- Szczerze? Boimy się tych psów! Często biegają spuszczone ze smyczy i bez kagańca... Nie wiadomo jak zareagują. Pozostawione przez właścicieli bardzo często dziczeją i stają się agresywne – tłumaczy pani Helena, która uwielbia wieczorne spacery z mężem.
Nasi Czytelnicy zastanawiają się do kogo zgłosić ten problem. - Kogo zawiadomić: policję, straż miejską, schronisko? - pytają.
Środa, 05 listopada 2025r.
•
Dziś imieniny:
Elżbiety, Sławomira, Dominika.
- Świnoujście: młoda kobieta trafia do szpitala po napadzie drgawek
- Dzień wcześniej podobny przypadek!
- Świnoujście wdraża wirtualną Kartę Wyspiarza. Zobacz film!
- Rozpoczęło się wyburzanie budynku przy Karsiborskiej. Tu powstanie nowa Komenda Policji
- Goethepark rozbłysnął magią światła i ognia. Za nami „Parkzauber” w Heringsdorfie. Zobacz film!
- Hulajnoga wjechała w samochód przy Lidlu
- ZDMiŻ potwierdza: trwają przygotowania do sprzedaży promów „Karsibór” i „Bielik”
- Akcja przy przeprawie promowej Karsibór: z wody wyciągnięto samochód. Zobacz film!
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Bezpańskie psy biegają po ulicach
ja swojego labradora szukałem 3 miesiące...przepadł jak kamień w wodę...miał obroże, chipa, znaczek ze szczepienia...i co? i niema go...hmm pewnie dlatego że był rasowy...
może by pani Helena zainteresowala się smutnym losem biednych psów, które nie są winne temu, że zostały porzucone przez nieludzkich właścicieli, a nie martwila się o własną d..pę, że nie może z mężem pospacerować wieczorem, jakby to było najważniejsze
Przykro mi to pisać, lecz to MY jesteśmy temu winni. My istoty najbardziej rozumne (skomplikowane) nie potrafimy prawdziwie kochać, tylko bawimy się z naturą w nieznaną naturze grę pod tytułem. ...wynaturzyć!! Wstydzę się za. ...
Faktycznie to jest problem. Trzy dni temu na tym zadrzewionym śmietnisku butelek po piwie, zwanym czasami Parkiem Zdrojowym, duże bydlę stało na ścieżce i zaczęło warczeć kiedy się zbliżaliśmy. Musieliśmy zrezygnować z przejścia tamtędy i wycofać się. Po zmroku mogą być niebezpieczne.
Usypiać je razem z kocimi mamciami będzie czyściej w mieście nie ma innego sposobu na ta patologie ha ha
Zapraszam na chodniki Posejdonu - gówno na gównie i watahy kundli przemykająch chyłkiem w poszukiwaniu miejsca do srania. Jestem pewien, że 90% z nich ma właścicieli.
No właśnie... nasze schronisko... hmmmm pozostawia wiele do rzeczenia. . przydaloby sie zmienic kierownictwo!!
Pani Helenie proponuje nie wloczenie sie wieczorami, to nie bedzie miala psychozy ;-), w Swinoujsciu nie ma bezpanskich psow biegajacych po miescie i zagrazajacych ludziom - o tej porze roku po prostu suczki dostaja cieczke i zdarza sie, ze instynkt samca jest silniejszy od rozumu wlasciciela, i czasami jakis samczyk pobiegnie za panna, ale to nie znaczy, ze jest grozny, bynajmniej dla czlowieka- zreszta zakochani faceci czasami tez zachowuja sie irracjonalnie (wielki usmiech)!
Niedługa to wszystko będzie Wam przeszkadzać !! Mohery kurka wodna ! Do roboty a nie wypisywać swoje żale do gazety.
A TEN BIEDACZAK BIEGAL WCZORAJ NA STEYERA, WIDAC ZE OD DAWNA NIE MA DOMU I WYGLADA NA WYGLODZONEGO...I NIM TEZ SIE NIKT NIE ZAINTERESUJE...:(
Schronisko? Jakie schronisko? Miejsce w którym przechowywane są zwierzęta daleko odbiega od norm i rangi schroniska. Jest źle zarządzany a w dodatku nie ma co liczyć na pracowników w porach nietypowych do pracy.
widac ze zdjecie zostalo zrobione z samochodu