Niejednokrotnie informowaliśmy o gromadzie zwierzaków przechadzających się promenadą, parkowymi ścieżkami, czy ulicami.
fot. Sławomir Ryfczyński
„Dzik jest dziki, dzik jest zły…” – ten wiersz zna chyba każdy maluch i jego rodzic. Jak to się ma do świnoujskich włochatych gości? Ano właśnie. Dla jednych są one zmorą, dla innych atrakcją. Zobaczcie sami jak stado dzików przechadzało się parkowymi ścieżkami.
Niejednokrotnie informowaliśmy o gromadzie zwierzaków przechadzających się promenadą, parkowymi ścieżkami, czy ulicami.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ostatnio nasz fotoreporter uchwycił na fotografii dzika, który spragniony pożywienia skoczył do torby jednej z przechodzących chodnikiem kobiet. I na nic zdały się próby „odławiania” dzików. Są, i wiele zapowiada się na to, że wciąż będą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przechodnie robią im zdjęcia, nagrywają na kamery. Ważne jednak, aby w ich obecności nie wykonywać gwałtownych ruchów, bo tego dziki nie lubią.
źródło: www.iswinoujscie.pl
W USA od wielu już lat znane są czopki do odbytnicze na dziki, otóż działanie ich polega na tym, że ludność miejscowości w której wystąpił problem ze zbyt dużą i zbyt natarczywą populacją tych miłych skąd inąd zwierzątek, stosuje te czopki i dziki wynoszą się same. Widziałem program o tym problemie w TV TRWAM.
POPIERAM TYLKO OLOW TO ROZWIARZE I JESZCZ MIASTO ZAROBI NA DZICZYZNIE JEST W CENIE
I, kurna, zakazać jazdy samochodów po mieście bo stanowią zagrożenie dla życia spacerujących, a dzieci nie maja ŻADNYCH szans w konfrontacji z autobusem albo TIR-em. DO ROBOTY leniuchy!
Chyba środkiem nasiennym a nie nasennym.Najlepszy środek to ołów i wnyki, te zwierzęta w takiej ilości i bez bojaźni Bożej przed człowiekiem stanowią zagrożenie dla życia spacerujących, a dzieci nie maja ŻADNYCH szans w konfrontacji z lochą lub odyńcem.Trzeba radę miasta ZMUSIĆ do zrobienia z tym porządku, nawet przez sąd, to jego zasrany obowiązek zapewnić podatnikom bezpieczne warunki relaksu i odpoczynku na terenie publicznym podlegającym władzom miejskim.DO ROBOTY leniuchy!
Czy ten pan trzyma dzika na rękach?
te futrzaki trzeba jednak odstrzelic, mozna tez strzelic srodkiem nasennym,
A przyszło do pustych łepków" dziczych obrońców" że jak dziki skasują trawniki itp to ktoś przyjdzie i będzie to musiał naprawiać za co zapłacą mu z kasy miejskiej? Ktoś jak zwykle podniesie krzyk że się syf w parku czy promenadzie, nikt z urzędu nie reaguje i nie naprawia. Urząd wynajmie firmę, zapłaci za usunięcie zniszczeń i odtworzenie a później okazuje się że brakuje na wiele różnych rzeczy np. z dofinansowaniem szkół, ognisk, czy przedszkoli? dociera to do waszych małych dziczych móżdżków? Pewnie nie bo to nie komentujący płacą ale ich rodzice z podatków lokalnych. ...
wesoło będzie dopóki nie stanie się nieszczęście. ciekawe gdzie wtedy i kto będzie się tłumaczył. Te pułapki zagrody to dziecinada. Nie wierzę że nie ma ma skutecznej metody.
Od początku istnienia tego portalu nie było przypadku, żeby dzik zaatakował człowieka, natomiast opisywano tu przynajmniej TRZY ataki kundli na ludzi. I jakoś nikt nie nawołuje do odstrzału tego srającego i ujadającego pomiotu...
Osoba z dzieckiem na ręku, przy dzikach nie grzeszy rozsądkiem!
Dzik to płodne zwierzę w miocie locha może mieć 8 warchlaków przy sprzyjających warunkach wykarmi. Więc populacja dzików będzie się powiększać , dziki - nowe populacje przyzwyczajają się do obecności człowieka i kojarzą go z pożywieniem a że to mądre zwierzaki to pierwsza partia złapanych" powiadomiła inne o pułapce klatki Stąd trudności (pisałem o tym) że tak będzie. Jedyne rozwiązanie to uśpić - wywieść lub odstrzelić. Patrzcie jak ten czas płynie dzik który stykał się z LUDZMI WYRÓSŁ NA ŚWINIĘ.Przebywanie w obecności dzików jest niebezpieczne szczególnie kiedy jest locha z małymi kiedy małe się przestraszy i kwiknie locha atakuje.
Zostawcie te dziki w spokoju. Robicie sobie medialną nagonkę na te zwierzęta. A one są jedyną atrakcją w tym mieście. Jak wam przeszkadzają albo boicie się tych jak dla mnie nie szkodliwych zwierząt to je po prostu omijajcie. A ja się pytam dlaczego pieniądze miasta są marnowane na taką akcje. TA AKCJA JEST BEZSENSOWNA !!
No nie trudno szanowna Pani" światkiem" to nie trzeba być tylko zrobić z tą watahą porządek bo więcej szkody jak pożytku.Na atrakcje to do cyrku lub zoo a to przecież zwierzęta a ich miejsce nie jest chyba w parku na poboczach dróg oraz na plaży.Pan Prezydent jeśli chce to może zabrać je sobie do domku na swoje podwórko skoro nie ma innego pomysłu.Indianie wykopywali porządne jamy przykrywali je gałęziami i towarzystwo w nie wpadało a potem, wiadomo.A pasztet z dzika czy karkóweczka oraz żeberka są mniammmmm.
Ostatnio byłam światkiem jak jakiś łysy imbecyl wysiadł koło parku z mercedesa i rzucał w spokojnie się pasącą watahę dzików petardę! No to trzeba być kretynem do kwadratu po prostu. Szkoda, że takich delikwentów nie można wyłapać i wywieść z tego miasta.
dziki są nasze obywateli. to jedyna pozytywna wizytowka. a pieski to na smyczy na ssmyczy się trzyma.
To są kochane zwierzęta nie róbmy im krzywdy to poniekąd jest miastowe małe co nieco naszego urokliwego zakątka w końcu to wyspa i nie tylko my ją zamieszkujemy nie zapominajmy.
Taki piękny park.Tyle codziennej pracy w utrzymaniu.Nie potrafimy poradzić sobie z dzikami, których tu w parku nie powinno być.Więc o czym my mówimy, jesteśmy 50 lat za murzynami.Czy Ktoś mówił o moście, tunelu, szpitalu, uzdrowisku, śmierdzących bezdomnych ?Znowu koło kościoła klęczy młoda dziewczyna i ściemnia.Pełno ciekawych Niemców.Koło poczty także pani, na kolanach i rękach.Piszę na temat naszej bezsilności w organizacji naszego życia, po odzyskaniu niepodległości.Pan Bismark, coś trafnego na temat Polaków napisał, jeszcze przed drugą wojną.
Proponuję stado sarenek z 50 szt zajączków i będziemy mieli świnoujskie safari. Fajne zwierzaki.
super pieszczochy zaatakowały mi psa skończyło się na kilku szwach na brzuchu i mocnym stłuczeniu psa wyłapać i wywieść
JAK MOŻNA NIE ZROBIĆ Z TYM " SZAJSEM" PORZĄDKU ??!! Strach się bać !!
APELUJE DO PONTONA WESSIE WASC ZA ROBOTE
Wybudować ogrodzony wybieg, dziki wyłapać, zapełnić wybieg i wysłać do krajów dotkniętych głodem np.afrykańskich, resztę wystrzelać lub wytruć bo niebawem najdzie sie tego szkodnika z Niemiec i tak co jakiś czas historia się powtarza.Legenda mówi, że nazwa naszego miasta wzięła się od masowego wybicia dzikich świń w karsiborzu kiedy jeszcze nie było kanału piastowskiego i tam je zapędzono i poddano eutanazji.ścierwo wyrzucono do rzeki skąd wzięła swą nazwę.Kiedyś podejmowano działania a nie debatowano za pieniądze podatników a dziki również marnotrawią nasze podatki dodatkowo narażając nas na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia!Dzik JEST DZIKI nic tego nie zmieni!
dziki sa ok. przynajmniej jakas atrakcja. bo jakos miasto nic innego nie zapewnia.
Jakie urocze pieszczochy.
Odczepcie się od naszych maskotek to jedyna atrakcja w naszym mieście