Nie zazdroszczę nauczycielom, ale ich podziwiam podczas krótkiego pobytu w szkole na przerwach w trakcie odbioru dziecka ze szkoły. Potworny hałas, biegające i wrzeszczące, bijące się dzieci. Za żadne pieniądze nie mógłbym pracować w szkole.

Fajnie, zawód nauczyciela to powołanie, nie będziemy dostawać pensji, ale po każdej lekcji przejdziemy po klasie z tacą i wszyscy będą zadowoleni. Lekarz to tez powołanie. ..

Zwracam się do nauczycielki która chce mieć urlop w listopadzie.Kobieto obecnie nigdzie nie jest tak że otrzymuje się urlop wtedy gdy się chce.Najczęściej otrzymuje się go wówczas gdy jest to na rękę pracodawcy i to w ratach.Czy ty kobieto byłaś np. zmuszona przerwać urlop w połowie wczasów?Na pewno nie.Ja tak bo moja współpracownica pochorowała się ciężko a biuro musi funkcjonować.

Pan prezydent wcale nie musi pytać nauczycieli czy chcą oddać część dodatku motywacyjnego na rzecz pracowników obsługi.Dodatek motywacyjny może być ale być nie musi.W sytuacji jaka zaistniała tzn.biedy i głodowych pensji pracowników obsługi od lat pozbawionych podwyżek powinien zachować się jak prezydent wszystkich mieszkańców.Nauczyciele dostają podwyżki bo gwarantuje im to karta nauczyciela-komunistyczny wymysł który już dawno powinien być zniesiony. Dlaczego faworyzuje się jedną grupę społeczną?Ktoś tu mądrze napisał. Nauczyciele narzekają ale innej pracy nie chcieliby wykonywać.NIKT nie ma tylu przywilejów. Miały być jakieś zmiany dotyczące karty to postraszyli strajkami.Niech strajkują. Zostaną wówczas ci z powołania i kochający dzieci, a reszta szybko w te pędy przestanie strajkować, bo gdzie będzie lepiej.A może pójdą do pracy na 8 godzin i niekoniecznie do sklepu i niekoniecznie DO PRACY niewymagającej wyższego wykształcenia.SZYBKO WRÓCĄ DO SZKÓŁ I PRZEDSZKOLI JESZCZE SZYBCIEJ.

normalnie sami znawcy prawa oświatowego heheheheh, tylko wszyscy wiedza, że teoria NIGDY nie idzie w parze z praktyką

a ja proponuję, aby Ci wszyscy cudowni nauczyciele, zatroskani poziomem wiedzy naszych dzieci, co tak się męczą i trudzą sprawdzaniem klasówek w domach po prostu zmienili pracę- poszli sprzątać, zamiatać, gotować. Zawód nauczyciela to powołanie- kto go nie ma odejść ze szkoły i nie narzekać jakie to teraz dzieci okropne a rodzice to samo zło przychodzące do szkoły i kłócące się o oceny. 1200 zł na rękę i 26 dni urlopu w roku i poczują, co to za szczeście pracować w szkole.! wszystkiego najlepszego w nowym roku. !

pan burmistrz będzie 3mał tylko te stronę która jest oficjalną przybudówką swojej partyjki zwanej- ZNP ze nauczycielkami które do dziś wierzą w socjalizm z ludzka twarzą, reszta to reakcyjna niemerytoryczna. ...

Oczywiście że tyłki dzieciom podcierają pomoce nauczycieli i wozne.Panie nauczycielki takimi sprawami rąk sobie nie brudzą.Popieram osobę, która napisała, że w przedszkolu powinny pracować przedszkolanki, bo nie potrzeba magistra aby przeprowadzić z dziećmi krótkie zajęcia. Dziwi mnie fakt, że w żłobku dziećmi zajmują się opiekunki dziecięce i robią to przez 8 godzin dziennie co jest na pewno męczące.Przecież te panie mają o wiele więcej pracy niż w przedszkolu.One to właśnie podcierają dzieciom tyłeczki, a ponieważ są to dzieci najmłodsze to często płaczące za rodzicami.Panie opiekunki muszą zająć sięnimi 8 godzin dziennie i radzą sobie bez magisterki.One też uczą nasze dzieci. Im jest o wiele trudniej a zarobki maja niewielkie w porównaniu z nauczycielkami w przedszkolu.

Nie jesteśmy debilami, ci co tak piszą pewnie są, ponieważ nie rozumieją powagi sytuacji.Ludzie mają po prostu dość!! Piszą to co Ich naprawdę boli, wyrażają swoje opinie, a to Im przecież wolno, a że czasem ponoszą Ich emocje, no cóż nie wszyscy są niezwykle spokojnymi ludźmi:)Pozwólmy się Im wypowiedzieć.Nawet jeśli są to opinie nie każdemu na rączkę...ale przyznać trzeba, że wszyscy po trosze mają rację.Nie ubliżajmy sobie, bo to do niczego nie prowadzi, problem trzeba rozwiązać i musi to zrobić Pan Prezydent, i nie kosztem nauczycieli, bo choć nim nie jestem uważam, że pomysł Janosikowy jest bez sensu, dlatego życzę Panu Prezydentowi w Nowym Roku przemyślanych decyzji, a Wam spokojnego Nowego Roku, a szczęśliwa to i tak będę choćbym miała sobie to szczęście narysować:)

przepraszam że się wtrącę, uważam iż nauczycielki w przedszkolu powinny nazywać się przedszkolanki i nie powinny podlegać pod kartę nauczyciela. ponieważ Panie pracują 4 godziny dziennie (efektywnie góra 2 godziny ponieważ dzieci mają leżakowania posiłki itd.), nie noszą do domu klasówek i nie prowadzą zajęć pozalekcyjnych. poza tym" gość" napisał że wycierają tyłki trzylatkom- NIEPRAWDA od tego są pomoce nauczyciela które notabene zarabiają 100 zł więcej niż woźna

Na nadgodziny nie ma pieniędzy?Ciekawe. Twoim zdaniem nauczyciele biorą dodatkowe godziny za darmo.HA HA HA.Za nadgodziny trzepią ekstra kasę bo to gwarantuje im karta nauczyciela.W przedszkolach tylko czekają aż koleżanka się pochoruje, bo to duuuzy szmal jest za nadgodziny.

Jest ``zyczenie`` Obyś uczył obce dzieci. Zostawiam bez komentarza.

sam się dorabia kosztem innych i żydzi kilku złotych dla najmniej zarabiających, wstyd, sobie co chwile pensję podnosi, wstyd panie zmurkiewicz

Gość • Piątek [30.12.2011, 23:43] • [IP: 80.245.181.***] czytając te komentarze stwierdzam że naród polski to debile. -ŚWIĘTA RACJA!! POZA TYM- TO PREZYDENT MA RACJĘ !!

czytając te komentarze stwierdzam że naród polski to debile.

a ja jestem nauczycielem i nie chcę mieć wakacji. Wolę urlop w listopadzie. A dlaczego nie?

do Gość • Piątek [30.12.2011, 17:05] • [IP: 178.238.252.***] Do... Piątek [30.12.2011, 16:12] • [IP: 80.245.185.***] Po to by Mama wiedziała jak sobie radzić... nauczyciele maja dofinansowywane dokształcanie... My musimy sie dokształcać za własne pieniądze a nie płacić tylko 1/5 czy 1/4 czesnego Masz rację jest tylko jedno ale To ustawa nakłada obowiązek uzupełnienia wykształcenia od nauczycieli a nie nauczyciele robią studia bo chcą. Dofinansowanie za uzyskanie wyższego wykształcenia dotyczy tylko tych nauczycieli którzy w momencie wejścia ustawy już w szkołach uczyli a nie mieli wyższego wykształcenia.

Po za tym nie wiem o czym my tutaj dyskutujemy niech Żmurkiewicz i jego urzędasy dadzą ze swoich pensji jestem ciekaw czego nie rozdysponowują swoimi uposażeniami tylko uposażeniami innych ludzi.

Powiem jeszcze jedno w waszych firmach też są pracownicy niżej uposażone mam propozycję zrezygnujcie z jednego procenta swoich zarobków i dajcie tym niżej uposażonym. To miasto zatrudnia nauczycieli i personel niepedagogiczny więc miasto musi ponieść konsekwencje ewentualnych podwyżek dla personelu niepedagogicznego. Dodatek motywacyjny jest składnikiem pensji i ustawowo wynosi średnio 7%. Trzeba by się było zastanowić czy nie nastąpiło by tu złamanie ustawy z jednej strony a z drugiej strony jeżeli już to miasto by musiało dać wypowiedzenie każdemu nauczycielowi po to żeby podpisać z nimi nowe umowy o prace i płace gdzie było by zapisane zamiast 7% wpisane by było 6 procent ale znowu nastąpiło by złamanie ustawy i koło się zamyka.

Żebyś ty mógł teoretyzować, to nauczyciel musiał cie najpierw nauczyć.

Wstyd, że nauczyciele nie oddali swojej kasy? A komu ty oddałeś częśc swojego wynagrodzenia ?

Wychowałem się w rodzinie nauczycielskiej i powiem tak jeżeli uważacie że tak dobrze jest nauczycielom to nimi zostańcie. Będziecie mieli okazję trzylatkom trochę dupy powycierać bo wielu z nich jeszcze sra w gacie w wolnym czasie w domu wypociny uczniów z klasówek sprawdzicie to może zmienicie zdanie. Godzina 15.00 czy 16.00 trzaskacie drzwiami firmy i macie wszystko w czterech literach do następnego dnia. Tak mają dożo wolnego ale nie dla tego że się o to upominają lecz dla tego że rok szkolny trwa nie całe 10 miesięcy. Dzięki przerwie wakacyjnej możecie na wakacje z dziećmi wyjechać całą rodziną. Dzięki komu możecie się tu wypowiadać kto Was nauczył pisać liczyć czy zawodu który wykonujecie ile czasu poświęcił nauczyciel żeby jednemu czy drugiemu gamoniowi wpoić zasady pisania czy liczenia. Przeczytajcie dobrze artykuł nie chodzi o podwyżki dla nauczycieli tylko dla personelu niepedagogicznego. Miasto proponuje żeby pieniądze dali nauczyciele ze swojej pensji. Oddacie część swoich zarobków innym ?

...a może nie balowały, tylko wychowywały dzieci.prowadziły dom i ledwie wiązały koniec z końcem.To Ty pewnie balowałaś bo miałaś okazję wyrwać się z domu.Połowa magistrów to magistrowie zaoczni, więc o jakim plecaku?:)))) ...a słyszałaś, że największy problem zawsze z dziećmi nauczycieli? Cudze próbują wychowywać, a swoich nie potrafią:)...i nie pisz mi tutaj"stuknąć w stół, a nożyce się odezwą", chociaż podejrzewam, że nawet Ci to do głowy nie przyszło:) To trzeba było się uczyć skierowałabym raczej do Was, bo...pisać nie potraficie, wysłowić się też, klapki na oczach i jeden kierunek, nieudolny zresztą:) Przykro mi, ale znam tylko takich, no tak jakoś nie miałam przyjemności z tymi prawdziwymi.

zawsze jest wyjście drodzy biedni nauczyciele- zmienić zawód albo iść na kasę do polo czy biedronki

Skoro praca nauczycieli jest taka cieżka (jak sami twierdzą) to czemu nie znajdą sobie" łatwiejszej" i lepiej płatnej (bo na zarobki tradycyjnie też narzekają)? coś mi się wydaję, że jednak nie mają tak źle: wakacje, ferie, wszystkie święta wolne itd. Tak naprawdę to trochę wstyd, że nauczyciele nie zgodzili się, żeby dostac troszkę mniej kasy w tym roku - a te pieniądze dostaliby woźne i sprzątaczki. Nikt ich ciężkiej pracy nie zauważa. A oni mimo, że nie mają mgr przed nazwiskiem - to też cieżko pracują, nawet nie wiem czy nie ciężej bo nie np. 4 godz. dziennie ale 8 godzin.