- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Napisała do nas jedna z Czytelniczek, zbulwersowana praktykami dużego marketu mieszczącego w dzielnicy Posejdon. Kupiła tam ser żółty w plastrach zapakowany w folię spożywczą. Po powrocie do domu zorientowała się, że są na niej aż trzy naklejki – z różnymi datami pakowania i terminami spożycia!
- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Nad nią jeszcze dwie kolejne, z nowszymi datami pakowania i spożycia.
fot. Czytelnik
- To nie pierwszy raz, kiedy w markecie zdarzają się podobne sytuacje. Sprawą powinny się zająć odpowiednie służby – podsumowuje Internautka.
źródło: www.iswinoujscie.pl
gdyby sprawa dotyczyła małego sklepiku już dawno byłby zamknięty a właściciela w kajdankach prowadziłaby policja skarbowa no ale sprawy dotyczą" dużych" więc po pierwsze im wolno a po drugie inspektorzy sanitarni boją się sklepów sieciowych bo ci mają na usługach stado papug które ich tak zakrzyczą że ci uciekają z podkulonymi ogonami!
widze ze *...
a czego wy sie spodziewacie po sklepach tego typu swiezych towarow prosto od rolnika
to tylko w * takie cos haha
ja co prawda nie o serze ale miejsce słuszne do dodania komentarza na temat reklamy biura podróży który pojawił się na stronie w Egipcie jak każdy wie jest nie ciekawie ale widocznie nie wie tego biuro podróży gdzie tłem dla napisu" ciesz się wakacjami" jest Egipt z piramidami w tle strasznie nie trafiona reklama :-) Markieting przez duże M
Nie tylko w * takie numery
Sanepid nasłać i szybko zrobią porządek.