W samochodzie jechały cztery osoby. Dwie uratowały się z tonącego auta wybijając szybę. Według relacji uratowanych wewnątrz pojazdu były jeszcze dwie osoby. Na nabrzeżu widać ślady hamowania.
fot. Sławomir Ryfczyński
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa wznowiła nad ranem akcję poszukiwania samochodu, który wczoraj wjechał do Kanału Piastowskiego w okolicy przeprawy promowej. Płetwonurkowie penetrują dno w poszukiwaniu wraku.
W samochodzie jechały cztery osoby. Dwie uratowały się z tonącego auta wybijając szybę. Według relacji uratowanych wewnątrz pojazdu były jeszcze dwie osoby. Na nabrzeżu widać ślady hamowania.
Gdy płetwonurkowie SAR-u zlokalizują wrak, wówczas pod wodę zejdą płetwonurkowie z Marynarki Wojennej by wydobyć ciała.
źródło: www.iswinoujscie.pl
kto to jechal moze ktos wie
No to sobie poszaleli :(
czy wiadomo kto to byl?
Zbyt duża prędkość, zaśnięcie za kierownicą, oszroniona jezdnia, brawurowa jazda a może chęć popisania się? Kierowca powinien być odpowiedzialny i dojrzały. Inaczej kończy to się właśnie w ten sposób.
Przykro:)
brak slow, zero odpowiedzialnosci, dorosli ludzie a tacy glupi, straszne ze przez taka glupote zgineli ludzie!!
Wielka tragedia: (Sam osobiscie znam tamte tereny ale w nocy tam bym sie nie wypuszczal. Wielkie kondolencje dla rodzin.
może nic im się nie stało.