Dzięki temu, że na pokładzie nie było ludzi ani paliwa, akcja ratunkowa nie była potrzebna.
"Barka zeszła pod wodę bardzo szybko, bo już w 3 minuty" – zapisano w dzienniku mariny.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zaledwie 3 minuty zajęło wodzie aby zapełnić całą barkę i ściągnąć ją na dno. Reporterzy iswinoujscie.pl dotarli do wiadomości, do których jeszcze nikt nie dotarł. Barka Marka zeszła pod wodę tuż przed nowym rokiem, 29 grudnia o godzinie 18.55 przy nabrzeżu nr 6. Przypuszcza się, że powodem zatonięcia „Arki” było pęknięcie kadłuba pod wpływem nacisku kry.
Dzięki temu, że na pokładzie nie było ludzi ani paliwa, akcja ratunkowa nie była potrzebna.
"Barka zeszła pod wodę bardzo szybko, bo już w 3 minuty" – zapisano w dzienniku mariny.
Mariusz Fryska, dyrektor OSiR`u zapewnia, że barka nie stanowi obecnie żadnego zagrożenia.
- Na pokładzie nie było paliwa, a z racji tego, że mamy zimę nie ma pośpiechu aby wyciągnąć barkę spod wody – tłumaczy. - Właściciel barki pan Marek, zobowiązał się do wyciągnięcia jej w poniedziałek w godzinach rannych. Jeżeli nie wywiąże się z terminu jaki sam zaproponował, będzie musiał wyciągnąć barkę do marca, kiedy to turyści zaczynają napływać do świnoujskiej mariny jachtami – dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy sprawa zaraz po zaistnieniu została zgłoszona do kapitanatu portu. Izba morska będzie wyjaśniała, co było rzeczywistą przyczyną zatonięcia barki.
Barka „Arka” przeznaczona była do podróżowania po rzekach. Była to barka mieszkalna.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Tym się różni barka Słabego od barki Noego, ze jest słaba.
DoGość • Piątek [07.01.2011, 17:23] • [IP: 80.245.182.***]A Ciebie stary zrobił na becikowe.
kolejny pieknym przykladem" wytwornego" jezyka polskiego jest :" sprawa zaraz po zaistnieniu" moze powinniscie zajac sie poezja?
aj tam.w fizyce najważniejsze jest przyciąganie..wzajemne:):
PEWNIE NA UBEZPIECZENIE TO ZOSTAŁO ZROBIONE
Wydobędzie się, pospawa i jeszcze będzie pływała długo.
major wyciągnie :P
to Marek miał/ma barkę ? dwoiga imion barka vel uboot :)
Takie jednostki powinny być na zimę ściągane na ląd. Inaczej kicha.
dobrze że nie pływali po rzekach, bo jeszcze by się potopili.
Szkoda jednostki, kupa kasy lezy na dnie, tak na oko to było ze 400.000 zlotych.
Ciekawe jak to na nagraniu z kamery mariny wyglada?
do [IP: 93.94.188.***] Na oczy ci padlo? Napis na boku" Wild Wind" a nie" Arka", po barce to tylko miejscie zostalo i skruszony lod...
wyrazy współczucia dla Marka i aby szybko odbudował bareczkę :)
to sie musial Noe lekko podk...ic :))
a co na to menadzer od spraw technicznych??
CZY ZDIECIE TEJ KRYPY PRZYPOMINA BARKE??
Przykro, mam nadzieję, że barka była ubezpieczona.
Czyli kadłub cienki jak papier. Nie będzie łatwo właścicielowi po podniesieniu dostać klasę bez pomiarów grubości poszycia.
Właściciel pewnie zachwycony nie był jak się dowiedział...