Polacy nie należą do najbardziej uprzejmych kierowców ani tych ściśle przestrzegających przepisów ruchu drogowego.
- U siebie może i szalejemy, ale za granicą się pilnujemy– tłumaczy jeden z mieszkańców Świnoujścia. – Nie chcemy mieć do czynienia z niemiecką policją ani płacić mandatów w euro. Poza tym wiadomo, że jak się nie jest u siebie to człowiek robi się bardziej uważny. Czego nie można powiedzieć o Niemcach. U siebie pilnują wszystkiego aż do przesady, za to u nas sobie folgują.
A TAK NA MARGINESIE -CO DA PIĘKNY ARTYKUŁ W ISWINOUJSCIE, PEWNIE Z MILION POSTÓW, AKURAT W TYM PRZYPADKU SENSOWNYCH, JEŚLI NASZE WŁADZE (POLICJA I STRAŻ MIEJSKA)I TAK MAJĄ WSZYSTKO W POWAŻANIU.I TERAZ PO TYM POŚCIE BĘDĄ SZUKAĆ" WINOWAJCY " PO IP A NIE PRZYJĄĆ LEKCJĘ I ZAJĄĆ SIĘ NIEMCAMI.
To już skandal w naszym skansenie.Ja od dzisiaj jeżdżę na Nowokarsiborskiej koło Żmura opon po chodniku bo tu mieszkam i płacę podatki.
W Niemczech policjanci się nie patyczkują"zapraszają" na posterunek, wzywają tłumacza, za którego płaci kilkadziesiąt Euro nie przestrzegający niemieckich przepisów i po temacie.Nie ma litości.Porządek musi być w ich kraju.
Czytam i oczom nie wierzę??Cała Policja w Polsce podlega pod MSWiA a w Świnoujściu NIE!! -może coś przeoczyłam-mają swoje wewnętrzne przepisy?? -Żyjemy w Polsce nie w Niemczech i przepisy dotyczą wszystkich bez wyjątku. Polak ma płacić mandat a Niemiec nie ?? -po prostu takie informacje przekazać do jednostki nadrzędnej w Warszawie i będzie po problemie. Jeśli policjanci rozkładają ręce i nie wiedzą co zrobić to niech idą na przeszkolenie lub zwolnią się z pracy bo nie potrafią jej wykonać albo najlepsze niech nie wypisują mandatów nikomu.-to by było coś przecież Polacy nie są gorsi od Niemców-prawda?? Tak na marginesie niemiecka policja jest miła i uprzejma a nawet można się z nimi porozumieć i w języku polskim, angielskim i oczywiście niemieckim.Cóż daleko nam do Niemców pomimo że blisko jesteśmy.
Racje ma 17:05 - wjechanie na skrzyżowanie na zielonym, zatrzymanie się na środku i przepuszczanie pieszych (którzy mają czerwone) to popisowy numer niemieckich fahrerów. Oczywiście policja jest bezradna. Tak już ma.
Niemcy są lepsi i mogą
Haha. Miałem identyczną sytuację. Niemiaszek zatrzymał się na 11 listopada na zielonym i ludzi przepuszczac chciał. ..
Jeśli niemiaszki nie szanują naszych przepisów drogowych, które niewiele różnią się od niemieckich, to można śmiało powiedzieć, że ciągle traktują nasz kraj (nas)" z góry". Mają to we krwi. Jeden z nich powiedział" jesteśmy rasą panów". To się zmieni, gdy pokolenie" poszkodowanych panów" zostanie zastąpione całkowicie przez młode pokolenie. Musimy jeszcze troszeczkę poczekać. Jeśli natomiast chodzi o naszych policjantów to mogę śmiało powiedzieć - wstydzę się za Was.
Jadąc do Niemiec, gdy zatrzymuje mnie policja niemiecka do kontroli muszę znać j.niemiecki. Niemiec będąc tutaj powinien znać j.polski. Proste jak drut. Policja polska powinna w j.polskim poinformować szkopa za co dostaje mandat, a że szkop nie rozumie to już problem szkopa a nie polskiej policji. Panie Komendancie policji w Świnoujściu, czas zacząć karać mandatami niemieckich kierowców. Bo to co oni wyprawiają w naszym mieście to już przechodzi ludzkie pojęcie!!
Aha i jeszcze mi się przypomniało, że kilka miesięcy temu o mały włos bym nie pieprz...nął w niemca, jak ten na konstytucji zatrzymął się na... zielonym świetle. Pieszych chciał przepuścić...
Gość • Sobota [02.07.2011, 16:31] • [IP: 109.243.239.***] nie wiem co jest bardziej beznadziejne, niemiecki kierowca czy polska policja?! To prawda, to jest temat na rozprawkę. Natomiast co się tyczy wątków językowych to polska policja jest w niemczech czy niemieccy kierowcy w polsce ? To fryc ma znać język polski a nie policjant niemiecki. Pouczenie standardowo w języku polskim a jak fryc nie rozumie to jego sprawa. Mandat do zapłaty.
Folgują sobie bo mogą. Czy ta humorystyczna organizacja zwana świnoujską policją wlepia im mandaty ? Najczęściej nie zwraca na helmutów uwagi bo oni" mogą niewiedzieć" a w najgorszym przypadku stosuje pouczenie, choć i to rzadkość. A co do wyczynów fryców to ja dorzucę od siebie pomykającego ze sporą prędkością helmuta ulicą staszica tyle tylko, że... od rybaki do kołłątaja.
Dzwoniłem na policje w podobnej sprawie i usłyszałem od policjanta:" I co ja mam zrobić?" Ręce mi opadły...
dzwońcie na Policję i Straż Miejską gdy widzicie takie przypadki, jak jest zgłoszenie muszą zainterweniować
Mieszkańcy się skarżą bo policja chyba zapomniała o swoich ustawowych obowiązkach. Panowie policjanci zapytajcie swoich kolegów zza miedzy co oni by zrobili gdyby jakiś Polak w taki sposób zaparkował u nich.
Macie racje co niektorzy, szlaban, zamknac granice.Iczas bedzie zaczac sprzatac wlasne smrody.A jest naprawde co robic, gonic Ruskich...hahaha.
A co na to ofic. dyżurny Straży Pożarnej? Jak zareagował?
u nich zaraz dają mandat nawet jeżeli nie ma dużego przewinienia, a u nas oni robią co chcą
Dlaczego nasi Policjanci mają znać niemiecki, jak niemieccy nie znają polskiego?!
gość z 15.56 święta racja ! To jest właśnie to w dużym skrócie :-)
kierunek ma w prawo a jedzie w lewo...żal aż tragedie spowodują, albo wcale kierunkowskazu nie włączy.Widzi znak fotoradar hamuje od razu z 100 na 40...
dzisiaj na Wojska korek do skrzyżowania z 11Litopada kończył sie przy Kochanowskiego. Tragedia. Wszędzia na zakazach stoją bezkarnie tylko niemieckie auta
nie wiem co jest bardziej beznadziejne, niemiecki kierowca czy polska policja?!
Oni nie czytają znaków drogowych i zawsze się wpychają gdy są z prawej strony !, a na placu Wolności myślą że jadą na rondzie !i też wymuszają ! a światła ich nie obowiązują?
Robia co chca a jak jakis wypedek to uciekaja /