iswinoujscie.pl • Poniedziałek [25.04.2011, 12:36:48] • Świnoujście
Kulturalny lany poniedziałek

Lany poniedziałek w Karsiborze.(fot. Czytelnik
)
Tradycja Śmigusa Dyngusa jest zabawna i warto ją kultywować. Czy to w formie „kropionej” w domach czy tej faktycznie lanej na zewnątrz. Pamiętajmy przy tym, że należy zachować umiar i wykazać się kulturą.
- Nie lubię, a wręcz boję się ganiających po osiedlach band małych chłopców, którzy mają butelki z wodą. Czasem brudną z kałuż! – mówi jedna naszych Czytelniczek. – Rozumiem, że mogą się nawzajem tak bawić albo ganiać za dziewczynami, o ile tylko rodzice pozwolą, ale niekoniecznie polewać ludzi wracających na przykład z kościoła!

Na ulicy Gdyńskiej tradycję podtrzymują dzieci biegające z pistoletami na wodę.(fot. Adam Strukowicz
)
Wszystko oczywiście zależy nie od samych maluchów a od rodziców.
- Wiadomo, że nie dzieci są winne a dorośli, którzy je wychowują – dodaje inny z naszych Czytelników. – Jeśli wytłumaczą, że polewanie ma być symboliczne albo wymierzone w kolegów i bliskich a nie obcych, niespodziewających się prysznica, to wszystko w porządku.
Z roku na rok zauważamy jednak zanik tradycji lania się wodą na podwórkach. - Może to i dobrze? - zastanawia się nasz rozmówca.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Gdyńska zawsze wszystkie osiedla ganiała i na wojny wygrywala ;)
tataaa brało sie babe do kanału wrzucało i heyah banah
kiedy to bylo...
Niezbyt rozumiem ten zwyczaj i uważam że jest poganski i w ogóle go nie rozumiem. Nie powinno byc tego lania wody chyba ze ci co leja to niech leja sie nawzajem. Idiotyczny i chory zwyczaj lania jest zenujacy.
Jest zakaz lania wody. Kiedyś towarzystwo było jakoś bardziej z organizowane, a te dzisiejsze dzieci, to są jakieś zamulone jak stu letni staw
ja bym proponowal by ten olej polewajacy zamiast do wiaderek to do glowy sobie lali :P
najlepsza frajda byla jak wrzyculi do kanalu :D albo ekipa 20 osob na ekipe 10 osobowa to byly czasy a mam tylko 19 lat
Greg leje tylko złych ludzi, potwory, strzygi i gargulce :)
pamietam jak sie kiedys osiedlami z wiadrami chodzilo... nie te czasy juz ;)
Oleju to trzeba było buraku sobie do łba dolać za młodu bo teraz to już po zawodach !
Szkooooooooooooda, strasznie żal. Nasi potomkowie zapewne już nie bd wiedzieć co to Śmingus - Dugus. Kiedys to sie spotykało caałymi grupami i się lało. Ale nigdy nie zdażyło się, żeby oblać przechodniów wiec o czym my tu mówimy. Szczerze mówiąc dzieci lubią TE święta ze wzglądu właśnie na ten dzien ; o . Więc teraz z niechęcią bd go obchodzic ; o; /
Kiedyś biegały gówniarze, tylko wtedy nikt nie narzekał na to że to nie wypada, że ktoś się obrazi, nie wiem co się teraz z ludźmi stało smutno patrzeć jak na ulicach pusto bo rodzice boją się wypuścić dzieci żeby policja nie zapukała do ich drzwi. : (smutna prawda
po prostu pokolenie urodzone w latach 90tych , podorastało
Dzisiejsza młodzież woli siedzieć przed komputerem niż wyjśc z domu...
co z tym hurtownikiem zatrzymanym kilka dni temu
umie na osiedlu teraz sie zaczel wszyscy mokszy
Na wyspiańskiego cała banda dzieciaków biega z pistoletami i drze się że aż słychać na samym szczycie budynku
LOB • Poniedziałek [25.04.2011, 13:02] • [IP: 80.245.191.**] Teraz wszyscy siedzą na komputerach i grają w swoje gierki. ..
Co to jest teraz? to ma być lany poniedziałek? Przez cały dzień nie widziałem żadnego gówniarza z pistoletem lub wiadrem... Kiedyś po podwórkach biegały całe chordy dzieci i to była dopiero zabawa.
Tradycje jak zwykle odchodzą do lamusa. Z czasem będzie tylko inaczej.
Szkoda ze tylko
hahah jak śmingus dyngus to trzeba lać. Gorsze rzeczy się robiło oleje do wiaderek się wlewało ;d i dziewojki miały fajne włoski ;d