- W związku z tym, że nie ma w Świnoujściu izby wytrzeźwień, miasto doposażyło komendę policji tak, aby mogła przyjmować nietrzeźwych w policyjnej izbie zatrzymań – tłumaczą urzędnicy. – Policjanci dostali m.in. wyposażenie cel oraz możliwość połączenia ich monitoringiem. Dyżurny komendy mają bezpośredni podgląd na wnętrze cel, w których osadzani są nietrzeźwi.
Zgodnie ze wspomniana wcześniej ustawą, nie tylko samo utworzenie, ale również i późniejsze utrzymanie izby wytrzeźwień (zatrudnienie pracowników itp.) spoczywa na barkach samorządu.
- Na podstawie miast zdecydowanie większych od Świnoujścia, które mają takie placówki, wiadomo, że nie są to miejsca, których utrzymanie zwraca się z pieniędzy, jakie za pobyt płacą osoby tam skierowane – wyjaśniają pracownicy urzędu. – Jak nietrudno jest przewidzieć, podobnie byłoby w Świnoujściu.
Przykładem jest świnoujski szpital, do którego często trafiają osoby nietrzeźwe. Potwierdza to zastępca dyrektora szpitala Krzysztof Szczucki. Jak mówi, szpital traci finansowo na nietrzeźwych „pacjentach”, którzy trafią do placówki. Wielu z nich tylko prześpi się na leżance i sami opuszczają szpital. W niektórych przypadkach podawana jest kroplówka. Nie mają dokumentów, często są agresywni. O ściągnięciu z nich należności nie ma nawet mowy.
- Jestem zdecydowanie przeciwna, żebyśmy z naszych wspólnych pieniędzy mieli utrzymywać osoby, które nadużywają alkoholu – mówi Joanna Agatowska, zastępca prezydenta miasta. – Nie oszukujmy się. Tych, którzy zawstydzeni sami bez ponaglania zapłaciliby za pobyt w izbie wytrzeźwień, nie ma w Świnoujściu wielu. Z kolei wiemy, że szanse na ściągnięcie opłaty od osób notorycznie pijących, nałogowych alkoholików, których niestety zdarza się, że widać w naszym mieście, jak okupują przystanki autobusowe i inne miejsca publiczne, są po prostu znikome, żeby nie powiedzieć żadne. Dlaczego my wszyscy mamy im fundować nocleg, kąpiel itp.?
Z drugiej strony, jak zapewne orientuje się pani prezydent, płatności szpitala też są pokrywane z kieszeni podatnika...
Według zastępcy dyrektora świnoujskiego szpitala Krzysztofa Szczuckiego rozwiązaniem mogłaby być izba wytrzeźwień dla trzech sąsiednich powiatów i przez nie prowadzona.
- Ale wtedy pojawiłby się problem dowozu nietrzeźwych – mówi Krzysztof Szczucki. – To byłyby koszty, które ktoś musiałby pokryć. Ktoś musiałby ich wozić? Policja? Wątpię, żeby się zgodziła.
Joanna Agatowska dodaje, że miasto prowadzi działania z zakresu profilaktyki dzieci i młodzieży przeciwdziałania uzależnieniom m.in. od alkoholu.
- Otworzyliśmy i prowadzimy Ośrodek Leczenia Uzależnień, w którym mieszkańcy Świnoujścia uzależnieni od alkoholu i którzy chcą się z tego wyniszczającego nałogu wyrwać, zawsze znajdą pomoc i wsparcie – wyjaśnia.
pojawiłby się problem bo nietrzeźwy wożony z powiatu do powiatu mógłby wytrzeźwieć. hahaha- to jest Polska właśnie.
Jestem praconikiem ochrony i ten problem jest bardzo dobrze znany. Wystarczą 2 pomieszczenia na izbę wytrzeźwień. Pijani często są przewożeni do szpitala gdzie siedzą na salach obok zwykłych pacjentów. Jest to nie do przyjęcia. Odór jest okropny i sam widok takich osób. Może miasto by pomyślało i w końcu coś z tym problemem zrobiło. WSTYD!
Chodzi o dawne koszary sztuki.
Obok urzedu jest dobry budynek na izbe wytrzezwien, nawet nie potrzebny remont.
Izba wytrzezwień w Polsce jest nielegana to pozostałość po komunje-od tego jest dołek na komędzie.
Izba Wytrzeżwień powinna być w pinicy Urzędu Miasta, !!
do lasu z nimi, niech pobuduja szałsy i sobie żyja, szpital jest dla chorych a nie dla meneli zeby ublizali chorym i zeby wysłuchiwali ich bełkotu
wstyd zeby menele zajmowali normalnym ludziom miejsca chorym w szpitalu.Niech ich przechowuja w swoim osrodku dla bezdomnych jak taki powstał i Sciągaja wszystkie menele z całej Polski.Reklama dla miasta.powinno się ten budyne zamknąć i byłby spokój z menelami.Sami sobie wybrali taki los to niech budują szałasy i mieszkają w lesie.może to ich czegoś nauczy.Ja się nie zgadzam aby z moich podatków menele wczasowali sie szpitalu
No cóż vipy mają dzięki wyborcom zapewnoną i opiekę i bezkarność!
Niech te durne urzędasy postukają się po tych swoich pustych czerepach. Pierw jasio fasola funduje najdroższy remont ponad 7 tyś za metr alberta, potem zatrudnia emerytowanego fumfla z wojska a wszystko po to aby menele z całego kraju miały gdzie za darmo się wczasować. Więc cały ten albert powinien być jedną wielką izbą wytrzeźwień i tam te menele powinny być dowożone a nie do szpitala.
Wa jego mać jeszcze ich za nasze pieniądze, na wszelki wypadek utrzymywać i leczyć dodatkowo. Na pewno przyjęcie na oddział mniej kosztuje aniżeli utrzymywanie stałego ośrodka. No ale posypałyby się etaty!
niech sobie leza w szpitalu w jakies piwnicy i tak takiemu bez roznicy, czy lozko, czy schody, a rano rachunek wystawic za nocke jak w Mariocie i szybko by sie nauczyli, a jesli nie maja kasy to do odpracowania przy pracach spolecznych na rzecz miasta
Zaszywać Esperal w d**e każdemu kogo przywiozą zachlanego do nieprzytomności na Izbe! Wtedy na widok radiowozu bardzo szybko będą się chować z tych przystanków.
Nagadała się p.Agatowska, a na Dniach Morza będzie udawała, że nie widzi pijanej młodzieży na imprezach, gdzie za zgodą miasta sprzedają hektolitry piwa.Niech nie głosi oczywistych oczywistości, a powie jaki ma pomsł na poprawienie sytuacji i co oprócz pogadanek ma do zaproponowania.Od tego jest władza prze pani.
Moja córka była ciężko chora, szpital jej nie przyjął. Na drugi dzień trafiła w ciężkim stanie na oddział w Szczecinie. A może powinna była nachlać się i wtedy lekarze ze Świnoujścia zajęli by się nią? Szlag mnie trafia jak czytam te bzdury jaką to alkoholicy mają pomoc itd. ALKOHOLIZM TO CHOROBA NA ŻYCZENIE. To nie wirus czy bakteria, którą można się zarazić.
też tak uważam, zwłaszcza, ze szerzą się dziwne choroby, a nawalonych coraz wiecej, młodzieży też, dobry pomysł!!
Zaraz, zaraz! Nie każdy nawalony jak stodoła jest alkoholikiem! Proszę zmienić tytuł!
jak się chce napić to najlepiej w swoim domku, wtedy blisko do własnego wyrka. ..
W środku lasu z dala od miasta postawić barak i tam ich wywozić, umyć, ubrać i do roboty zagonić, orać pola i sadzić warzywka żeby mieli co jeść.I nie ma że leżą i śmierdzą w centrum miasta!!
Zdumiewająca jest ta troska o leżące na ulicy zapite *. Nie tak dawno nie mogłam się doprosić o wysłanie karetki do ciężko chorej matki, ale do pijanego menela zawsze ochoczo wyjeżdżają.
Alkoholicy ! To dla nich wybudowano taki obiekt szpitalny zamiast izby wytrzeżwien? Trzeba przyznać że zasłużyli sobie na taki komfort, za taką wizytówkę i reklamę naszego miasta.BRAWO!Jaką oni mają natychmiastową opiekę ze strony władz i medyczną.I jak to rozgryść co jest grane w tym mieście.Mało im pięknego obiektu który miasto sponsorowało, o kogo dbamy i kogo wspomagamy, istne bagno.
U nas to jakaś plaga jest z tymi pijakami
Agatowska, dlaczego nie mozemy doprowadzic brudasa do kapieli ?Lepiej niech siedzi na przystanku pijany cap i roznosi choroby ! Tak ?.
...jak sobie nie wyobrażasz to proponuję prywatną klinikę..
w Międzyzdrojach, jest Izba wytrzeźwień? No proszę, mają Kino, Planetarium a mniejsze od Świnoujścia i...wszystko się mieści! Nie wyobrażam sobie leżenia w Szpitalu obok zionącego alkoholem pijaka.