Tytuł tego artykułu to propozycja redakcji portalu iswinoujscie.pl do plastyczno – promocyjnej akcji zainicjowanej przez Andrzeja Pawełczyka. Nasze hasło zgłaszamy „poza konkursem” bo powstało już po czasie składania pomysłów i wszystkie zostały przedstawione na specjalnym wieczorze w sanatorium Światowid” - tym samym, w którym kilka godzin wcześniej prezentowali się kandydaci Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach samorządowych. A cały wieczór poświęcony został 8-letniej Darii Kwiatkowskiej. Ta ośmioletnia mieszkanka Świnoujścia choruje na nieuleczalną mukowiscydozę. Na jej leczenie udało się zabrać niemal 5 tysięcy złotych.
„Lubię Świnoujście bo…”. Początek dający do myślenia zachęcił do zastanowienia nad naszą sympatią dla miejsca, w którym mieszkamy. Często takie słowa słyszą od nas znajomi, rodzina – ludzie mieszkający nieraz daleko stąd. By przekonać innych trzeba jednak samemu nie mieć wątpliwości… . Zgłoszone hasła mogłyby wydawać się banalne.
„Bo ma ładną architekturę”, „bo ma dużo parków”, „bo zawsze chciałam mieszkać na wyspie”, „-miasto, które promuje turystów”... – takie motywy wymyślili uczestnicy akcji ale te słowa nabierały znaczenia dopiero w zestawieniu z dołączoną grafiką. Sebastian Dziekoński, który położył nacisk na architekturę miasta zilustrował to fasadą obskurnej kamienicy z człowiekiem opalającym się na betonowym występie ściany.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na zdjęciu podkreślającym urodę parków miejskich znalazł się natomiast człowiek „zmęczony życiem” odpoczywający na ławce. Akasha de Lioncourt zawsze chciała tu mieszkać ale bohater jej grafiki stał się wyspiarzem z konieczności czyli rozbitkiem pod kokosową palmą. Te kontrasty budzą uśmiechy ale skłaniają też do głębszej refleksji.
fot. Sławomir Ryfczyński
Czas na przemyślenia organizatorzy pozostawili gościom Światowida” w pierwszej części sobotniego wieczoru. Potem trzeba już było tylko odpowiedzieć sobie na pytanie „czy chcę pomóc”. Aukcję prac przeprowadziła niezawodna Maja Piórska. Zupełnie jak w czasie finału WOŚP podnosiła temperaturę licytacji. Za każdym razem rozpoczynała się od stu złotych, a kończyła nawet na 300. Kto nie miał szczęścia w aukcji mógł otrzymać zestaw naklejek ze wszystkimi zgłoszonymi projektami. Wystarczyło wrzucić parę złotych do skarbonki. Łącznie udało się zebrać 4630 złotych i 50 Euro. Zgodnie z zapowiedzią pieniądze pomogą w leczeniu Darii.
"Gość • Poniedziałek [25.10.2010, 11:25] • [IP: 80.245.180.**]
Na całej imprezie nie było słowa na temat polityki, - natomiast w artykule prasowy mowa jest, zilustrowana adekwatnym zdjęciem. Po raz kolejny charytatywna impreza została wykorzystana do bieżących celów politycznych. To jest ohydne. I nic do tego nie ma partia, bo do PO mi chyba najbliżej, ale ten artykuł i zdjęcia pokazują jak małym, zakompleksionym miasteczkiem jesteśmy i jak to podtrzymują lokalni politykierzy którym przyklaskuje, podobno (bo chyba nikt w to nie wierzy) obiektywna prasa.
chore dzieci ma leczyć panstwowa służba zdrowia a nie utrzymywać porabane partie, hieny cmentarne i roznej masci kliki, sejmy i senaty banda nierobów rozpedzic to tatałajsto to znajdą się srodki na leczenie dzieci hipokryzja w wykonaniu peło osiagnęła dno, konstytucyjne prawo ma kazdego dziecko do leczenia a nie jakaś żebranina jak by to był inny obywatel jak z peło..banda obłudników, sobie przyznali 7 miliardów dotacji na partie a dla dziecka nie ma leków??
Po co komu Jimmy ? Wystarczy, że widzę przewodniczącą komuszych związków z UŚ i juz mi cieplej na sercu.. . jak to czerwoni potrafią się lansować za PlatfOrmerskie pieniążki. I na co komu mydło żeby wleźć w d..ę prezesowi?I żeby nikt nie miał wątpliwości:" Ale o co chodzi?!"
Na całej imprezie nie było słowa na temat polityki, a chyba najważniejsze, że udało się zebrać pieniążki dla chorej dziewczynki...
Nie rozumiem skąd wśród ludzi tyle jadu i nienawiści do tych, którzy działają i chcą coś dobrego zrobić, podczas gdy sami potrafią tylko narzekać i komentować sprzed klawiatury, palcem nie kiwając... WSTYD!
a gdzie Jimmy? nie było kawy i ciastek? czy nie chcą nim psuć swojego wizerunku?;)
spójrz na ostatnieZdjęcie • Poniedziałek [25.10.2010, 11:11:57] • [IP: 80.54.123.***]
Daria tu tylko pretekstem do promowania najbardziej szkodliwej partii w Polsce, PO. Tu będą zbierać na Darię, a drugą ręką w Sejmie traktować człowieka WETERYNARYJNIE, wysuwając projekt in vitro Kidawy-Błońskiej. Wyrzucanie zbędnych zarodków(=ludzi), a tu łezka nad Darią. Obrzydliwe.
Pozostawienie baneru z logo PO było nieco niefortunne, ale na szczęście nikomu nie przesłoniło to celu tego spotkania, którym była pomoc Darii. Było nim również kulturalne rozruszanie tego miasta, czynione regularnie przez grupkę zapaleńców. :) A że frekwencja nie dopisała? - Kultura najwyraźniej nie należy do priorytetowych potrzeb mieszkańców. Dla niektórych ogranicza sie do zachowania pozorów gramatyki podczas jadzenia w internetowych komentarzach.
Po tragediach jaki spotkały ludzi w Swinoujściu mamy pewne doswiadczenie. Jak to misto śpieszy z pomocą. Ci nieszczęśnicy różnych tragedii zostali pozostawieni sami sobie i zdani na pomoc ludzi dobrej woli. Dobrze że chociaż tych mamy wielu bo inacze mieli by jeden wybór - kanał. Przykre to ale prawdziwe.
faktycznie tłumów nie było, ale za to były tam osoby które chciały pomóc tej dziewczynce, a nie tylko marudzić przed komputerem. Prawie 5 tys.zł chyba świadczy o tym, że opłacało się zrobić taką akcję.
"tym samym, w którym kilka godzin wcześniej prezentowali się kandydaci Platformy Obywatelskiej" - czyli już wiemy po co była ta akcja. Gratulujemy wydymanym, a Panu Pawełczykowi gratulujemy nowego spojrzenia na kwestię" niezależności sztuki". Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ostatnie zdjęcie jasno pokazuje, że do czasu wyborów nie ma sensu angażować się w cokolwiek w Świnoujściu, bo nigdy nie wiadomo kto Cię i do czego wykorzysta.
Zebrali 5020zł. Sami dla Darii. Lubie to.
"Gość • Poniedziałek [25.10.2010, 11:25] • [IP: 80.245.180.**] Na całej imprezie nie było słowa na temat polityki, - natomiast w artykule prasowy mowa jest, zilustrowana adekwatnym zdjęciem. Po raz kolejny charytatywna impreza została wykorzystana do bieżących celów politycznych. To jest ohydne. I nic do tego nie ma partia, bo do PO mi chyba najbliżej, ale ten artykuł i zdjęcia pokazują jak małym, zakompleksionym miasteczkiem jesteśmy i jak to podtrzymują lokalni politykierzy którym przyklaskuje, podobno (bo chyba nikt w to nie wierzy) obiektywna prasa.
chore dzieci ma leczyć panstwowa służba zdrowia a nie utrzymywać porabane partie, hieny cmentarne i roznej masci kliki, sejmy i senaty banda nierobów rozpedzic to tatałajsto to znajdą się srodki na leczenie dzieci hipokryzja w wykonaniu peło osiagnęła dno, konstytucyjne prawo ma kazdego dziecko do leczenia a nie jakaś żebranina jak by to był inny obywatel jak z peło..banda obłudników, sobie przyznali 7 miliardów dotacji na partie a dla dziecka nie ma leków??
Gość • Poniedziałek [25.10.2010, 08:17] • [IP: 217.97.193.***]" Wydymani" to są ci, którzy głosowali na żmura.
Po co komu Jimmy ? Wystarczy, że widzę przewodniczącą komuszych związków z UŚ i juz mi cieplej na sercu.. . jak to czerwoni potrafią się lansować za PlatfOrmerskie pieniążki. I na co komu mydło żeby wleźć w d..ę prezesowi?I żeby nikt nie miał wątpliwości:" Ale o co chodzi?!"
Jimmy na prezydenta...ha ha ha!
Na całej imprezie nie było słowa na temat polityki, a chyba najważniejsze, że udało się zebrać pieniążki dla chorej dziewczynki... Nie rozumiem skąd wśród ludzi tyle jadu i nienawiści do tych, którzy działają i chcą coś dobrego zrobić, podczas gdy sami potrafią tylko narzekać i komentować sprzed klawiatury, palcem nie kiwając... WSTYD!
a gdzie Jimmy? nie było kawy i ciastek? czy nie chcą nim psuć swojego wizerunku?;)
Daria tu tylko pretekstem do promowania najbardziej szkodliwej partii w Polsce, PO. Tu będą zbierać na Darię, a drugą ręką w Sejmie traktować człowieka WETERYNARYJNIE, wysuwając projekt in vitro Kidawy-Błońskiej. Wyrzucanie zbędnych zarodków(=ludzi), a tu łezka nad Darią. Obrzydliwe.
Pozostawienie baneru z logo PO było nieco niefortunne, ale na szczęście nikomu nie przesłoniło to celu tego spotkania, którym była pomoc Darii. Było nim również kulturalne rozruszanie tego miasta, czynione regularnie przez grupkę zapaleńców. :) A że frekwencja nie dopisała? - Kultura najwyraźniej nie należy do priorytetowych potrzeb mieszkańców. Dla niektórych ogranicza sie do zachowania pozorów gramatyki podczas jadzenia w internetowych komentarzach.
Po tragediach jaki spotkały ludzi w Swinoujściu mamy pewne doswiadczenie. Jak to misto śpieszy z pomocą. Ci nieszczęśnicy różnych tragedii zostali pozostawieni sami sobie i zdani na pomoc ludzi dobrej woli. Dobrze że chociaż tych mamy wielu bo inacze mieli by jeden wybór - kanał. Przykre to ale prawdziwe.
Najzjadliwsi są ci co sami nic nie robią.
faktycznie tłumów nie było, ale za to były tam osoby które chciały pomóc tej dziewczynce, a nie tylko marudzić przed komputerem. Prawie 5 tys.zł chyba świadczy o tym, że opłacało się zrobić taką akcję.
Niektórym wszystko się kojarzy z dupą, czyli polityką. I na to nie ma rady. Ciekawa akcja artystyczna i dobrze że pożyteczna.
a jaki tłum..he, he, he nie ma gdzie palca wcisnąć...ludzie chudego!!/bez obrazy/
hihi, a do wyborow jeszcze miesiac :))
ciekawy pomysł i bardzo profesjonalna oprawa wernisażu.
"tym samym, w którym kilka godzin wcześniej prezentowali się kandydaci Platformy Obywatelskiej" - czyli już wiemy po co była ta akcja. Gratulujemy wydymanym, a Panu Pawełczykowi gratulujemy nowego spojrzenia na kwestię" niezależności sztuki". Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ostatnie zdjęcie jasno pokazuje, że do czasu wyborów nie ma sensu angażować się w cokolwiek w Świnoujściu, bo nigdy nie wiadomo kto Cię i do czego wykorzysta.