O tej sprawie już pisaliśmy, ale urzędnicy nie rozumieją problemu. Razem z panem Joachimem z Niemiec, który wczoraj wyłożył się ze swoim rowerem w tym miejscu, apelujemy o wnikliwe pochylenie się nad problemem. Krawężnik jest za wysoki i niewyprofilowany. Należy go zlikwidować albo obniżyć.
Ludzie pracujący przy sadzeniu kwiatów mówili nam wczoraj, że tego dnia to już drugi taki przypadek, że w tym miejscu upadł rowerzysta. Jeśli nic się nie zmieni, będą kolejne takie zdarzenia.
Wysoki krawężnik? Dobre. Nie wiem, jakim paralitą trzeba być, żeby się tam wyrżnąć, ale brawa dla tego pana.
czas najwyższy przesiąść się na sanki...
Dokładnie tak, po jakiego są ścieżki rowerowe?? Nie można spokojnie przejść chodnikiem, bo rowerzyści pomimo ścieżek rozpychają się wśród spacerowiczów. Mandaty powinny poskutkować, to też jest wykroczenie drogowe.
...sam rozdarłem sobie w tym miejscu oponę...
Nie wiem czy dobrze odczytuję przekaz tego ejakulatu myśli dziennikarskiej. Jazda rowerem po chodniku dozwolona jest tylko w wyjątkowych przypadkach i żaden z nich nie miał tu miejsca. W normalnym mieście dziad by jeszcze mandat zarobił.
jakby się wzieli za wszystkich rowerzystów to na mandatach zarobionoby krocie, nie maja kart rowerowych(a do samochodu to prawko musi byc obowiązkowo) jezdza bez kasków, a rowerek to jak pasuje to po jezdni, po scieżce, po chodniku i najlepiej by pieszy latał.po ścieżce i właczanie sie do ruchu to tez masakra, jechałam prawidłowo a taki dziadek wjechał we mnie prawie i z twarza na mnie jak jadę, a on na skróty po skosie i po ludziach.karać rowerzystów jak innich użytkowników drogi, a ten pan helmut juz dostał nauczkę, poobijany stary tyłek długo poboli
ale tam wszystko jest ok, a jak obniżą krawężnik to potem będą problemy że ludzie pod rowery wchodzą, po co wjeżdżał na chodnik jak ścieżka rowerowa prowadzi dalej, a po chodnikach się nie jeździ
Trzeba było na chodnik nie wjeżdzać! Ja tam jeżdzę i uważam, że scieżka jest extra. Wystarczy patrzeć gdzie się jedzie a nie się rozglądać.Swoją drogą - fajne pozowane zdjęcie.
tam sie niejeździ rowerem, dla rowerków są ścieżki rowerowe, w tym miejscu co jechał ten pan spacerują ludzie, a pan myśli, ze jak jest niemcem na emeryturze to może wszystko, mandat mu za jazde po chodniku i deportacja do NRD
to po co on zjeżdżał ze ścieżki rowerowej - pewno jak większość niemców ma nasze przepisy głęboko. Poza tym jak zostało napisane wcześniej patrzeć gdzie sie jeździ i nie będzie problemu
Moim zdaniem, dobrze, że jest krawężnik między chodnikiem a ścieżką dla rowerów...jak się jedzie prawidłowo, to nic się nie stanie!Po co z drogi dla rowerów wjeżdżć na chodnik dla pieszych?Gdyby nie krawężnik, rozjeżdżali by dzieci, wybiegające z placu zabaw.Przy okazji, warto wspomnieć, że głupim pomysłem jest wysypanie placu zabaw kamieniami!
Wielomiesięczne dziury w ścieżce rowerowej na przeciwko Awangardu nikogo z U. Miasta nie interesują, za co te obiboki z dróg biorą pieniądze ?
Bez komentarza.jeżdziłem tam setki razy i uważam że jest wszystko ok!brawo dla TEGO PANA!!, A może na coś się patrzył zamiast patrzeć przed siebie.
najgorszą ścieżką rowerową jest ścieżka do granicy skacze się jak kangury co powoduje uszkodzenia kół.
Oczy w jezdnię a nie w niebo i nie będzie problemu
Widac ze doswiadczony z niego rowerzysta ;D
Sprawa nadaje się do sądu, jest wiele takich miejsc w mieście, np. ścieżka na działki, stromy spadek pobocza na większej części ścieżki, można nieźle się poturbować, to samo karsiborska.
Może jakieś wyjaśnienie jak to się stało ? Wyłożył się na krawężniku wjeżdżając rowerem na chodnik ? Decydujemy albo jedziemy tam gdzie nam wolno albo wcale. Swoją drogą trzeba patrzeć gdzie się jedzie. Co do krawężnika jest dobry, wyraźnie zaznacza granicę drogi rowerowej.
Pan Joachim powinien mieć kask !!