nie cierpię jakiegoś tam sushi, owoców morza i innych azjatyckich przysmaków /!/ jak też makaronu z kurczakiem. Fe. ... Dobre sa" leniwe" albo" ruskie" - tylko ich nie uświadczysz, bo przyszła moda na azjatyckie śmieci.
super makaron także ok cenowo w przeciwienstwie do restauracji ale to pewnie pralnia kasy żaden lokal przy takim ruchu by sie nie utrzymał
w dobrej cenie to mam zupkę instant za 0, 59zł, ale fakt dobry ten makaron jest