Ostatnio powstał pomysł, aby zaadoptować strych na kolejne pomieszczenia biurowe. Urzędnicy tłumaczą, że po kilka osób pracują w małych pomieszczeniach.
- Przeszkadzamy sobie nawzajem. A często jeszcze mamy petentów. Nie można z nimi spokojnie porozmawiać – mówi nam jedna z urzędniczek.
To zrozumiałe. Zastanawiający jest jednak fakt, że od kiedy naszym miastem rządu prezydent Janusz Żmurkiewicz to administracja zamiast się kurczyć, to jest coraz to większa i większa.
- Niedługo trzeba będzie budować drapacz chmur – komentuje sprawę jeden z mieszkańców.
Uważam, że towarzystwo wzajemnej adoracji Urzędu Miasta i tak jest za liczne, poprzyjmowało się zresztą tylko po znajomości.Niektóre panie nie posiadają wykształcenia a zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadały a jak się coś załatwia to z reguły są niemiłe.Lepiej pieniądze zamiast nowego gmachu(ten jest i tak wielki)przeznaczyć na coś innego a jak chcą nowe miejsca to niech przeznaczą na to swoje wieczne premie i trzynastki.
i dobrze, niech zniszczą ten kraj do końca.w tedy prezydent i ci urzędnicy i my zwykli polacy będziemy pracować jako niewolnicy dla niemca albo dla ruska.te durne staruchy go wybrały, jak nie wymrą te głupie stare dziady to się nic nie zmieni w tym mieście
Chwilowo jestem bezrobotny, lecę zaraz złożyć papiery do urzędu. A jak zabraknie miejsca dla urzędników to zawsze można wyremontować i zaadoptować stary poradziecki szpital na Wyspiańskiego. Idąc dalej typ tropem w końcu wszyscy ci, którzy nie znajdą zatrudnienia na rynku czy w Gazoporcie mogą zatrudnić się w Urzędzie Miasta i problem bezrobocia w S-ciu przestanie istnieć.
marcin • Wtorek [08:52] zawsze jest tak ze jak ktos jest od wszystkiego patrz jest do niczego ryszard leon Iwszy i ryszard Ryczy II wiedza o tym najlepiej a wymądrzaja sie jakby wszystkie rozumy pozjadali- wspólczuje
Tak tak, widziałem na mieście kilku bezrobotnych politycznych [emerytury od. 3 tys. zł.] Mogą robić wszystko bo nie znają się na niczym.
Prawo Parkinsona − prawo, mówiące że praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej ukończenie (oryg. ang. work expands as to fill the time available for its completion). Autor - Cyril Northcote Parkinson. Prawo to odnosi się do organizacji formalnych typu biurokratycznego. Oznacza ono, że jeżeli pracownik ma określony czas na wykonanie danego zadania, zadanie to zostanie wykonane w możliwie najpóźniejszym terminie. W praktyce implikuje to żywiołowy wzrost liczby urzędników, niezwiązany z ilością i rodzajem pracy do wykonania. Parkinson przedstawił swoją tezę w postaci" prawa" w Economist z 1955, żartobliwie szydząc z biurokracji i pokazując przyczyny i skutki jej rozrostu. Po prostu urząd tworzy urząd.
Oj ludzie, ludzie, szanujcie pracę innych, by i wasza praca była szanowana. Wbrew obiegowym opinią - w urzędach też się pracuje, a nierzadko ostro zap... Polecam pracę 8 godzin przy okienku, lub żmudne wklepywanie nikomu niepotrzebnych (ale koniecznych do wykonania) sprawozdań i raportów.
Warunki pracy w urzędzie są nieciekawe. Ciasnota!
niedługo na utrzymanie jednego urzędasa będzie pracował jeden człowiek, w zakładach pracy dającym zyski w obecnym czasie i kryzysie nie ma trzynastych pensi lecz urzędnicy z racji ciężkiej pracy takie wynagrodzenie otrzymują za co ?.
Eeee tam, zaraz na strych.Obok stoi duuży obiekt, jakaś galeria, czy cuś
pracowalem w nim. o podobnym miescie tam miasto to obsługuje 15 osób -proste zatrudniajmy niem.
A pokoje gościnne też sobie szykują na strychu, bo chyba są im potrzebne ?
mamy terminu urzędowe wprowadzone jeszcze za cara mikolaja na wszystko 3 miws.lub pół rocz.w dzisejszych czasach elekt. wystarczy 3 sek.ale nie musi być po staremu
tak to najwiekszt zakład pracy w miescie
Rada Miasta nie zatrudnia urzędników, a tylko i wyłącznie Prezydent Miasta. Przewodniczący rady miasta natomiast jedynie podpisuje listę płac, w tym prezydenta miasta, i tylko tyle. Nawet w przypadku rażącego zaniedbania urzędnika, oczywiście można złożyć na niego skargę, czy to do Audytu Wewnętrznego, czy też do rady miasta, ale to zawsze się rozbije na komisjach. Ponieważ to radni mogą jedynie skierować taką skargę do Komisji Rewizyjnej, a to przy obecnym układzie politycznym, oraz przy obecnym składzie Komisji gdzie większość ma SLD, jest niemożliwe. Więc po co skarżyć?, jak i tak skarżących wyśmieją...oczywiście podjętą decyzją i uchwałą w tym temacie...
Inny przykład z życia tego miasta wzięty. Jest sobie małolat, którego tatulek bardzo sympatyzował z komuną. Małolat owy całe życie miał wszystko pod noskiem, życie na bardzo wysokim poziomie, o nic się nie musiał starać bo tatulek i mamunia pomagali. Jakie było moje zdziwienie gdy ten właśnie, nie mający pojęcia o trudnym życiu ludzi w tym kraiku, zgłasza się do wyborów, startuje i zyskuje sporo głosów. Oczywiscie poglądy takie jak tatulek, dużo gadać o ubogich a swoje robić. Osoba w zaufanym gronie chwali się, że dobrze zorganizować sobie życie to tak aby jak najmniej pracowac a miec pieniazki. :) Tak tak ludu;) już po was.
Inna historia, jest taka jedna kobietka co startuje na radną gdy tylko są wybory ale nie może się tam dopchać. Znam ową kobietę, zero myślenia, zwykły głupek ale. .. synka już ulokowała w Urzędzie:) Sama też spada zawsze na cztery łapy, w wyborach ta osoba (bez mózgu na moje) zyskuje sporo głosów:)
Te konkursy to wyglądają tak: mam znajomą jedną co pracuje w urzędzie miasta i mi mówiła:) Więc tak: w danym urzędzie gdzie ona teraz pracuje, ogłoszono konkurs. Przyszło wiele osób, składano swoje cv i były rozmowy kwalifikacyjne przy poważnym gremiium. Ona wiedziała, że wygra już z nieoficjalnych źródeł:) Też przyszła na rozmowę jakby nigdy nic, jak każdy inny kto złożył papierki:) Ale to ona tam pracuje, do dzis;) To nie jest Urząd w Świnoujściu, ale takie podejście jest wszędzie. Nie wierze, że tu jest inaczej:) Także jak widzę konkurs o stanowisko, a wiem, że nie mam tam żadnych pleców to w ogóle nie składam papierów bo to szkoda czasu:) Także tak to wygląda kochani. Bandytyzm z biały dzień. Ale sami na to pozwoliliście.
Widać urzędowym biurwom dupy szybko rosną.
Nie ogłaszają konkursu na stanowiska, więc to, co zrobiłby jeden robi pięciu i to z marnym skutkiem, bo zawiadomień w prokuraturach przybywa. Zamiast wywalić Pół magistratu i rozliczyć za przekręty narobią stołków i okazji do łamania prawa dla następnych. Największe miernoty siedzą w tym Magistracie i przewracają papiery nie wiedząc w jakim celu. Oni nawet druków urzędowych nie znają, no, ale Rada Miasta czuwa na tym całym bajzlem wspaniale.
powinien pogonić tych nierobów z urzędu, połowe zwolnić, bo po co utrzymywać sztuczny twór.
Autor powinien wiedzieć dlaczego się zwiększa administracja. Otóż przybywa chodników z kostką brukową. W ślad za tym jest coraz więcej miejsc ubytków kostki brukowej. Musi więc wzrosnąć zatrudnienie ażeby inwentaryzować te miejsca, raportować, kierować wnioski o uzupełnianie kostek, kosztorysować, zlecaać wykonanie, sprawdzać przebieg robót itd, itp. Jeżeli tego UM nie będzzie robił to będziemy po prostu chodzić po piachu, który był podbudową pod kostki. Mam nadzieję że udało mi się wyjaśnić.
Bardzo dobrze trzeba dać pracę wszystkim ;) a nie tylko sezonówki. I ludzie zamiast zawsze narzekać zróbcie coś aby było lepiej w tym miasteczku !!
Od stycznia ruszą zwolnienia w urzędach Co dziesiąty urzędnik straci pracę. Wśród zwalnianych będą osoby mające prawo do renty lub emerytury. Nie będzie też ochrony urzędników mianowanych. Do 2012 roku będzie prowadzona redukcja zatrudnienia w urzędach, która ma obniżyć koszty funkcjonowania administracji rządowej. Jednak zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mają zostać w budżetach urzędów. Nie trafią do budżetu państwa. Ustawa budżetowa na ten rok przewiduje, że na wynagrodzenia urzędników zostanie przeznaczone 6, 7 mld zł. W przyszłorocznym budżecie na ten cel zarezerwowano o 100 mln zł więcej. Takie rozwiązanie ma umożliwić zwiększenie płac najlepszym pracownikom urzędów. Wczoraj na połączonym posiedzeniu sejmowych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz komisji polityki społecznej i rodziny odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych i niektórych innych jednostkach sektora finansów publicznych w latach 2011 – 2013. Projekt ustawy popierają, pomimo zgłaszanych wątpliwości, posłowie koalicji rządowej. Ustawa przewiduje, że racjonalizacja zatrudnienia może być jedyną podstawą dozwolnienia urzędnika. W efekcie będzie można zwolnić urzędnika, który podlega ochronie, bo na przykład jest działaczem związkowym lub społecznym inspektorem pracy. Z urzędu będzie też można zwolnić osobę, która podlega 4-letniej ochronie ze względu na zbliżanie się do wieku emerytalnego. Pracę w urzędzie stracą także osoby pobierające renty z tytułu niezdolności do pracy oraz emerytury. Jak podkreślili posłowie w czasie dyskusji podczas pierwszego czytania, zwolnienia będą się odbywać na podstawie kryteriów znanych wszystkim pracownikom. Szef urzędu będzie musiał je podać np. drogą e-mailową lub wywieszając ogłoszenie. Projekt ustawy może zostać szybko przyjęty. Dzisiaj będzie nad nim pracować komisja nadzwyczajna. Minister w kancelarii premiera Michał Boni zwrócił się do posłów o potraktowanie tego projektu jako pilnego.
"Ale co najlepsze, to na prace w Urzędzie mają szanse tylko te osoby które są spokrewnione z obecnymi pracownikami, ewentualnie znajomi itp.itd." - pewnie w sporej części tak, ale to nie jest reguła. Znajomy z pracy sprowadził się do Świnoujścia rok temu, nikogo tu nie znają. Żona złożyła papiery na konkurs właśnie do UM i wygrała, była najlepsza z ok. 10 osób, poza nią, wszyscy ze Świnoujścia. Jak jest się dobrym, to można pokonać i krewnych i znajomych królika.
mialo być ograniczenie do minimum pracowników a tu okazuje się że wielki budynek za mały.Pan Prezydent nie dotrzymuje obietnicy
jestem z zewnatrz, do Swinoujscia przyjechalem pare miesiecy temu. W stosunku do innych miejsc w Polsce - pozytywne zaskoczenie. Zalatwienie spraw bylo krotkie i bezstresowe. Oczywiscie narzekac mozna, ale gdzie indziej jest sporo gorzej.
Zapewne są różni urzędnicy i każdy ma też swój różny dzień. Osobiście od lat tam nie byłem, ale w ub. tygodniu załatwiałem cały pakiet spraw, wymagający pobiegania po kilku pokojach i powiem, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony - krótko, rzeczowo i sprawnie wszystko poszło. Uśmiech, konkretne pytanie i najwredniejsza urzędniczka staje się miła ;)
Ale co najlepsze, to na prace w Urzędzie mają szanse tylko te osoby które są spokrewnione z obecnymi pracownikami, ewentualnie znajomi itp.itd...a wykształcenie jest tu najmniej ważne:)życie
A miało być znacznie mniej urzędników :-D
Urząd powinien być dla mieszkańców miasta, a nie odwrotnie. Załatwiałem parę spraw w urzędzie i czułem się jak intruz. Nie jestem sympatykiem byłego prezydenta Możejki ale za jego prezydentury jak się wchodziło i mówiło " dzień dobry" to pani urzędniczka raczyła odpowiedzieć tym samym. Teraz jest tak, że wchodzę i mówię dzień dobry to panie patrzą się na mnie spod byka bo co chce ten człowiek o 9 rano przecież jeszcze kawki nie odpiłyśmy.
Zaraz tam... uniwersytet w pultusku... Wiekszosc urzednikow to absolwenci swinoujskiej filii zaocznej zachodniopomorskiej szkoly biznesu...LOL
Bardzo dobrze, że Żmurkiewicz pogonił kasjerkę, a wpłaty pobiera bank.Zapomnieliście jakie były wałki za kasjerki.Żmurkiewicz nie jest z mojej bajki, ale do tej pory to jedynie on się sprawdził jako prezydent.Facet łebski, tylko szkoda, że tak ufał Andrzejowi Sz.Teraz musi się baczniej przygladać pani Barbarze M., bo jak donoszą skowronki, to zaczyna chadzać swoimi ścieżkami(ta pani)
Do krytykantów: Jeżeli już któryś z mądrali zaczyna porównywać Świnoujście z Międzyzdrojami to niech to robi tak żeby porównywać np Świnoujście do Kamienia Pomorskiego z Wolinem i Międzyzdrojami razem wziętymi. Świnoujście jest Miastem powiatem i gminą w jednym! Śmondak który zabiera się do napisania komentarza niech najpierw zgłębi podstawową wiedzę o administracji państwowej samorządowej i nie tylko. Główną przyczyną rozrostu administracji lokalnej jest rozrost administracji centralnej i niestabilność stanowionego prawa. Pofatygujcie się mądrale do urzędu i zobaczcie czym muszą zajmować się tamtejsi urzędnicy - większość to wprowadzanie w życie przepisów które za pół roku się zdezaktualizują a także sprawozdawczość, kontrole, wyjaśnienia.Tej potrzebnej pracy jest mniejszość. Nie zależy to od Prezydenta ani od władz nawet wojewódzkich! Cały ten gnój przychodzi od władz centralnych. Mam akurat bliskich którzy pracują w UM - oni tez krytykują. Oczywiście zawsze pracę UM można udoskonalać ale tylko rozumnie.
uniwersytet w pultusku o, 5 kandydata na miejsce polskie wyksztalciuchy
tak piszecie brzydko o tym urzedzię, a jestem ciekaw jakie wy macie wykształcenie? ciekawe ilu z was ma studia?
183.Tu chodzi o tę rozdętą do granic możliwości sforę urzędników Jest ich coraz więcej i więcej.Czy tam postęp się zatrzymał w 19 wieku?Gdzie używają liczydeł i piór z kałamarzem do pisania?.Wydają miliony na usprawnienia, gdzie jedynym namacalnym efektem jest tylko ich przybywająca liczba.
"Gość • Poniedziałek [11.04.2011, 13:32] • [IP: 80.54.123.**] NO to niech zatrudniąkasjerki w Urzedzie miasta"- a potem napiszą, że znów wzrosło zatrudnienie w Urzędzie? Wszyscy tak narzekają, że tylu ludzi pracuje w Urzędzie i najlepiej zredukować etaty do 1 osoby. Znakomicie, tylko, że trzeba będzie postać w kolejce po kilka godzin, a jak urzędnik pójdzie na urlop lub zachoruje - poczekać i parę tygodni. Pogratulować pomysłodawcom inwencji.
235...święte słowa Waść prawisz, nie dodałeś ile ważnych zyciowych spraw taki urzednik musi załatwić:do fryzjera, po zakupy, pogadac przez telefon z kolezankami o tym i owym i 14 godz.a potem to już z górki hihihi
NO to niech zatrudniąkasjerki w Urzedzie miasta a nie Bank kasuje jeszcze prowizje!!
Ktoś gada tu o sprywatyzowaniu. Czy ty wiesz o czym mówisz? tu chodzi o biednych ludzi. Muszą być urzędnicy żeby pomagać biednym ludziom. W XIX wieku już ten liberalizm pokazal na co go stac: kryzysy, bieda i nieliczni bogaci. A w czym prywaciarz jest lepszy od pracujacego fizycznie. Banda cwaniakow i spekulantow, im sie marzy wolny rynek by mogli oszukiwać ubogich. Jedyne rozwiazanie to silne państwo z państwową administracją wraz z rolnictwem skolektywizowanym (wtedy nie było by takich cyrków jak teraz jest z cukrem!). Tyle na temat.
A kto tam wejdzie na ten strych, przydałaby się winda. Winda też by się przydała w bibliotece.
"Najbardziej żenujące w Urzedzie miasta jest jedno okienko kasowe" - tylko, że to nie jest kasa Urzędu, a placówka banku Pekao SA!
Najbardziej żenujące w Urzedzie miasta jest jedno okienko kasowe gdzie stoi się godzinę!To by było najlepsze usprawnienie dla Nas gdyby były chociaż 3..Nie dość ze się czeka w kolejce po coś później każą wyjść zrobić opłatę a później spowrotem do kolejki!! KOSZMAR!!
Niestety ale to elektorat. Potężny magistrat wraz z rodzinami to elektorat dla obecnej władzy i prezydenta. To niestety wystarczająca liczba głosów które przeważą szalę zwycięstwa na korzyść panującej kliki. Każda inna opcja która robiłaby czystkę tak jak to próbował robić Możejko dostanie łyżwy a układ z powrotem dorwie się do władzy. Niestety ale ludziom uczciwym i młodym pozostaje tylko emigracja.
Wystarczy zwolnić część tej ferajny i znacząco zwiększyć ich wydajność pracy i poprawić organizację.Dziś, gdy jeden urzędas jest na zwolnieniu, lub urlopie to petent nie ma szans na otrzymanie jakiegoś zaświadczenia itp.Czyli od komuny, w tej branży nic sie nie zmieniło.W przeciwieństwie do pracowników prywatnego sektora, gdzie śrubę podkręcono 4 razy.Daje 100 pln do 1 przeciw, że gdyby urzedy sprywatyzować pracowałoby tam 2 razy mniej urzędików z 4 krotniej lepszą wydajnością.
Tak to jest, jak Urząd Miasta jest jedynym większym zakładem pracy w mieście. Obawiam się, że jak dalej tak pójdzie to niedługo będzie tam zatrudnionych z 500 osób.
Gość • Poniedziałek [11.04.2011, 11:49] • [IP: 80.245.183.***] dokładnie nepotzm kwitnie w tym miescie w najlepsze tylko córunia czy synus radnej radnedgo moze pracowac reszta to nieudacznicy i malkontenci.11:59 babcia klozetowa zaraz po sprzątaczce zawsze jest najwazniejsza wszak to klasa robotniczo chłopska
Bezrobocie wzrosło rodziny się magistratów powiększyły to i administracja się rozbudowała a co jak juz jesteśmy przy stołkach to dlaczego nie pomóc znajomym rodzinie koleśiom itp...!!
W Polsce nie ma miejsc pracy, bo są już one niepotrzebne - skoro zlikwidowano zakłady pracy i przemysł, a wszystko mają robić Chińczycy. Do wojska i policji też już nie chcą - mają nadmiar. W końcu - utrzymać ich musi skromny i zadłużony budżet. Idea leninowska mówi, że coś z ludźmi nadmiarowymi należy robić, a że unia to spadkobierca idei marksistowsko-leninowskiej jest, więc jedynym humanitarnym sposobem na to jest rozrost urzędniczej biurokracji. Coś trzeba robić, choćby to było Ministerstwo Dziwnych Kroków i Przekładania Papierka - bo zbyt wielu inteligentnych ludzi bez pracy to groźba, że się zorganizują i wzniecą bunt społeczny. Tym sposobem Władza Unijna zapewnia sobie spokój - bo ten co daje pracę staje się panem i władcą. Leon (Lejba) Bronstein (ps." Lew Trocki") wpadł był na pomysł, że gdy w Jego" idealnym państwie socjalistycznym" niektórym ludziom nie pozwoli się pracować - i wtedy wymrą sami z głodu. I tak też się dzieje - swoi mają pracę w urzędzie, wrogowie klasowi umierają lub emigrują.
Salonów się zachciewa.
a zwolnic polowe !! Tanie panswto ? ;-(
po co ich tam tyle? Ja bym ich zredukował do jednej osoby na zasadzie babci klozetowej. Też jest jedna a wszystkich jest w stanie obsłużyć.
Mam nadzieje, że sprowadzone zostaną jakieś marmurowe elementy wykończeń a także różnego rodzaju ornamentyka;) Głupi lud to kupi i nic nie zrobi więc gratuluje Panie Prezydencie i wam Państwo urzędnicy:) Przed sobą macie idiotów a oni kupią wszystko i nigdy palcem nie kiwną:) Pozdrawiam was kochani urzędnicy :)
Wszak członków rodzin przybywa więc powinien być magistrat rozbudowany.
A ja proponuję przyłaczyć Świnoujście do Miedzyzdroji, tam mały ratusz a na głowe biją świnoujście w inwestycjach miejskich, Mieszkam tu od 3-ech lat teraz żałuję, że wybrałem to dziadowskie miasto na miejsce zamieszkania, dobrze, że do emerytury 4-ry lata, a potem spieprzam stąd. Żeby nie prywatni inwestorzy, to było by dziadostwo jeswzcze większe, Czym się władze miasta moga pochwalić? Blaszanymi budami przy granicy i podobnymi w starej części promenady żenada.
Gość • Poniedziałek [11.04.2011, 11:02] • [IP: 88.156.235.***] - typowe myślenie większości mieszkańców naszego miasta :) dziwi mnei tylko fakt, z eejszcze prezydentem nie zostałeś :)
Przenieście Urząd na Modrzejewską 20 tam jest dużo miejsca !!
Tak jak zamontowana najniżej tablica Straży Miejskiej, takie są pracowników warunki pracy, nie odpowiadające wymogom Państwowej Inspekcji Pracy.Czas to zmienić.
to wszystko dla naszego dobra
Racja, rząd przerzuca swoje obowiązaki na samorząd. Miejsce jest potrzebe, nierozumiem ciemnoty niektórych wypowiedzi.
No tak, jak wziac koperte jak pare osob w jednym pokoju
W sumie nic dziwnego - z roku na rok samorządy mają coraz więcej obowiązków (przejmując je od administracji rządowej), więc zrozumiałe, że potrzeba do tego więcej ludzi.
no i co z tego?? czy pracownikowi za 1800 zl netto nie należy się już wygoda? czy ma się cisnąc w klitce??
a co mi z tego mam wykształcenie administracyjne- dokadnie mówiac administracja samorządowa jestem po studiach i zmurkiewicz ma to potocznie mówiac w dupie bo wazniejsi sa pezetpeerows koledzy partyjni i dzieci.
W Niemczech w miastach o podobnej wielkości magistraty mieszczą się w budynkach o wielkości około 500 metrów kwadratowych i pracuje tam około 15 osób. Myślę, że administracja podobnej wielkości wystarczyłaby naszemu miastu. Zlikwidować ZGM, OSIR, MDK, MOPS, obciąć wydziały np architektury i budownictwa do 1 osoby, Nadzór budowlany - 1 osoba. Resztę wywalić niech jadą zbierać truskawki u bauera za euro.