Jeszcze w zeszłym tygodniu w świetlicy pracowały Katarzyna Ogorzałek (kierownik placówki) oraz Izabela Maciejsz-Szostak (wychowawca). To doświadczone pracownice przygotowaniem i doświadczeniem niezbędnym do pracy z dziećmi. Oprócz nich, do maluchów przychodziły trzy wolontariuszki. Dwie spośród nich pracowały na co dzień w Zespole Szkół Publicznych nr 4, a jedna-w Gimnazjum Publicznym nr 1. Czy były potrzebne?
Władze Świnoujścia twierdzą, że nie bo przecież miasto zleciło opiekę nad dziećmi potrzebującymi wsparcia ze względu na ciężką sytuację w domu rodzinnym, rodziców z problemem alkoholowym lub innymi dysfunkcjami.
-„Tyle tylko, że świetlica Caritasu jest już dawno pełna, a do TPD jakoś nie możemy ich namówić-opowiada Katarzyna Ogorzałek. Co stanie się z tymi dziećmi teraz? Czy są zmuszone do wychowania na ulicy?
-„Ta nasza niewielka świetlica to nie był ich drugi dom. To był ich dom!”-podkreśla kierowniczka placówki, która w minionym tygodniu została zmuszona do zaprzestania działalności.
Roman Fogt, który przez lata wykładał swoje prywatne pieniądze na zapewnienie opieki dzieciom jest przekonany, że prezydent od dłuższego czasu szukał pretekstu by zniweczyć starania wielu ludzi. Sposobem na to jest nieprzyznanie dotacji należnej osobom prowadzącym tego rodzaju działalność.
TPD działa od dawna przy Dąbrowskiego, a prowadzenie wybudowanej przez miasto placówki przy ul. Hołdu Pruskiego władze zleciły Caritasowi.
-„Mają doświadczenie i wykwalifikowaną kadrę”- tłumaczył prezydent Żmurkiewicz i odmawia jednocześnie tej fachowości Fogtowi.
-„Nasi podopieczni mieli zagwarantowaną opiekę psychologów, pedagogów szkolnych. Stale współpracowaliśmy z kuratorami sądowymi. Odwiedzali nas regularnie asystenci rodzin Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i sprawdzałyśmy postępy w nauce naszych podopiecznych. Mogą to potwierdzić ich wychowawcy. Jesteśmy oddane tym dzieciom. I choć nie tylko serce uprawnia nas do sprawowania nad nimi opieki to dziś, w tych pustych pokojach czujemy się jakby kawałek serca nam oderwano – mówi pani Iza . Obok niej stoi kilka pustych mebelków.
to ci dopiero prezydencik, tylko własna kabza się liczy
Fogt!!, ha, ha, ha czego się ten facet nie imał...słyszałam, widziałam jestem po stronie prezydenta
Nie dlugo wybory!Pokazcie wreście co potraficie!!
Czesto chodziłam do lokalu obok i przez okno słyszałam i widziałam jak w samopas puszczone dzieci" rozmawiały"z soba, paliły papierosy i wcale nie zachowywały się rozkosznie.Byc może, ze wzorce takie wyniosły z domu, ale gdzie były panie opiekunki? Powinny chyba poprowadzic zajecia z tymi dziecmi, zainteresowac je czyms, a nie siedziec na" tyłkach"i cieszyc sie, że mają spokój, bo dzieciaki są na zewnątrz.Faktycznie bez sensu trzymac taką pseudo swietlice
Brawo Panie Prezydencie!Ten balagan trzeba bylo zamknac juz dawno.Pracowalam w tym budynku widzialam co sie tam dzialo.Mial tam ktos dobrze ale napewno nie dzieci jak jest opisane w tym artykule!
Wszystko poszło na flotę i karate sujki - niech teraz oddają bo niesprawiedliwie dostali
Nie widzę tu problemu dzieci a problem dorosłych. Pani kierowniczka straci posadę więc nie jest z tego zadowolona. A może by porozumieć się z miastem i dołączyć do personelu na Hołdu Pruskiego ? Panu Fogtowi będzie wszystko jedno gdzie będą dzieci o ile w nowym miejscu będą miały zapewnione godziwe warunki i opiekę. Tam też będzie mógł je wspierać finansowo, bo jak wiadomo tego nigdy za wiele. Szukajmy rozwiązań!
Od dawna wiadomo ze Jasko to oszust i przekretasz oraz jego sfora wspulpracownikow mozna tylko wspulczuc PANU Panie Fogt.
Żeby pozyskać głosy w wyborach do sejmu dla partyjnej koleżanki pośwęci kasę dla Floty a nie dla takich dzieci.Pamiętajcie o tym przy wyborach na jesieni.
Ja też znam te dzieci i już w zeszłym roku szkolnym staraliśmy się jakoś pomóc. Jestem rozczarowana decyzją władzy.
A kasa z punktów na Flocie też winna iść na tą świetlice.
Odwołac Zmura, na flote ida tysiące, a dzieci ?
i znowu cierpia nic nie winne i tak juz skrzywdzone przez los dzieci
fogt??bez komentarza.
nie było bardziej oddanej opiekunki jaką była p.Lidzia i nie szkalujcie ją.Ona dzieciom oddałaby wszystko co ma, życzyć sobie takich opiekunek.Wystarczy posłuchać opinię pozytywną dzieci, którymi się opiekowała
Na FLOTĘ niech panowie oddadzą swoje diety, a pieniądze społeczne niech idą na cele społeczne.miedzy innymi na dzieci opuszczone przez rodziny patologiczne.
Czy to w tej świetlicy pracowała pani co opiekowała się dziećmi na feriach pod wpływem alkoholu?
Czy zmurek coś ofiarował bezinteresownie?? Ja nic o tym nie wiem
Przecież mamy jeszcze dwie świetlice dla dzieci można połączyć, myślę że pan prezydent ma rację a świetlice nie są pełne dzieci byłam i widziałam.
Pan Fogt robił to z potrzeby serca podziwiam i serdecznie pozdrawiam, ale czułem, że jak powstanie jedynie słuszna świetlica to nikt nie będzie się oglądał na dzieci tylko tę nie słuszną zniszczy
to nie jest tak droga arystokracjo jak wybraliście tak macie tylko chodzi o to że ktoś zapomniał jak to było jak miało się dzieci i nie ma się empatii i odruchów ojcowskich.Przyszły takie czasy że niestety nie ma w kim wybierać.
Flota dopóki nie stanie się spółką będzie żerowała na miejskim organizmie niczym wielki pasożyt. Dla normalnych ludzi zawsze najważniejsze są dzieci - dla kiboli cholera wie co.
pandzioszka.
15:20] • [IP: 217.97.193.**]: to może niech każdy sobie założy świetlice i dostanie finansowanie, co? a od Floty to proszę się odwalić!
Powiem wam, że każdy popiera pomoc dzieciom, , ale od siebie nic nie da. Byłem w tej świetlicy i widziałem te dzieci, masakra, serce pęka. Dopiero jak się to zobaczy na własne oczy, można coś na ten temat powiedzieć, i wierzcie mi że człowiek pomagając ma z tego dużo radości, bo wie że tak trzeba. Podziwiam wszystkich ludzi którzy zajmują się tymi dziećmi i pomagają. To skandal, że pieniądze na flotę są a nie ma na świetlicę, ale takiego wybraliśmy prezydenta, porażka.