Mocno zaskoczeni piątkowego poranka byli kierowcy chcący umyć swoje samochody przy ulicy Nowokarsiborskiej. Myjnia była zamknięta, bo z kasetek zniknęły pieniądze. Rabusie musieli włamać się w nocy z czwartku na piątek.
- Kiedy szedłem rano z psem na spacer zauważyłem zaparkowany radiowóz. Policjanci krążyli i szukali czegoś. Ludzie mówili, że okradziono prezydenta Żmurkiewicza podczas gdy był na urlopie – opowiada przechodzień.
Choć Janusz Żmurkiewicz nie przyznawał się nigdy jakoby prowadził jakąkolwiek działalność gospodarczą, z pewnością rozmyśla teraz jak zabezpieczyć myjnię na wypadek kolejnej zuchwałej kradzieży.
Za jego kadencji miasto jest nie do poznania bo za jego kadencji akurat są dopłaty z Unii. Bez tego nie zrobiłby on nic albo nawet wiele popsuł. Tak się składa, że 90% zmian w tym mieści leci z kieszeni niemieckiej.
Na biednego nie trafiło
TO ZROBIŁ JANOSIK BOGATYM ZABIERA BIEDNYM DAJE
Ale to wstyd zeby taki biznesmen nie zatrudnil jakiegos stroza za godziwe wynagrodzenie !!.
Przecież to nie jest myjnia Pana Prezydenta, to skąd ten tytuł ??
I bardzo dobrze, że to zrobili, Żmurek sam oszukiwał to go okradli hahahahahah. Teraz wreszcie będzie musiał sie przyznać do prowadzenia tej działalności gospodarczej ;].
1o ooo zlotych dziennie to swietny dochod. I urzad skarbowy sie wtedy cieszy.
Gość • Czwartek [31.03.2011, 10:13] • [IP: 83.21.39.***] Tu się nic nikomu nie może udać, bo wszystko jest blokowane. Spróbuj sobie myjnię otworzyć to dostaniesz pozwolenie aż się zdziwisz jak coś ci się powiedzie to masz skarbówkę na garbie, a on jest nie tykalny.
Tak to jest jak samemu się swojego okrada.
Ciekawe co by zrobił jakby nie było dotacji z Unii? Zes⁂⁂⁂ł by się. Wytłumacz nam to fasolowy lizidupku ↓.
Ma facet łeb do interesu to go robi nie od dziś.Kożdy z nas by robił tylko talentu zabrakło i wielka zazdrość, jak komuś się uda interes to najlepiej go zgnoić.Mi to nie przeszkadza, że to prezydent za jego kadencji miasto jest nie do poznania i tak trzymać.
swoja droga to ciekawe jak sie rozliczaja ze skarbowym jak monet bylo na kilka tysiecy
I bardzo dobrze. Szkoda, że ich złapano :- (
Okazja czyni złodzieja, a wystarczyło by codziennie wieczorem oprózniać kasetki. No ale jak to zrobić?Komu zaufać?Gdy Szefa nie ma? Podpowiadam: przerobić kasetki założyć liczniki jak w automatach do gier i wtedy kazdy pracownik bedzie mógł wybrac pieniadze-proste. No tak ale jak wpadnie kontrola odczyta liczniki i okaze sie ze jest tam wiecej niz zadeklarowane...
może wreszcie zadba o bezpieczeństwo w tym mieście...
Z biednymi trzeba się dzielić, a nie dopisywać cyferek na kontach kiedy inni chleba nie mają
A GDZIE BYŁ SEKRET ??!! TO ICH DZIAŁKA
To na tunel pewnie chłopaki zbieraja :) haha bedziemy mieli tynel
SWÓJ SWEGO OKRADŁ ??
i tak z naszych podatkow więc nie jest mi przykro a wręcz przeciwnie;)
NA BIEDNEGO NIE TRFIŁO DO GARA BĘDZIE MIAŁ CO WŁOŻYĆ CHOĆ PRZYDAŁA BY MU SIĘ DIETA :)
Bidulek...
Okazja aby sprawdzić czy prawidłowo płaci podatki.
ciekawe nie prowadzi myjni a widze bardzo czesto jak stoji tam sluzbowa skoda z urzedu miasta, a pozatym ci co tam pracuja zawsze mowie ze szef przyjechal widze tu jakis przekret
No, to sprawa pani okulistki, pan prezydent jest w innych, wzniosłych sferach, jak zadeklarował.