Konflikt trwa od ponad półtora roku, sprawa w tym tygodniu ma trafić do sądu.
Dyrektor szpitala Dariusz Guziak uznał, że usługi wykonywane przez firmę Laboratorium Centralne w Świnoujściu są za drogie i zmniejszył ilość zleceń. Podniósł także czynsz za budynek, który wynajmowało Laboratorium. Na koniec, wypowiedział umowę dzierżawy.
Spółka klucze oddała dopiero po wyroku sądu - 2 tygodnie temu. Jednocześnie cały czas wykonywała badania dla szpitala i wystawiała faktury.
- Sprawą zajmie się sąd - mówi Artur Rutkowski z Laboratorium Centralnego. - Faktury były już regulowane przez firmy, które kupują długi. My już chcieliśmy zrezygnować z tych usług i poszliśmy do magistratu: miasto zapewniło nas, że wszystko zostanie zapłacone. Potem znowu była przerwa i znowu nie płacili.
W sumie Laboratorium wystawiło szpitalowi faktury za badania na kwotę ponad 200 tysięcy złotych, do tego dochodzą koszty remontu budynku, warte według firmy ponad 100 tysięcy.
- My sprawę widzimy inaczej - mówi rzecznik prezydenta Świnoujścia, Robert Karelus. - To właśnie miasto, czy też szpital, może domagać się rekompensaty z tytułu nie wykonywania podstawowych, niezbędnych dla mieszkańców, badań.
Dariusz Guziak jest jednocześnie dyrektorem szpitali w Świnoujściu i Goleniowie. Wczoraj przez cały dzień miał wyłączony telefon.
Artykuł jest kłamliwy Panie Ryfczyński ponieważ badania dla szpitala były wykonywane do listopada 2010 a od grudnia na całe szczęście Szpital uruchomił własne Laboratorium i pracuje na najnowszym sprzęcie najwyższych marek światowych.
młodemu nie dadzą stanowiska :) przeciez trzeba obsadzić kolegów jakby co:)
Co ten Pan Guzik wogole robi, czy jest lekarzem czy administruje dwa szpitale i komu zawdzieczamy ten" bajzel" Mamy w Szpitalu wspanialych naszych lekarzy, czemu nie zatruni sie kogos z nich na stanowisko dyrektora.
Potrzeba młodych ludzi!!
Ameryka - wszyscy sie sądzą.
ciekawe, czy obydwa szpitale jednakowo''prosperują" ? I jeszcze jedno pytanie- jak urzędnik może wyłączyć telefon służbowy? Co to jest, jakiś kacyk na prywatnym folwarku? Takie rzeczy to są tylko możliwe w Polsce, bo w każdym innym cywilizowanym kraju, taki urzędnik zostałby wywalony na zbity pysk z roboty!!
Co ma powiedzieć Pan Karalus skoro miasto zatrudniło takiego nieudacznika na dyrektora szpitala i pozwoliło na zadłużanie szpitala i bezmyślne decyzje?
to znaczy ze mamy dyrektora na pół etatu? poł tu i pól w Goleniowie ?
czwarty
Wyłączył telefon służbowy?? Kim on jest na -dywanik Wacka, pozbyć się dziada. Nasz szpital nie ma szczęścia do kadry dyrektorskiej i kierowniczej a przecież tylu solidnych ludzi tam pracuje - nie wszyscy są wałkoniami
Czy ja mogę powiesić też swoja reklamę. No i nowe zdjęcie proszę.
Jak można być dyrektorem dwóch szpitali, może pan dyrektor ustąpiłby miejsca młodemu, wykształconemu człowiekowi z odpowiednimi kwalifikacjami, który ciagle jest bezrobotny. Ciekawe którym szpitalem lepiej zarządza?