iswinoujscie.pl • Czwartek [01.12.2011, 18:08:45] • Świnoujście
Rysa na beczce to nie uszkodzenie

fot. Sławomir Ryfczyński
Rysa na zbiorniku na skroplony gaz nie jest uszkodzeniem ściany żelbetowej – informuje Ryszard Dubno, dyrektor nadzoru inwestorskiego i przedstawiciel kontraktowy. - Powstanie jej było przewidziane i jest wynikiem przerwy technologicznej, podczas której zamontowano wewnętrzny stalowy element obwodowy.
Zgodnie z przyjętą technologią, w następnym etapie robót rysa zostanie zlikwidowana – pisze Ryszard Dubno, dyrektor nadzoru inwestorskiego i przedstawiciel kontraktowy. - Jednocześnie informujemy, że wykonane ściany żelbetowe są konstrukcją nośną i zabezpieczającą dla właściwego wewnętrznego stalowego zbiornika na gaz płynny. Wszystkie czynności zostały wykonane zgodnie z uzgodnioną technologią i pod właściwym nadzorem.

fot. Sławomir Ryfczyński
Ryszard Dubno podkreśla również, że „do dobrych zasad dziennikarstwa należy wcześniejsze weryfikowanie podawanych informacji, a nie publikowanie plotek”.
Odpowiadamy: do dobrych zasad PR należy odpowiadanie dziennikarzom na zadawane przez nich pytania. Rzecznik prasowa Polskiego LNG Justyna Bracha-Rutkowska, z którą wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować w sprawie niezmiernie ważnej dla mieszkańców, nie odbierała telefonu. Nie odpowiadała także, gdy próbowaliśmy się z nią skontaktować drogą mailową. Rolą mediów jest informowanie mieszkańców o niepokojących zdarzeniach i to też zrobiliśmy.
Kliknij tu, aby przeczytać oświadczenie w sprawie rysy na zbiorniku
źródło: www.iswinoujscie.pl
jak zwykle szukaliście sensacji na siłę
A czy drugi zbiornik(osłona)ma też taką przerwę technologiczną?Przerwa to może być między lekcjami lub śniadaniowa i.t p. a nie widoczna szczelina.Może Pana Dubno zatrudnić do opowiadania bajek dzieciom w przedszkolu a nie wciskać dorosłym ludziom.
no i zamydlone !!
taaaa- takie sciemy to nie dla mnie; pieniadze wzieli, pozamiatane...
teraz widać czemu redaktorzy 'iswinoujscie' nie zostali zaproszeni tam, jak bylo napisane w poprzednim 'artykule'. Piszą wszystko z głowy, bez konsultacji, nie znając się kompletnie na temacie.
No no jasne