Bulldog to słowo, które zdecydowana większość z nas skojarzy z rasą psa. Ale co może mieć bulldog wspólnego z jazdą na rowerze? To nazwa jednego z tricków rowerowego stuntu, sztuki tyleż trudnej co widowiskowej. Okazuje się, że w Świnoujściu mamy już prawdziwego mistrza rowerowych akrobacji. Adam Gutkowski jest jak dotąd osamotniony w swojej pasji ale kto wie... Może i on znajdzie za jakiś czas naśladowców. Póki co prezentujemy część umiejętności świnoujskiego rodzynka rowerowej kaskaderki.
Aby robić to co potrafi już Adam nie wystarczy odrobina odwagi, wizyta w sklepie rowerowym, zakup dwukołowej terenówki. Potrzebne jest samozaparcie, godziny ćwiczeń, powtarzanie do znudzenia tricków.
Od najprostszych aż do... Obserwując Adama cisnęło nam się pytanie o granice naszych możliwości w jeździe na najprostszym jednośladzie. Zapewne gdyby w Świnoujściu istniał bike park z prawdziwego zdarzenia to tam właśnie umówilibyśmy się na sesję zdjęciową. Nasz bohater od razu uprzedził nas jednak, że potrzebuje innych plenerów. Szutrowy plac przed muszlą koncertową nadaje się do takiej zabawy idealnie.
fot. Jakub Zarębski
„12 o'clock” - zagadka ze znajomości angielskiego. Proste – to przecież godzina 12.00. Zgadza się ale nie wtedy gdy wsiadasz na taki rower. Znawca stuntu powie tak o jeździe w pionie na tylnym kole.
Adam Gutkowski poświęca swojej pasji każdą niemal wolną chwilę. Każdą z ewolucji potrafi powtarzać setki razy, raz po razie. Wydaje się Wam to łatwe? Spróbujcie pojechać na jednym kole bez trzymania kierownicy!
Świnoujski mistrz stuntu może już sobie pozwolić na próby na ogólnodostępnych ulicach. Pokazał nam więc także co można robić na asfalcie. Oczywiście – lepiej żeby z naprzeciwka nie nadjeżdżał właśnie jakiś bardziej opancerzony użytkownik drogi...
fot. Jakub Zarębski
Switch back wheelie czyli jazda tyłem na jednym kole... To już wyższy stopień wtajemniczenia. Trzeba pamiętać, że normalny rower mógłby tego nie wytrzymać. Adam ma to szczęście, że znalazł w rodzinie dorosłego pasjonata roweru. Wujek spędził wiele godzin żeby należycie przygotować takie wyczynowe cacko. Można nim jechać z uniesionym tylnym kołem, a na końcu obrócić się o 180 stopni albo wykonać „spreader'a” czyli jechać na jednym kole z wyprostowanymi i wyciągniętymi w bok nogami.
Adam nie dawał jeszcze publicznych pokazów. Ale każdy jego trening np. przy nadmorskim deptaku wzbudza zainteresowanie młodszych i starszych. Ludzie zatrzymują się i z zapartym tchem przyglądają się treningom naszego stunt'era. Wielu pyta po cichu; co jeszcze można zrobić jadąc na rowerze?!
fot. Marcin Mazurek
W Świnoujściu nie ma terenów specjalnie przygotowanych do takiej kaskaderki. Na razie nie jest to jednak tak popularna dyscyplina by opłacało się inwestowanie dużych pieniędzy. Gdyby jednak w mieście było więcej takich parkingów jak ten przy Wybrzeżu Władysława IV to może znalazłoby się też więcej chętnych do „high -chair-wheelie” czyli jazdy na tylnym lub przednim kole z nogami przełożonymi przez kierownicę.
Adam Gutkowski zdaje sobie sprawę, że do mistrzowskiego opanowania stuntu brakuje mu jeszcze kilku elementów. Już jednak dziś możemy powiedzieć, ze w Świnoujściu nikt nie jest w stanie pokazać na rowerze więcej. To prawdziwy zapaleniec, człowiek młody ale niezwykle pracowity i uparty. Być może warto to wykorzystać...
Rower którym jeździ w filmie to Author INSTINCT 29. Adam bardzo sobie chwalił ten rower i jak mówił jeszcze nigdy nie jeździł na tak dobrze wyważonym i lekkim rowerze z tak wyjątkowo precyzyjnym osprzętem. Adam chciał podziękować właścicielowi sklepu rowerowego na Monte Cassino w Świnoujściu za załatwienie spraw związanych z sprowadzeniem roweru do Świnoujścia i oczywiście firmie Velo z Gliwic za darmowe wypożyczenie roweru na okres ponad 2 tygodni oraz kilku kolegom którzy wykonali zdjęcia na tym rowerze oraz Michałowi Aleksandrowiczowi za wystąpienie w jednej ze scen w filmie na skuterze . Obecnie często trenuje on z innymi rowerzystami którzy uprawiają inne dyscypliny rowerowe takie jak Trial czy Freeride.
i co to ma być to ma coś wspólnego z jazdą roerem, rozumiem XC, DH, trial itp ale to... pokazówka nie zmierzająca do niczego a wprowadzająca zagrożenie w ruchu dogowym. aaaa zaciskiem się nie kręci odkręcając koło tylko nakrętką po drugiej stronie zacisku - to takie abc bikerów.
faktycznie, sama jazda na jednymkole, toż to cyrkowcy od dawna potrafią.
Adam Gutkowski • Niedziela [17.04.2011, 14:23:25] • [IP: 80.245.189.***]
Drodzy leszcze i pseudo znawcy: chętnie zobacze jak wy robicie SS Flamingo ktore jest pokazane w fotkach w galeri (jazda na tylnym kole stojąc jedna noga na siedzeniu) zdjecia i filmik byly robione w roznym czasie na koniec uzytkowania roweru firmy Velo mialem najwiekszy skill co zreszta widac na fotkach (no hander wheelie, spreader, 12stka itp) obecnie jezdze na tylnym kole ile chce moj rekord zyciowy to 4-5 km na przednim przejezdzam ok 5 metrow z gorek w niemczech. Jak ktoś lepszy w tym miescie to chetnie wezme u niego lekcje internernetowi napinacze.
kaskader ? przeciez typek jezdzi na jednym kole - w cyrku malpy tez tak umieja - nie obrazajac malp, pozdrawiam redaktora ktory umieszcza takie ' newsy '
powiem tak zazdrość i zawiść w polakach jest do granic okrucieństwa tak stary socjalistyczny system pozostał i tak rodzice co niektórych wychowali. 80% ludzi nawet nie potrafi bez trzymanki pojechać 5 metrów na rowerze. koleś ma talent i mu to przyznaje niech ćwiczy ile wlezie i odnosi potem sukcesy tego mu trzeba życzyć a nie jakiegoś podłego pier...nia. pozdrawiam
nie mam nic do Ciebie, masz swoja pasje wszystko okej. Ale prosze Ciebie troche samokrytyki, pocwicz jeszcze z rok, dwa lata i dopiero wtedy udostepniaj je w mediach lokalnych. Ludzi z wiekszymi skillami rowerowymi w swinoujsciu jest sporo a mimo to nikt nie robi z tego wielkiego hallo. Pamietaj jezdzi sie dla wlasnej przyjemnosci.
Niezwykle ekscytujaca jazda, fullface i zbroja jak najbardziej potrzebna tak samo jak niezwukle wytrzymaly rower zeby amora nie dobijal jak opuszcza kolo po wheelie... ale mysle ze jak by robil to w przebraniu klauna bylo by ciekawiej i wydaje mi sie ze bardziej stosowny stroj do tego co robi.
Niezwykle ekscytujaca jazda, fullface i zbroja jak najbardziej potrzebna tak samo jak niezwukle wytrzymaly rower zeby amora nie dobijal jak opuszcza kolo po wheelie... ale mysle ze jak by robil to w przebraniu klauna bylo by ciekawiej i wydaje mi sie ze bardziej stosowny stroj do tego co robi.
SZEF • Niedziela [17.04.2011, 11:46:19] • [IP: 78.8.5.**]
Hmm fajnie ze koles ma zajawke robi to co lubi i to sie liczy.
Czy to kaskaderka niech kazdy oceni po swojemu. W miescie jest duzo rowerowych zajawkowiczow. Mamy kilku naprawde dobry TRIalowcow oraz ich nasladowcow jest tez paru dobrych zjazdowcow kilku Dirtowcow oraz jeda osoba ktora znam (co nie znaczy ze jest tylko jedna) jezdzi w XC i zajmuje na zawodach dobre pozycje. Prawda jest jednak taka za nasze piekne miasto ma w nosie mlodych ludzi z pasja. Trzeba powiedziec sobie uczciwie jest to wrecz gnojone Policja co chwile sciga Trialowcow ze skacza po miescie po murkach. Kazdy z tych sportowcow o ktorych wspominialem sam do wszystkiego dochodzil ciezka praca i nie jedno krotnie z kontuzjami. Jednak nie kazdy nawet z osiagnieciami zostal opisany na portalu :) Tak jak ktos pisal w komentarzach skromnosci troche sie przyda to napewno. A dyskusja lepszy gorszy jak tak umiemie nie umiem i tym podobne niech ludzi wsadza sobie w buty. Kazdy jest dobry w swojej dziedzinie.
Ale wiocha. Jak typowo wiejski film. Bejbi 10 lat temu dusił cała promenadę miedzy ludźmi i nikt się nie podniecał. A co do tej Holandii to cała prawda podkreślając, że tam to duuużo ludzi robi to na zwykłych holenderskich kozach. Wszystko na ten temat. HAHAHA
Spoko, chłopak sobie jeździ, ale czym się tu zachwycać? W Holandii wszystkie dzieciaki tak jeżdżą. Daję plus jednak za człowieka pozytywnie zakręconego ;)
i co to ma być to ma coś wspólnego z jazdą roerem, rozumiem XC, DH, trial itp ale to... pokazówka nie zmierzająca do niczego a wprowadzająca zagrożenie w ruchu dogowym. aaaa zaciskiem się nie kręci odkręcając koło tylko nakrętką po drugiej stronie zacisku - to takie abc bikerów.
faktycznie, sama jazda na jednymkole, toż to cyrkowcy od dawna potrafią.
Drodzy leszcze i pseudo znawcy: chętnie zobacze jak wy robicie SS Flamingo ktore jest pokazane w fotkach w galeri (jazda na tylnym kole stojąc jedna noga na siedzeniu) zdjecia i filmik byly robione w roznym czasie na koniec uzytkowania roweru firmy Velo mialem najwiekszy skill co zreszta widac na fotkach (no hander wheelie, spreader, 12stka itp) obecnie jezdze na tylnym kole ile chce moj rekord zyciowy to 4-5 km na przednim przejezdzam ok 5 metrow z gorek w niemczech. Jak ktoś lepszy w tym miescie to chetnie wezme u niego lekcje internernetowi napinacze.
umie cos wiecej niz jazda na tylnym kole ? ZAL porażka weź sie kolo schowaj ;) Znam o wiele lepszych od Ciebie ;)
kaskader ? przeciez typek jezdzi na jednym kole - w cyrku malpy tez tak umieja - nie obrazajac malp, pozdrawiam redaktora ktory umieszcza takie ' newsy '
ale nuda...
słyszałam, że Adam Gutkowski film będzie kręcił, a raczej, ze bedzie mial swoj film w ktorym bedzie wystepowac. Co z tym filmem ?
ale stund Hahna facet jeździ na jednym kole :D do cyrku się nadaje:D
szacun dla Ciebie !!
Kaskder na miarę Świnoujścia/ W sumie spoko lepiej że ma taką pasję niż by stał i ćpał w bramie.
podobno mialy byc jakies dziewczyny na filmie ahahahha a prawo jazdy na motor jest ?
a bez siodełka też tak potrafi??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
powiem tak zazdrość i zawiść w polakach jest do granic okrucieństwa tak stary socjalistyczny system pozostał i tak rodzice co niektórych wychowali. 80% ludzi nawet nie potrafi bez trzymanki pojechać 5 metrów na rowerze. koleś ma talent i mu to przyznaje niech ćwiczy ile wlezie i odnosi potem sukcesy tego mu trzeba życzyć a nie jakiegoś podłego pier...nia. pozdrawiam
nie mam nic do Ciebie, masz swoja pasje wszystko okej. Ale prosze Ciebie troche samokrytyki, pocwicz jeszcze z rok, dwa lata i dopiero wtedy udostepniaj je w mediach lokalnych. Ludzi z wiekszymi skillami rowerowymi w swinoujsciu jest sporo a mimo to nikt nie robi z tego wielkiego hallo. Pamietaj jezdzi sie dla wlasnej przyjemnosci.
Niezwykle ekscytujaca jazda, fullface i zbroja jak najbardziej potrzebna tak samo jak niezwukle wytrzymaly rower zeby amora nie dobijal jak opuszcza kolo po wheelie... ale mysle ze jak by robil to w przebraniu klauna bylo by ciekawiej i wydaje mi sie ze bardziej stosowny stroj do tego co robi.
Jest zakazdy jazdy rowerem po promenadzie, pozdrawiam.
Niezwykle ekscytujaca jazda, fullface i zbroja jak najbardziej potrzebna tak samo jak niezwukle wytrzymaly rower zeby amora nie dobijal jak opuszcza kolo po wheelie... ale mysle ze jak by robil to w przebraniu klauna bylo by ciekawiej i wydaje mi sie ze bardziej stosowny stroj do tego co robi.
Hmm fajnie ze koles ma zajawke robi to co lubi i to sie liczy. Czy to kaskaderka niech kazdy oceni po swojemu. W miescie jest duzo rowerowych zajawkowiczow. Mamy kilku naprawde dobry TRIalowcow oraz ich nasladowcow jest tez paru dobrych zjazdowcow kilku Dirtowcow oraz jeda osoba ktora znam (co nie znaczy ze jest tylko jedna) jezdzi w XC i zajmuje na zawodach dobre pozycje. Prawda jest jednak taka za nasze piekne miasto ma w nosie mlodych ludzi z pasja. Trzeba powiedziec sobie uczciwie jest to wrecz gnojone Policja co chwile sciga Trialowcow ze skacza po miescie po murkach. Kazdy z tych sportowcow o ktorych wspominialem sam do wszystkiego dochodzil ciezka praca i nie jedno krotnie z kontuzjami. Jednak nie kazdy nawet z osiagnieciami zostal opisany na portalu :) Tak jak ktos pisal w komentarzach skromnosci troche sie przyda to napewno. A dyskusja lepszy gorszy jak tak umiemie nie umiem i tym podobne niech ludzi wsadza sobie w buty. Kazdy jest dobry w swojej dziedzinie.
Ale wiocha. Jak typowo wiejski film. Bejbi 10 lat temu dusił cała promenadę miedzy ludźmi i nikt się nie podniecał. A co do tej Holandii to cała prawda podkreślając, że tam to duuużo ludzi robi to na zwykłych holenderskich kozach. Wszystko na ten temat. HAHAHA
Pewnie że dobry, ja tak nie potrafię, i większość z głupio komentujących pewnie też.
jest wiele więcej 'rowerzystów' którzy potrafią lepsze rzeczy, żadna rewelka :)
ta tylko ns tylnym kole umie jezdzić i odrazu wielki kaskader a wogole to pewnie przezs te wystajace zeby dobrze mu sie balansuje na tym kole
niesamowite zbroja power rangersa i jazda na tylnym kole mozna zemdlec z wrazenia!!
Spoko, chłopak sobie jeździ, ale czym się tu zachwycać? W Holandii wszystkie dzieciaki tak jeżdżą. Daję plus jednak za człowieka pozytywnie zakręconego ;)