- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Napisała do nas jedna z Czytelniczek, zbulwersowana praktykami dużego marketu mieszczącego w dzielnicy Posejdon. Kupiła tam ser żółty w plastrach zapakowany w folię spożywczą. Po powrocie do domu zorientowała się, że są na niej aż trzy naklejki – z różnymi datami pakowania i terminami spożycia!
- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Nad nią jeszcze dwie kolejne, z nowszymi datami pakowania i spożycia.
fot. Czytelnik
- To nie pierwszy raz, kiedy w markecie zdarzają się podobne sytuacje. Sprawą powinny się zająć odpowiednie służby – podsumowuje Internautka.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jeżeli produkty zbliżają się do terminu są przecenione i każdy dobrze o tym wie, wiec nierób afery babo.
o widać, że to logo P... M... :) ale to jest normalne :) zapraszam do tych szczecińskich hipermarketów :) Teraz widzicie jak wygląda inspekcja sanitarna handlowa itd :)
to jest konsystencja sero-podobna a po za tym w 4 sekundzie słychać strzały, przyjrzyjcie się dobrze
"Dużego marketu" - znaczy się, gdzie ten duży market? Poza tym, wszyscy tak robią, w zasadzie w każdym sklepie. Dostarczono im towar, który nie dał się nikomu wcisnąć, a sprzedać trzeba. Co mają zrobić? To i tak dobrze, że nie podwyższyli ceny! Sam miałem przyjemność kupić w promocji buty, na których były trzy nalepki cenowe, każda kolejna z inną, wyższą ceną. Cena promocyjna też była wyższa od ostatniej na butach. Sami sobie taki los zafundowaliśmy.
w polo w uznamie to raz że stare rzeczy można znaleźć to jeszcze ta koszmarna obsługa, na mięsnym 5 osób zbija bąki za ladą, udają zajętych a 1 obsługuje.Na alkoholowym nikt nie sprzedaje przez 15 min się czeka bo pani jest na przerwie. No i te niby kierowniczki wyglądające jak *...porażka
fuj... ceme przynajmniej by mogli obnizyc ;d
nie chcesz jeść? widocznie nie jesteś głodna więc wypad
Gość • Poniedziałek [31.01.2011, 22:43] • [IP: 109.58.99.***] Gdy tylko słysze" Będę winna grosik" u klijenta przede mną, od razu przy płaceniu mówie babie to samo. Robią kwaśne miny, ale ostatecznie zgadzają sie na zapłate bez jednego grosza. Wychodzi na czysto = zero jawnego złodziejstwa. Biorąc pod uwagę liczbę klijentów jaka się przewija przez jedną kase, w ciągu dnia może w ten sposób natrzaskać sobie sytego manka.
bulki czosnkowe tak samo. po otwarciu splesniale
nikt nie powiedział ze Pani która kupila ser mieszka na Posejdonie, tylko ze kupila tam ser!, wiec nie rozumiem jak trafil swoj na swojego, a moze to byl ktos z przyjezdnych, to wszystko nie wazne, takie rzeczy nie powinny sie dziac i tyle!
Po pierwsze termin na etykiecie nic nie znaczy bo wazna jest data sera na opakowaniu. Waga pokozuje termin ustalony przez kierownikow z gi****
Nazwa nowa" P.Market" a styl dzialania - dalej PSS
POLO
Ja się pytam gdzie byli rodzice kasjerki ?
hehe a w zbyszku jak robili hehe jeszcze rozne rzeczy!!
no ja juz to dawno widzialem raz kupilem mielone data jest ok ale mieso tak nieladnie pachnialo
no i staly teskt..." bede winna grosik" chyba powinno byc " czy moge byc winna grosik" ale jak mi zabraknie ten grosik to nie dostane towaru!
POlo Market na Posejdonie to porazka! kolejki do kasy i wiecznie jedna kasa czynna, nadasana kasjerka (smierdzaca potem) na miesnym stoisku wkurzone ze zyja, jedynie taki mlody chlopak obrotny, reszta pracuje jak za kare zero usmiechu! zmienic obsluge!
Gość • Poniedziałek [31.01.2011, 22:07] • [IP: 95.129.226.***] Chlopie w Jaryszu to sie gorsze rzeczy dzialy. To to jest pikus, Pan Pikus.
a ja byłam dzis w stokrotce oferowali twixy w super niskiej cenie za 1.19, patrze na date a tam do 23 stycznia!!Takich rzeczy juz dawno nie powinni miec na sklepie!!paranoja co z ludzi robią!!
heh TO kurde PLESNIOWY serek w dobrej cenie ma kolega.kolezanka i czego tu nażekasz... wiecej takich...Sklep 1-wsza klasa wszystko zawsze swierze...tylko tam kupuje !! A po serr to do Lidla * hehehe
Chcecie promocji to macie!! Zawsze taniej!!
dlatego Posejdon...nazywany jest Zlodziejowo..., trafil swój na swojego..., lol ten serobodobny produkt nie ma oczywiscie nic wspólnego z serem gouda...ci co jedli prawdziwy ser gouda wiedza jak smakuje..
dużżżżo rzeczy jescze nie wiedza ludzie co tam się za hopsztosy robi
Polo Market - niskie ceny