We wiadomości pan pisze:" Tak więc mieszkańcy, którzy nie spisali liczników w styczniu (nie wiedzieli, że mają to zrobić!) dostali fakturę za dwa miesiące." Nie w tym rzecz. Nawet gdyby spisali to też mieliby dwie faktury. Rzecz w tym, że od 1 stycznia gazownicy obniżyli cenę 1 m3 gazu. Kto nie podał stanu licznika to wyliczyli mu proporcjonalnie do dni w grudniu i w styczniu. Ile staniało? Gdyby VAT był bez zmian to 1 m3 byłby tańszy 4 grosze, a przy stawce 23% jest tańszy 3 grosze. Jak ktoś spali przez miesiąc 100 m3 gazu to zyska 3 zł. To kupa szmalu! :) Naprawdę warto dokładniej sprawdzać rachunki. Bluzganie tutaj na tych ludzi z gazowni jakkolwiek efektowne niczego nie zmieni. Drugi rachunek jest za drugi okres rozliczeniowy (za styczeń) i niczego się nie wygra. Może tylko za wysoka prognoza? A może by tak za pośrednictwem agencji UOKiK w Urzędzie Miejskim zaproponować sprawdzenie i jakiś okresowy choćby monitoring urządzeń gazowniczych (stacje redukcyjne) w Świnoujściu?

Fakt 1 nie było inkasenta i nie spisał rzeczywistego zuzycia. Fakt 2 pani klikneła w komputerze i wyliczytła fakture prognozującą. fakt 3 w umowie ma kazdy odbiorca, ze płaci za rzeczywiste zuzycie gazu a nie wiem skad maja zuzycie skoro inkasent nie chodził. Wiec w imie czego mam płacić wirtualna fakturę??

Gość • Niedziela [23.01.2011, 08:39] • [IP: 92.42.119.***] pisze: "235, podaj miejsce, gdzie się spotakamy, moze w Gryfii, ustalmy godzine, na pewno przyjdzie wiele osób." Spotkanie to nie problem, ale co dalej? Jak udowodnić PGNiG że robią nas" w balona"? W przepisach prawa które ktoś tu cytował jest zapis, że jedynym podmiotem uprawnionym do wystawiania wiążących opinii w sprawie jakości gazu jest instytut należący do PGNiG monopolisty państwowego. Gdyby nawet ktoś zamiast licznika zwykłego, domowego zainstalował licznik elektroniczny z rejestratorem ciśnienia, to i tak PGNiG (zgodnie z obowiązującym prawem) takich pomiarów nie uzna. laboratorium Politechniki Szczecińskiej wykonuje analizy gazu, ale też nie ma uprawnień. Co w takim razie możemy zrobić państwowemu monopoliście? Jedyna możliwość to chyba tylko kontrola poziomu obsługi stacji redukcyjnej gazu przez NIK, ale jeśli zaniżone parametry nie są nigdzie zapisane, to co zostanie wykryte? Pozostanie napić się piwa w Gryfii i rozejść się?

Ta cała gazownia to tylko wielki syf, dali jakiś pajaców nowych na odczyty co niedowidzą i źle spisują liczniki odkąd odczyty przejęła inna firma to cały czas się dzieją cyrki co raz to ktoś inny przychodzi robi odczyty a kto inny przynosi fakturę tylko czekać jak nas złodzieje okradną podszywani przez inkasentów. Ta sprawa się tylko nadaje do telewizji i na i na pierwsze strony gazet. I jeszcze do tego zlikwidowali kasę BANDA ZŁODZIEJI!!

Stacje redukcyjne gazu działają automatycznie, ale powinny być starannie nadzorowane. Domyślam się że nie są, albo nie ma technicznej możliwości zapobieżenia nadmiernemu spadkowi ciśnienia w sieci odbiorczej przy tym rodzaju rozwiązania technicznego. Sensacja powstaje wówczas kiedy owa automatyczna stacja redukcyjna zadziała odwrotnie i zacznie puszczać gaz o zbyt wysokim ciśnieniu. Nie tak dawno mieliśmy takie zdarzenie bodajże w Łodzi. Nadmiernie wysokie ciśnienie powodowało zdmuchnięcie płomieni gazu na urządzeniach i serię wybuchów ulatniającego się z urządzeń gazu. Głosno było o tym w prasie i TV. Przy ciśnieniu zbyt niskim są tylko wysokie rachunki i dla tvn to żadna sensacja. Jedynym uprawnionym do badania parametrów gazu u odbiorcy jest PGNiG. Kółko się zamyka, bo nikt nie wytknie błędów własnej firmie. Zdiagnozowanie tego problemu zajęło mi ok. 2 lat, w tym rozmowy z inżynierami sieci w gazowni szczecińskiej i dużo czytania na temat liczników gazowych. Uwaga: powietrze palniki pobierają sobie same.

W warunkach zimowych a także okresie świątecznym pobór gazu z sieci odbiorczej gwałtownie rośnie i tym samym spada w niej ciśnienie pobieranego gazu. Teoretycznie urządzenia stacji redukcyjnej powinny kompensować ten spadek ciśnienia, ale w praktyce tak nie jest. Urządzenia odbiorcze (kotły grzewcze, kuchenki gazowe) muszą w związku z tym dłużej pobierać gaz, bo jest on" rzadszy", a licznik gazowy, domowy tzw, miechowy nie kręci się wolniej i takim oto sposobem gotując wodę 20 min. zamiast 10" spalamy" 2 razy więcej gazu. Podobnie jest z piecami grzewczymi tyle że w większej skali. Dodatkowo liczniki gazowe wskazują prawidłowo zużycie gazu jeśli ma on ciśnienie zgodne z normą. Zbyt niskie ciśnienie gazu poznajemy po tym, że płomień na palniku kuchenki rozpływa się, faluje, a jego kolor w 1/3 albo co gorsza do połowy ma barwę pomarańczową. Co można zrobić? Wyłącznie brzydkie wyrazy powtarzać po kilka razy i oczekiwać wysokiego rachunku.

Oto dwie charakterystyczne wypowiedzi komentujących: Gość • Sobota [22.01.2011, 16:29] • [IP: 88.156.234.***] Pytanie do gazowni:dlaczego 1 litr wody w czajniku raz sie gotuje 10 minut a innym razem 20 minut ??. Gość • Sobota [22.01.2011, 22:47] • [IP: 217.97.193.**] Jak tylko pojawiają się pierwsze przymrozki to zaczyają tłoczyć więcej powietrza. Na pierwsze pytanie gazownicy nawet ci którzy wiedzą i tak nie odpowiedzą. Drugie stwierdzenie o tłoczeniu powietrza to mit. Mitem jest również twierdzenie, że do gazu ziemnego dodawany jest gaz zaazotowany (mniej kaloryczny). Cała tajemnica kryje się w działaniu stacji redukcyjnych ciśnienia gazu. Dla północnej części miasta taka stacja jest zlokalizowana w lesie niedaleko skrzyżowania ulic Sienkiewicza i Moniuszki, ile jest innych i gdzie nie wiem. Stacja powinna zredukować średnie ciśnienie gazu do ciśnienia niskiego w sieci odbiorczej. Stacja działa automatycznie według ustawionych parametrów.

235, podaj miejsce, gdzie się spotakamy, moze w Gryfii, ustalmy godzine, na pewno przyjdzie wiele osób.

TANEUSZ - ale Ty pusty jestes!!... Co roku tak jest... co roku kazdy placi za 2 miesiace... a WY co roku o to afere robicie... ŻENADA !!

a ja mam 940 emerytury mam ogżewanie gazowe zdawałam sobie sprawę z tego ze rachunek w styczniu będzie wysoki więc w grudniu zrobiłam przedpłate i teraz mam do zapłacenia 15. 87gr haha

Super. Oszuści gdybym w naszym kraju nie okradali ludzi to nie było by żadnego problemu.

no jeszcze rachunek za swiatlo tez chyba bedzie podwojny i za wode chyba tez szkoda ze za mieszkanie jeszcze nie zadaja z gory za rok!!

Jak tylko pojawiają się pierwsze przymrozki to zaczyają tłoczyć więcej powietrza.

Moja prognozowanie jest takie że w gazowni komuś odbiło i zgłupiał. Dopiero po dwóch miesiącach będzie wiadomo czy dalej jest głupi czy już z mądrzał. Rachunku nie zapłacę bo nie wiem czy jeszcze będę żył, bo ten z gazowni mądrala-naciągacz będzie żył, bo musi się nachapać.

wciskaja nam zyjemy w Panstwie prawa. o co tu chodzi zeby nas wykonczyc, jestem emerytem 1180 zl. emerytury. a do zaplacenia 2 rachunki razem 2700. banda tej sprawy tak nie mozna zostawic, ja od poniedzialku dzialam kto jest za tym.

Nowa Firma spisujaca liczniki gazowe robi tylko balagan kiedy zadzwonilam do Gazowni dowiedzialam ze byl przetarg na" tansza"przedztem bylo milo isprawnie, a teraza balagaz za ktory powinna odpowiadac Gazownia

najgorsze to ze te rachunki o 40 % sa wieksze, ja mam dom i nigdy takich rachunkow za gaz nie mialem. jeden 1300 drugi 1400 zl. w tym okresie 800-900 zl. placilem. mysle trzeba sie z jednoczyc i ostry protest zaczac bo to jest jak z tymi podzielnikami ciepla. przekret. itd. itd.

Gazownicy to już plaga :-) Oni chyba nie wiedzą co czynią :-)

Zgłosic sprawe do ogólnopolskiej telewizji, niech się dziady i złodzieje tłumacza przed kamerami. Narobic im wstydu!

Ja nie miałam żadnej karteczki informującej, że mam sama spisać licznik. To jakaś paranoja! Dwa razy płacić gaz w jednym miesiącu, wypłaty dwa razy nie dostanę. A zycie i nne opłaty? Aż mnie głowa boli! Dlaczego mam płacić za coś, czego jeszcze nie wykorzystałam??

też otrzymałam podwójną fakturę, po prostu kpina, to jest państwo prawa? na jakiej podstawie mam płacic za gaz" z góry"? zgodnie z umową płacimy za gaz zużyty, na jakiej podstawie mamy płacic za prognozę?

PGNiG to spółka skarbu państwa, pieniążki trafią na szybki procencik, a odsetki pójdą na łatanie długu publicznego. Przy skali całego kraju to ogromne pieniądze. Następnie nadwyżki zostaną zwrócone klientom ale to co narosło to dla nich łatwa kasa. To gorsze niż kreatywna księgowość, to zwykłe złodziejstwo. Wiadomo że spółki energetyczne trzymają służby specjalne. A one z kolei działają na rozkaz rządu. Zostawcie politykę, nie patrzcie na partie, spójrzcie na swoje życie, pieniądze, dzieci i wyciągnijcie wnioski.

wystawianie rachunków za dwa miesiące ma swój cel. Nasze pieniądze za jeszcze nie zużyty gaz leżą bowiem na koncie PGNIG który czerpie dodatkowe zyski z odse- tek od tych kwot. Za to otrzymujemy gaz małokaloryczny. Gdy płomień jest długi i faluje, oznacza to że zawiera zbyt dużo powietrza. Ciekawe kiedy NIK zajmie się tą sprawą. Czy ta instytucja jeszcze istnieje ? PGNIG jest bezkarne i cyniczne bo okrada szarych ludzi żyjących często z renty lub emerytury.

A ja i tak bende glosoawal na PełO i płemieła Donaldu Tusku...!!

wypadałoby aby nasze władze przyjrzały się co się dzieje, są wybrani więc niech coś dla nas zrobią, oczekujemy na zainteresowanie nasi drodzy radni!