- To nikomu niepotrzebna książeczka – mówi mieszkaniec. – Wydana na drogim, ładnym papierze, o ile się dobrze orientuję w pięciu tysiącach egzemplarzy. Przecież to ewidentny chwyt przedwyborczy.
Urzędnicy tłumaczą jednak, że broszura nie ma nic wspólnego z wyborami a jest jedynie informacją dla mieszkańców o tym, co przez cztery ostatnie lata w mieście zrobiono i jakie są plany na przyszłość.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Sobota, 01 listopada 2025r.
•
Dziś imieniny:
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH.
- Goethepark rozbłysnął magią światła i ognia. Za nami „Parkzauber” w Heringsdorfie. Zobacz film!
- Hulajnoga wjechała w samochód przy Lidlu
- ZDMiŻ potwierdza: trwają przygotowania do sprzedaży promów „Karsibór” i „Bielik”
- Akcja przy przeprawie promowej Karsibór: z wody wyciągnięto samochód. Zobacz film!
- Przyszłe wilki morskie już po ślubowaniu. Zobacz film!
- Samochód wpadł do wody przy przeprawie promowej Karsibór
- Pożar mieszkania przy ulicy Chopina
- Kobieta ewakuowana przez okno, uratowano też zwierzęta. Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Broszura o osiągnięciach władzy za pieniądze podatników
w naszych skrzynkach w centrum miasta nie było.My mieszkańcy wiemy jak wiele zrobił p. Prezydent dla miasta nie musi tego opisywać w broszurach
A skąd wiedział ile to kosztowało i ile było sztuk, pewnie to sam zrobił i wysłał
Gość • Czwartek [04.11.2010, 16:11] • [IP: 93.94.185.***] napewno zapłacił za swoje pieniądze.Zazdrościcie p.Prezdentowi A w ucho? Co prawda to prawda, też dostałem. Czyżby brak pomysłu na dobrą kampanię? ;)
ja w swojej skrzynce na listy takiej broszury nie znalazlem, dziwne...
Też dostałem, drogi papier, zdjęcia w dobrej jakości. 14 zł za propagande. Bandytyzm draństwo *!
W 2006 tez coś było podobnego za pieniądze podatników cwaniactwo!
napewno zapłacił za swoje pieniądze.Zazdrościcie p.Prezdentowi
pisza do was jacyś histerycy polityczni a wy juz nie macie o czym pisac i robicie o tym artykuły. Żenada.
kradli, kradną i jak nie pogonimy ich będą kradli dalej.
a skąd zbulwersowany czytelnik wie, ile to kosztowało, jaki nakład i co mówią na ten temat urzędnicy. Jednym słowem kolejny tandetny artykuł. A jesli ja zadzwonię do was i powiem, ze w swojej skrzynce znalazłem sliczną broszurę z ciekawymi informacjami to tez opublikujecie moją pochwałę? hehehehe