- Wydaje się to być błahym problemem, ale jechałem wczoraj z 8-letnim synkiem i prawie się przewrócił na jednej ze ścieżek – mówi nasz Czytelnik, który zgłosił nam tę sprawę.
fot. iswinoujscie.pl
Widujemy co prawda ekipy sprzątające liście z chodników, ale albo jest ich za mało, albo zbyt wolno pracują. Na wielu trasach rowerowych jest tyle liści, że po deszczu tworzy się śliska, niebezpieczna maź.
- Wydaje się to być błahym problemem, ale jechałem wczoraj z 8-letnim synkiem i prawie się przewrócił na jednej ze ścieżek – mówi nasz Czytelnik, który zgłosił nam tę sprawę.
fot. iswinoujscie.pl
Jak podkreśla, na chodnikach z betonowych płyt, liście aż tak nie przeszkadzają.
- Ale na trasach ułożonych z bordowych, płaskich kostek jest już gorzej – wyjaśnia nasz rozmówca.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Czyn społeczny zrobić-tyle ludzi nie ma nic do roboty tylko chcą rządzić -miotły w ręce i już będzie czysto-lenie jedne!!
Czytelniku bierz miotłę i zasuwaj po chodniku. Będzie Bezpieczniej ! ! !
toż to szok!!
Na szczęście lokalni cykliści jeżdżą głównie po chodnikach więc nic im nie grozi.
Bo jesień jest i spadaja, więc zalegają.
Zalegaja bo odpowiedzialni komentarze pisza, ponożej