O problemie poinformował nas Czytelnik. W mailu na kontakt@iswinoujscie.pl tłumaczy również, że problem dotyka też właścicieli samochodów nawet z większym prześwitem.
- Jak dojadą do samego krawężnika, to większe samochody (np. dostawcze) przejeżdżające drogą wewnętrzną, mogą zahaczyć o przód ich samochodu – tłumaczy mężczyzna. - Powinno się ustawić albo wysoki murek, albo barierki. Rozwiązało by to problem.
To po jaką cholere dojeżdżają do samego końca?! :/ Zdrowy na umyśle człowiek widząc taki krawężnik zatrzymuje się kilkanaście cm przed nim a nie jedzie aż usłyszy jak samochód po nim ryje :/
fakt przydał by się tam jakiś plotek lub barierka
Z reguły dojeżdża sie przednimi lub tylnymi kołami do wyczucia oporu czyli do krawężnika to wskazane jest aby te krawężniki były montowane w taki sposób żeby nie ocierały o podwozia nawet te najniżej położone.
Panie Slawku rzuc Pan lepiej artukul jak na Kosciuszki od GP2 od znaku ogr predkosci 40km/h az do skrzyzowania z Kołłataja pruja małolaci starymi bmw zwlaszcza, dojdzie tam do tragedii w koncu
MASAKRA drogi czytelniku, tragedia, w ogóle problem niesamowity dla ciebie, proponuję abyś przerzucił się na wrotki.
Ktoś tu ma problem z rozumowaniem - rozwiązaniem problemu zbyt wysokich krawężników ma być murek?
Kolejny wpis do pamietnika niedzielnego kierowcy
Ch. nie samochody. Raczej materace. Mają pecha. Nikt im nie każe podjeżdżać tak blisko. Jakoś jak miałem Wranglera, to nie miałem takich zmartwień.
I to jest kara za parkowanie aż na sam chodnik! I dobrze ktoś pomyślał o tak wysokich krawęznikach..