- Zwykle rozrabiają właśnie w nocy z piątku na sobotę bądź z soboty na niedzielę – mówi mężczyzna, który mieszka w pobliżu. – Najgorzej jest chyba na deptaku, bo tam są puby. Choć i u nas – w drodze na prom – często nie przepuszczą żadnemu koszowi na śmieci, latarni, ławeczce czy donicy. Ot tak z głupoty, aby coś zniszczyć i popisać się przed kolegami.
Inni nasi rozmówcy pytają co z monitoringiem? Rzadko się bowiem zdarza, aby policja złapała wandali na gorącym uczynku.
- Przecież obserwując obraz z kamer, dyżurny od razu powinien informować patrol o tego typu zajściach. Choćby najmniejszych. Kilka mandatów dla chuliganów i być może byłaby jakaś poprawa – zastanawia się nasz Czytelnik.
To świadczy o ludziach, którzy chodzą do Centrali. Oto prawdziwa kultura tych tzw. kręgów artystycznych:)
to ci metale
łoooo zgrozjooooo ja niemugeee
debile rosną jak grzyby po deszczu, jak nie można do nikogo zastartować to chociaż donicy się dostanie...bezmózgi...
jestesmy na mistrzach :__)
głupota ludzka nie zna granic, trochę więcej alkoholu i dostają małpiego rozumu. .. szkoda mi tych ludzi
ja się pytam od czego jest k...a monitoring który nas podatników słono kosztował?
Monitoring może nie działa.
dzingisa energia rozpierala?
Czyja to robota?? -_-