Tadeusza Kaczmarka zatrudniono w ZWiKu w charakterze „specjalisty ds. technicznych”. Dzięki temu radny oprócz tego, że dostaję pieniądze za mandat radnego i dzierżawę pawilonów, których jest właścicielem „kasuje” 40 tysięcy złotych rocznie. Radny mieszka na Warszowie, najbardziej zaniedbanej dzielnicy. W czasie gdy jest radnym, zafundowano dzielnicy m.in. „socjal-getto”, gazoport a na końcu zagrodzono płotem kawał plaży i zdaniem wielu mieszkańców nie rozwiązano żadnego z problemów prawobrzeża.
- Ważne jednak, że Kaczmarkowi dobrze się powodzi i wyremontowano chodnik przed jego domem… - mówi z rozżaleniem jedna z mieszkanek.
Wyjątkiem w tym gronie może być Joanna Agatowska, która od lat szefowała polu kempingowemu „Relax”. Obiekt został włączony do Ośrodka Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”, więc niejako naturalnie stała się menadżerem.
Tego jednak nie da się powiedzieć o emerytowanym wojskowym Ryszardzie Teteryczu, który stanowisko menadżera OSiR dostał niedługo po wyborach. Przypomnijmy, że radny należy do nieformalnej koalicji popierającej prezydenta.
O „osiągnięciach” OSIR-u pisaliśmy wielokrotnie. Oboje menadżerowie zarabiają około 4600 miesięcznie brutto. W przypadku R. Teterycza dochodzi do tego wysoka emerytura i dodatek za funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta.
Zbliżają się wybory. Czy Tadeusz Kaczmarek i reszta utrzymają dobrze płatne stanowiska jeżeli stracą mandaty radnych? Wątpliwe. Dlatego radni mają dodatkową motywację by walczyć o reelekcję. Tylko czy do rady idzie się po to, żeby załatwiać sobie dobrze płatne stanowiska w komunalnych przedsiębiorstwach? No i czy „nowa” władza - ktokolwiek by wyborów nie wygrał - nie zadba o swoich radnych i ich rodziny w podobny sposób jak w mijającej kadencji? Odpowiedź na to pytane pozostawiamy… wyborcom.
Temy Panu---- Kaczmarkowi już dziękujemy! Podobno maż jego córki dostał roobote w PEC-u... Poporru skandal- kumoterstwo i bandyctwo.
I znowu Agatowska będzie załatwiała tatusiowi pozwolenia na zbieranie z parku drzewa czy płytek chodnikowych
ludzie czas na zmiany!!
śliwiński nie leprzy
Agatowska tez kreci lody
Własnie tacy opluwają Śliwińskiego i boją się o stołki?
Kogokolwiek wybierzemy to i tak najpierw będzie chciał się nachapać i ustawić.Nie ma już ludzi którzy by naprawdę chcieli coś robić z czystych przekonań i obowiązku wobec miasta.Dlatego cały czas uważam, że skoro ludzie kandydują, bo uważają, że mają plany, marzenia co do naszego miasta czy kraju to niech to robią za darmo.Od razu zrobiłby się przesiew i zostaliby ci którzy naprawdę są uczciwi
Przecież każdy wie. że okres przedwyborczy to jedna wielka niezrealizowana obietnica. Mam jednak sentyment do Pani Dulnik. Ona przynajmniej nigdy nie zdradziła swojej partii.Znamy innych radnych, którzy " skakali"Sld do Po z PIs do PSL, tylko po to, by mieć lepszą posadę i większą pensję
To nie są już nazwiska ciągnące się przez lata, to banda łobuzów ubrana w partyjne piórka rozwalająca nasze miasto w imię prawa.Czy dalej mieszkańcy będą żyć w traumie trzaskając dziobami na ulicy? To się okaże już niedługo.Flagę narodową nosi się w sercu a nie pod numerem domku z napisem" Uwaga zły Pies".
Pewnie ponownie w Radzie Miasta będą Ci sami ludzie, mieszkańcy wybierają wciąż tych samych, może warto dac szanse młodm, obrotnym.Ci mają więcej chęci i siły do pracy.
Demokracja to puszka pandory.Rodza sie uklady, ukladziki, lobowanie, podlizywanie się wyborcom tuz przed wyborami a zaraz po obsadzanie czego się da swoimi.Ale to i tak lepsze niz reżim czy dyktatura.Więc każdy niech głosuje jak uważa.Ale raczej śmiesznie wyglądaja hasła Czas na zmiany kogos kto 30 lat siedzi w zarzadzie miasta.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To tylko mały pikuś gdy byśmy znali więcej , o to by było wesoło !