Radny PO na sesji pytał czy w konsekwencji niezaaprobowania przez związki zawodowe zmiany wysokości dodatku motywacyjnego przedstawiciele władz miejskich zobligowali rady pedagogiczne do przeprowadzenia we wszystkich placówkach głosowań, w których nauczyciele mieli wyrazić swoje opinie na ten temat.
Prezent Janusz Żmurkiewicz stanowczo zaprzeczył. Wyjaśnił, że takowego zobowiązania nie było. Jedynie propozycja, aby wspólnie z nauczycielami, dyrekcją i innymi pracownikami temat omówić.
- Pensje ustala dyrekcja szkoły – w ramach środków jakimi dysponuje. W jednych pracownicy zarabiają więcej. W innych mniej – mówi Janusz Żmurkiewicz. – Zgadzam się, że za ciężką pracę dostają bardzo małe pieniądze.
Dlatego – jak wyjaśniał – padła propozycja, aby nauczyciele zrezygnowali z jednego procenta dodatku motywacyjnego na rzez innych pracowników szkoły.
- To podniosłoby ich pensje o około 100 złotych miesięcznie – wylicza J. Żmurkiewicz.
Nauczyciele odpowiadają, że postawiono ich w obliczu „szantażu moralnego”.
- Władze miasta, chcąc mieć ten problem z głowy, mówią, że rozumieją, współczują, ale to nie ich wina i niczym przedszkolaki wskazują palcem na nas – mówią pedagodzy. – Chcą skłócić środowisko zamiast rozwiązać problem i z budżetu bogatej przecież gminy wypłacić pieniądze dla pracowników.
Do [30.12.2011, 16:08] • [IP: 88.156.233.***] Nauczyciel dyplomowany ma 2 200, -? Ciekawe gdzie? Nikogo nie interesują pożyczki, które spłaca. Zgodnie z Ministra Edukacji Narodowej z 18 lipca 2011r. wynagrodzenie zasadnicze: 2995, - zł, tylko 10% wysługi (a jednak dojście do" dyplomowania" trwa kilka lat) to razem 3 294, 50 zł brutto (ok. 2306, - zł netto). A gdzie pozostała wysługa, dodatek za wychowawstwo, za opiekuna stażu kolegi lub koleżanki, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i zastepstwa...? O tym juz zapominamy?
Ciekaw jestem, czy jest jakaś grupa zawodowa, która zrezygnowała z części swojego uposażenia na rzecz innej grupy?
Spotykają się dwa pączki i jeden mówi do drugiego. - Wiesz stary, ostatnio zdawałem na studia. - I co? Przyjęli cię? - Zwariowałeś? Pączka?!
Do... Piątek [30.12.2011, 16:12] • [IP: 80.245.185.***] Po to by Mama wiedziała jak sobie radzić... nauczyciele maja dofinansowywane dokształcanie... My musimy sie dokształcać za własne pieniądze a nie płacić tylko 1/5 czy 1/4 czesnego
do mieszkanki. ..do w ramach nagrody dla p.Sliwiskiego prezydentura w mkiescieza to że zwolnil dobrego lekarza, aby przyjąć dr.Kopacza?
Dariusz na Prezydenta !!
16:08 zalisz sie czy chwalisz? trza było skończyć zawodówkę.
Pracownicy Urzędu Miasta + radni sldowo na czele z burmistrzem od 02.01.2012 do szkoły nauczać
JA TAM WOLĘ UMIEĆ COŚ NAPRAWIĆ NIŻ TYLKO TEORETYZOWAĆ JAK NAUCZYCIELE
233 a jak Wam zabiorą obsługę, a dojdzie do tego w przyszłości na pewno, to Wy przejmiecie Ich obowiązki i grosza więcej za to nie dostaniecie.Dlatego proszę tak nie pisać.Każdy człowiek robi to co robi i powinien być godnie za to wynagradzany.
234 źle zrozumiałeś intencje 186.186 chciało nam zakomunikować, że ciało pedagogiczne ma takie zdanie na temat pracowników niepedagogicznych.Sama to kiedyś słyszałam.Jest to prawdą niestety...ale powiem tak: Zastanówcie się wszyscy czy tak naprawdę chcielibyście oddać jakąś część swoich ciężko zarobionych pieniędzy dla kogoś innego? Na pewno nie! i ja też bym nie chciała, bo niby dlaczego.Państwo jest od tego, żeby nam tych podwyżek udzielać a nie zabierać jednym i dawać drugim tylko dlatego, że personel niepedagogiczny się o to upomniał. Czy to oznacza, że jak pielęgniarki poproszą o podwyżkę, to odbierzecie lekarzom i Im dacie? Czy jeśli w Urzędzie Panie sprzątające poproszą o podwyżkę, to sobie od ust odejmiecie i Im dacie? To jakaś paranoja, ja wiem, że tego się leczyć nie da, bo za późno, ale ogarnijcie się z lekka i zróbcie coś z tym, bo to państwo zaczyna być nienormalne, a to co się dzieje w naszym mieście woła o pomstę do nieba! W Nowym Roku tym na górze życzę więcej rozumu.
Do Mieszkanka • Piątek [30.12.2011, 15:06] • [IP: 195.117.222.*] Bardzo nieładnie się pod kogoś podszywać wiesz? Gość • Piątek [30.12.2011, 15:09] • [IP: 95.129.226.***] Ja skończyłam studia i też zarabiam najniższą krajową. Wychodzi na to, że nie potrzebnie się uczyłam, bo wystarczyłoby skończyć szkołę średnią i iść do roboty. I o to mam żal do naszego systemu. Jestem chemikiem z wykształcenia i niestety nie ma dla mnie pracy w zawodzi, bo nie ukrywajmy, ale takich jak ja w samym Świnoujściu by sie trochę znalazł, a w szkole nie ma aż tylu godzin, aby wystarczyło na 1 etat. Więc wielu nauczycieli, aby mieć pełen etat często pracuje 2 lub i 3 szkołach. Twoja mama siedzi 8 godzin w ciepełku, czasem szmatą przeleci po korytarzu i nie niesie swojej pracy do domu. Nauczyciele niestety w domu są ale tak jakby ich nie było, bo muszą sprawdziany posprawdzać, albo przygotować się do lekcji. Za noszenie zeszytów w tą i z powrotem nikt im nie płaci, a troszkę to waży, wiesz?
Do Gość • Piątek [30.12.2011, 14:51] • [IP: 80.245.186.***]. Właśnie dlatego, że jako jedyna sobie radziła z uczniami z problemami, to przez 10 lat ich dostawała. Mimo, że w czasach, w których Ona kończyła Pedagogikę, to o tego rodzaju problemach nic nie wiedziano. Zgadzam się z Tobą, że nauczyciel powinien sobie dać radę z każdym problemem, ale najczęściej wiele problemów niestety leży po stronie samych rodziców, którzy nie chcą współpracować i uważają, że cytuję ostatnio usłyszaną wypowiedź mądrej mamusi " po to wysłałam dziecko do szkoły, żebyście go wychowali". Nic dodać nic ująć
Macie pretensje do nauczycieli o czas wolny? Przecież to nie oni wyznaczaja sobie ferie i urlopy. Chcecie zabrać pieniądze nauczycielom i dać obsłudze? No to może razem z obowiązkami nauczycieli? Zazdrościcie nauczycielom wspaniałych zarobków? Nauczyciel dyplomowany dostaje średnio 2 200 (studia wyższe, podyplomowe, odbyte ścieżki awansu). 4 800 o których ktoś pisał nie ma nawet dyrektor szkoły. Tak dobrze jest nauczycielom? Zostań nim, nikt ci nie broni, ale nie szkaluj tych, którzy kiedys i nad tobą sie pochylali.
Mama pyta Jasia: - Brałeś prysznic? Na to Jasio: - Jak w domu coś zginie to zawsze ja jestem winny!
IP: 80.245.186.***] Taki ktoś jak woźna, konserwator, kucharz też jest bardzo potrzebny wykształcenie to jedno ale radzenie sobie w życiu z wykonywaniem zawodu to drugie NIE TYLKO CIAŁO PEDAGOGICZNE NIE TYLKO
Do 30.12.2011, 15:20] • [IP: 80.245.186.***] Słuchaj Baranie nie było sie uczyć tylko Wożna to też Człowiek i tez chce zarabiać normalnie jak Człowiek.a jak Ci to nie odpowiada to zamknij dupe.
mam 3 procent dodatku do pensji, to jeszcze z tego mam oddać 1 %?? wolę dzieciom owoce za to kupić, taka prawda, chociaż szanuję i bardzo lubię tzw. niepedagogicznych pracowników szkoły.
Było się ćwoki uczyć.Takie zdanie jak łatwo można się domyślić ma na temat innych ludzi tzw.ciało pedagogiczne...
Powinny być podniesione zarobki dla woźnych ! moja Matka pracuje juz prawie o ile sie nie mysle 8 czy 9 lat jak nie więcej jako woźna i zarabia niecałe 1000 zł to jest śmieszne ! i poniżające dla osoby która pracuje !! a nauczyciele nic zazwyczaj nie robią a ściągają takie siano że to się w głowie nie mieści...i widać jaki szacunek mają do osob pracujących w szkołach ze robią afere o podwyżkę dla woźnych
Tylko Śliwiński jest w stanie rządzić tym pięknym miastem mądrze i bez skutków ubocznych dla mieszkańców. Czas do oponiarni wrócić i nie zatruwać życia jego mieszkańcom
Było się ćwoki uczyć :)
A Królowa Anglii jeździ pociągami, bo kryzys.
Do córki nauczycielki...Twoja mama powinna umieć poradzić sobie z uczniami z ADHD.Po TO KOŃCZYŁA STUDIA PEDAGOGICZNE. Za umiejętność /lub jak się przeważnie zdarza jej brak/miała płacone pobory.Jeśli sobie nie radziła, bo na pewno nie jest to proste to znaczy że żaden z niej dobry nauczyciel.Co nam np.po piekarzu z dyplomem, który nie umiałby upiec chleba?Co nam po krawcowe która szyć nie potrafi?Co po kierowcy który nie radzi sobie za kółkiem?Po co nam budowlaniec z papierami inzyniera który nie zna się na robocie?No po co?Ja ze swoimi dziećmi nie miałam kłopotów w szkole ale takie kłopoty miewali znajomi których nauczyciele traktowali jako zło konieczne razem z ich dziećmi.Najlepiej aby wszystkie dzieci były grzeczne i bezproblemowe. Pytam tylko po co wówczas studia pedagogiczne?Przecież np.matematyki mógłby uczyć ktoś kto ją świetnie rozumie, a nie nauczyciel po studiach.Nauczyciel jest po to aby umiał poskromić niesfornych uczniów.Jeśli tego nie potrafi to nic nam po nim.
Przed złożeniem propozycji nauczycielom p.prezydent i radni powinni ogłosić ile oddadzą SWOICH pieniędzy a dopiero potem sięgać do cudzej kieszeni.