iswinoujscie.pl • Piątek [19.10.2012, 20:15:17] • Świnoujście
Awantura o kocią budkę

fot. Sławomir Ryfczyński
Nie pierwsza to taka „wojenka” w Świnoujściu. Wcześniejsze jednak toczyły się wtedy gdy próbowano w mieście zainstalować system mieszkalny dla bezdomnych kotów. Wspólnota przy ul. Paderewskiego 18 – 18 „B” walczy ze swoją administracją o pozostawienie jednej budki dla… jednej kotki. Zarząd wspólnoty nie chce jednak uwzględnić argumentów mieszkańców.
Przyczyną całego zamieszania był zwykły, ludzki odruch pani Klaudii Burzyńskiej, mieszkanki jednego z mieszkań na parterze budynku. Od kilkunastu opiekuje się podwórkową białą kotką. Zwierzak zawsze może liczyć na jakąś karmę. W tym roku, zanim zaczęły się chłody, pani Klaudia postanowiła przysposobić zwierzakowi mieszkanko. Niewielka, estetycznie wykonana budka stanęła pod jej balkonem. Wykonanie domku kosztowało ją ok. 100 złotych. Kotce mieszkanko spodobało się od razu. Od razu też nie spodobało się prezesce wspólnoty mieszkaniowej.
-„nie wiem jak to może komuś przeszkadzać”-dziwi najbardziej zainteresowana. Faktycznie, bezpośrednio do niej sąsiedzi nie zgłaszali żadnych protestów. Ale prezes zna przepisy. Budka ma zostać rozebrana i już! Kotka to już staruszek, mieszkańcy znają ja i dokarmiają już 15 lat i nikomu jak dotąd to nie przeszkadzało ale pojawienie się budki wywołało natychmiastową i niezrozumiałą dla ludzi reakcję administracji.

fot. Sławomir Ryfczyński
Podobno większość mieszkańców nie jest przeciwnych budce ale wystarczy jedna osoba której to bardzo przeszkadza. Nic zresztą dziwnego bo jako właścicielka odmiennego gatunku czworonogów żyje z kocią opiekunką po prostu – „jak pies z kotem”.
-„Dziwne , że pod domem przeszkadza jej jeden kociak, a nie zwraca uwagi jak jej pupil biega i załatwia swoje potrzeby na naszym małym osiedlowym zieleńcu”- skarży się pani Róża. Kobiety są przekonane, że więcej odchodów fizjologicznych pozostawiają w tym miejscu ludzie niż zwierzęta. Na te zjawisko jednak administracja wspólnoty nie reaguje ale jedna kotka stała się najwyraźniej wielkim problemem.
źródło: www.iswinoujscie.pl
ma parter i balkon, dlaczego nie trzyma kota w budce na balkonie??To proste, kot sam tam wskoczy jeśli będzie głodny i zmarznięty!
Do [IP: 80.245.184.***] Typowa moherowa retoryka, argumenty nie do podważenia buahahahah...Postaw krzyż i oflaguj się. Nie bedziesz to nie będziesz tamto... Nikogo nie obrażam odpowiadam pięknym za nadobne. Słabo się orientujesz w sytuacji na moim osiedlu. Kosze są zamknięte lecz przepełnione mieszkańcy śmieci zostawiają na posadzce i to właśnie na tych odpadkach ucztują koty. Piszesz że nie można mówic co kto ma robić a tymczasem samo to robisz więć sama sobie zaprzeczasz. Jeteś żałosna. Uwaga!! Wyprowadzam sie ale kotki zabieram ze sobą buahahaha...
Do IP: 93.94.188.*** No właśnie, " Nie żyjesz sama na tym swiecie"... Nie Ty będziesz decydować o tym co kto lubi, co kto robi i robić będzie pomimo marudnych pieśni takich malkontentów i kocich anty-fanów jak Ty.Nie masz prawa obrażać człowieka, który nie tylko pomaga kotom, ale także ludziom.Sytuacja na Twoim osiedlu na dzień dzisiejszy wygląda tak: koty pochowane, bo boją się ludzi.Misek z jedzeniem" POROZSTAWIANYCH" brak.Smród?Hałas?Gdzieś coś widzisz?Słyszysz?Czujesz?Wytłumacz mi jak kot ma wygrzebać śmieci z pojemnika, który jest zamknięty?Kwestia eleganckich budek... Fajnie by było takie postawić, jednak z obawy przed ludzkim wandalizmem projekt takowy chwilowo został zawieszony.A Twoje argumenty są żałosne.Parafrazując Twoje słowa...Jeśli sterylizowanie kotów uprzykrza Ci życie, to czas się przenieść...może na Krzywą?W Łunowie można sobie wybudować chatkę i pielęgnować tam swoją próżność oraz miłość do samej siebie, a nienawidzieć po cichutku ludzi, którzy niekoniecznie są kompatybilni z Twoim światopoglądem.
Ludzie udomowili m.in koty, wiec maja obowiazek sie nimi opiekowac. M. in. poprzez dokarmianie tych wolnozyjcych i stwarzanie im warunkow do zycia, np. poprzez udostepnianie im budek.Jesli ktos chce pisac o brudzie, smrodzie i chorobach, to niech dopisuje sie (skoro koniecznie musi) do watku, ktory traktuje o ludziach.Tal a propos, czy te wspolnoty to czasem nie sa zarzadzane przez pania Edyte G.? To typowy przyklad braku uczuciowosci wyzszej, wiec nie ma sie czemu dziwic.
...chłop żywemu nie przepuści !!...a może baba??...jak się żywe napatoczy, nie pożyje ci a już ci !!
Morały o Bogu i uczuciowości wyższej - jak pięknie powiedziane, wzruszyłam się, płaczę... Nie człapiesz, ale czuć od ciebie kocie ekstrementy. Ten problem do początku jest twoją zasługą, kocie budy, rozkładanie jedzenia gdzie popadnie, rozgrzebane śmieci przez koty w wiacie to też samo sie nie zrobiło więc nie wybielaj sie teraz że jesteś taka dobra i święta dla zwierząt a wszyscy inni są be, bo to poprostu jest kłamstwem katoliczko. Zamiast sterylizować przestań te koty uzależniać do siebie uprzykrzając w ten sposób życie innym. Nie żyjesz sama na tym swiecie, oprócz kotów są też inni ludzie i wcale nie muszą popierać tego co robisz, szczególnie w tej formie.
nie lubię polemizować z tchórzami ukrytymi za nr IP: pozbawionymi uczuciowości wyższej.może jestem sztywną blondi" ale na pewno nie chciałabym wyglądać i człapać jak ty, brzydka, zgorzkniała, żyjąca dla siebie.Powinnaś uczyć się miłości do wszystkiego co stworzył Pan Bóg i doszukiwać się w tym piękna, bo tylko wtedy przekażesz dziecku same dobre wartości a nie gorycz i nienawiść.Nie żyjesz sama na tym świecie.Będą zlikwidowane deski, znikną koty ale śmierdzący śmietnik zostanie.Wysterylizowałam przy pomocy schroniska 10 kotów, od tego momentu nie wysterylizuję ani jednego.Będą się w tych deskach mnożyć. Wiadomo, że to nie ja sprowadziłam tutaj te koty, one migrują i nie mam na to wpływu.Z tymi miskami pod domem o które to się" potykałaś" to przesada, latem nigdy nie było w okolicy wspólnoty żadnych budek ani kartonów - kolejny fałsz a więc nie było smrodu od kotów.To, że mieszkańcy pseudo miłośnicy kotów wyrzucają resztki jedzenia za płot, to już inna sprawa.
[IP: 80.245.184.***] Niby nie mieszkasz na tym osiedlu a wiesz wszystko, czyżby przyjaciel blondi? NAJMNIEJ zainteresowany. Cierpisz na manie prześladowczą, i ewidentnie mylisz mnie z kimś innym, bowiem nie posiadam auta. Mam rower...i wiesz co podążając twoim tokiem rozumowana popierdzielam tym jednosladem po osiedlu z nadzieją że uda mi się" upolować" kota. Krótko mówiąc ROZJEŻDŻAM JE he he, dobre. Jeżeli to, że wyrażam swoje poglądy i nie zgadzam się na stado kotów pod moimi oknami (przy okazji...weź je pod swoje okienka) jest przejawem agresji wobec kotów...to nie mam słów. Nigdy żadnego zwierzęcia nie skrzywdziłam i nie mam zamiaru, dlatego twoje gadki są śmieszne. Nie musisz się fatygować organa są już powiadomione i zgadzają się z mieszkańcami (spytaj u zarządcy ile było interwencji w tej sprawie), dlatego m.in. blondi musiała polikwidować pseudo budy i wynieść je do lasu. Kończę tą bezproduktywną rozmowę bo choroba odzwierzęca widać potrafi nieźle mózg zaatakować. Bez odbioru
A może to" zwykły bohater'' i do telewizji zgłosić trzeba hihihi
Koty nie załatwiają się w miejscu, w którym jedzą, albo w pobliżu którego znajduje się ich miska, więc smród w pobliżu budki jest raczej mało prawdopodobny. Chyba, że rzeczywiście pochodziłby z nieumytych misek z resztkami kociego jedzenia. Posiadam koty w domu, dwa razy dziennie sprzątam kuwetę, a wszyscy znajomi (zwłaszcza Ci anty-kocio nastawieni) twierdzą, że w domu kota nie czuć i często są mocno zdziwieni. Koty są zwierzętami bardzo czystymi. Smród pochodzący z kuwet to jedynie niedbalstwo człowieka. Dziwicie się, że z kuwet może śmierdzieć? Gwarantuję, że gdybyście nie spuszczali swoich odchodów to po okolicy nie rozchodziłby się zapach fiołków. Zaskoczeni? No doprawdy, też mi niespodzianka. Kto by pomyślał, że niesprzątane odchody mogą wydzielać fetor...
Ludzie, którzy walcząc z kotami piszą o toksoplazmozie, najczęściej nie mają pojęcia o tej chorobie. Toksoplazmoza nie jest chorobą groźną dla dzieci i ludzi - wygląda jak zwykła grypa. Przeszłam ją i wciąż żyję! Mało tego, przechodzi się ją tylko RAZ, potem organizm się uodparnia. Wyjątkiem są kobiety w ciąży, ale aby się toksoplazmozą zarazić należałoby zjeść kocie odchody...lub coś, co było nimi wybrudzone. Litości... znam mnóstwo kociar, które były w ciąży, sprzątały kuwety i urodziły zdrowe dzieci. Przestańcie więc pisać takie bzdury bo brak słów ;-)
Po komentarzach widać jaki ten nasz naród jest wynaturzony i debilowaty.Szkoda dalej się rozpisywać, na temat nienawiści do wszystkich i wszystkiego.ŻENADA.
Co rugi tu piszący śmierdzi gorzej niż nie wysterylizowany kocur, wiem bo mam tą wątpliwą przyjemność pracować w handlu do tego poznałem szerzej intelekt rodaków, i nie ma sensu ich przekonywać do kotów bo kot się nie słucha, roznosi zarazki dusi niemowlęta no mniejsza o detale, ALE... ALE gmina ma od tego roku zafajdany obowiązek opieki między innymi nad kotami a co można rozumieć przez opiekę zimą? np. administracyjny nakaz udostępniania wybranych okien-pomieszczeń piwnicznych przez wspólnoty, a miasto CO!! chwilami jest niemal skłonne przychylić się do postulatów miłujących inaczej że jakaś budka nie pasuje do otoczenia, skurczysynów na świecie nie brak to fakt, ale żeby tak się rozzuchwalić żeby swoją podłość administracyjnie legalizować to tylko w takim zagubionym kraju można.
Do IP: 93.94.188.*** Widac ze pomocy to ty potrzebujesz I nie oceniaj innych swoj a miara.pozdrawiam ;)
toksoplazmozą szybciej się zarazicie jedząc surowe mięso np. tatara-a ręce trzeba myć kilkanaście razy dziennie!!1111
Pani Różo proszę o kontakt z tut. Oddziałem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. Pilne!!
Polecam obywatelom naszego miasta zapoznanie się z Ustawą o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997r wraz ze zmianami. Pozdrawiam wszystkich ludzi którzy należycie opiekują się zwierzętami. Sekretarz oddziału TOZ
A czemu do domu swojego nie weznie kotki?Co bedzie smierdziec.
Do: Gość • Sobota [20.10.2012, 15:52] • [IP: 93.94.188.***] I co? Rozjedziesz je wszystkie swoim wypasionym autkiem? Dziwnym trafem kilka kotów z Twojego osiedla w ostatnim czasie zostało rozjechanych, tudzież na skutek bliższego kontaktu z dwuśladami zostało kalekami. Zbieg okoliczności? Koty mają stołówkę w lesie. Z tytułu dokarmiania kotów nie ma w tamtym miejscu żadnego nieporządku! A skoro jesteś taką sierotą, że" potykasz się" o kilka kotów, idąc rano do pracy, to już nie mój problem. Problem musisz mieć Ty, skoro drwisz z człowieka niosącego pomoc innym, słabszym od nas istotom. Koty są niegroźne, w większości wysterylizowane. Dokarmianie nie jest przestępstwem. Jeśli nie pomagasz, nie dokładasz się do interesu, to przynajmniej siedź cicho i nie przeszkadzaj. Ja nie mam żadnego problemu, jednak Ty wydajesz się takowy stwarzać, zabierając JAKO najmniej zainteresowana głos w całej tej dyskusji. Wszelkie przejawy wrogości wobec kotów są rejestrowane i będą zgłaszane odpowiednim organom.Pozdrawiam.
ta kobieta lubi zadymy, ludzie i psy jej przeszkadzaja, a koty nie.zrobila sie bardzo medialna chce sie dowartosciowac
"Patrz Jędruś- ludzie tak osobiście są porządni, a wszystko razem do kupy to banda s...!" A.Bobkowski, " Szkice piórkiem"
TO ZMIENIĆ ZARZĄD
do [IP: 92.42.116.**] Wiem, masz 100% racji
a i taka budka zbita ze starej meblościanki 100zl 8O
niech sobie pchlarza do domu weźmie, kociara jedna!
do 14:47 widać nie znasz się na kotach i ich kociarach. Kot który jest karmiony nie będzie łapał myszy a kociary otwierając okienka na zimę w piwnicy najpierw wyrzucają z niej trutkę na gryzonie, więc droga dla myszy i robactwa otwarta. po za tym do jednego kota czy jego żarcia za chwilę zaczną złazić kolejne. Poczytaj też o chorobach jakie grożą dzieciom(toksoplazmoza, toksokaroza) gdyż kot załatwia się w piasku a najlepsze miejsce do tego jest w dziecięcych piaskownicach
do [IP: 80.245.184.***] i jeszcze jedno. Koty nie jedzą w lesie...jadły może jeden dzień, potem znowu blondi zaczęła rozstawiać wszędzie miski z żarciem. Kolo wiaty, koło taksówek, koło logosu...gdzie popadnie. I dla twojej wiadomości nie tykam tego, widać masz więcej przeciwników niż ci się wydaje. To, że we wiacie jest syf - są ludzie i ludziska, dziwne że mnie obwiniasz za to. Dzieci ci przeszkadzają? Dziwne, a kotki nie. Ja dzieci nie mam, ale wolę pod oknami hałasujące dzieci sąsiadów, bawiące się, bo gdzie mają to robić, niż wyjące koty. Gadanie starej panny, co dzieciaki spod okien przegania i najchętniej by je do kaloryfera uwiązała a kotom stworzyła raj na ziemi. Psa też nie mam więc się odwal i nie obwiniaj mnie za cale zło tego świata. Nie chcę bandy dwudziestu kotów pod moimi oknami i już. Guzik ci do tego
DO GOŚCIA Gość • Sobota [20.10.2012, 14:36] • [IP: 92.42.116.**]ja bym chciał jeść na śniadanie świeże jajka-Całkowicie się zgadzam !!jutro idę budować mały kurniczek :):):)
co to za menda, której przeszkadza budka, co za podły człowiek, że też takie gnoje chodzą po świecie
komu zawadza ta jedna, estetyczna budka i jeden kociak. Wskazana jest nawet obecność kota w bloku, by tępić gryzonie. W tym przypadku pani prezes przesadza. Co innego jak ktoś urządza sobie na podwórku będącym wspólną własnością prywatne" schronisko" i sprowadza koty, które niby wysterylizowane a rozmnażają się na potęgę. Niedługo będzie ich więcej niż osób w budynku. Problem wspólnoty z Paderewskiego to nie problem
ja bym chciał jeść na śniadanie świeże jajka więc według Was, wy wszyscy pseudo miłośnicy zwierząt(pseudo bo kochacie zwierzęta na dworze, do domu nie wpuścicie bo syfu narobią) nie było by problemu gdybym postawił malutką budkę dla kurek(taki mały kurniczek)? sąsiad dla odmiany chciałby postawić malutką budeczkę dla świnki(chlewiczek), dzieci napewno by się ucieszyły z klatek z królikami.Nie można zapomnieć o miłośnikach koni lub dorożkarzach, w końcu koń to też zwierze i napewno milsze niż niejeden kot
Co Wy chcecie? Przecież kocia kupa pachnie.
[IP: 80.245.184.***] Dobrze zauważyłeś, bo jestem przeciwna (nie przeciwny-jak myślisz) takiej samowoli. Nie tylko ja zresztą. Weź sobie kotki do domu albo pod swoje okna" miłośniku zwierząt". blondi sie wydaje, że ktoś ją popiera, nie powiem jaką ma ksywę na osiedlu, bo nie o to chodzi by kogoś obrażać. Mamy nadzieję, że tak jak zapewnia niedługo się stąd wyprowadzi, skończy się ta syfoza raz i na zawsze, a rano jak będę wychodziła do pracy nie potknę się o koty pod klatką czekające na sztywną blondi. ciekawe co będzie jak sie wyprowadzi, zabierze koty ze sobą? Kobieta nawet nie wie jak uzależniła je od siebie, jak nie dostaną jeść od niej, nie zapolują, bo blondi caly koci instynkt w nich wypleniła karmiąc od małego od rana do wieczora. Ot taka" miłośniczka zwierząt"
Przeciez to" domek dla ptakow". Proponuje zeby pani Klaudia przyczepila do domku kartke z taka informacja. Do domku dla ptakow panie prezes przyczepiac sie nie powinna.
przecież ta kotka od wielu lat mieszka w tym budynku, mieszkanka tej wspólnoty zadbała o jej sterylizację, karmi białą Agę i dba o nią, ma nawet zrobione czyściutkie legowisko w jednej z piwnic, gdzie może w każdej chwili schronić się i odpoczywać. Do tej kotki przyzwyczaili się wszyscy mieszkańcy bloku i traktują ją jako współmieszkańca. A tak p.Róża nie wiadomo skąd się tutaj pojawiła, chyba lokatorzy z jej kamienicy (na tej samej ulicy) pogonili ją z takimi nieestetycznymi budami spod bloku, a było ich kilka pod balkonem. Nie wspomnę o nieziemskim fetorze kocich odchodów w okolicy. Po co ingeruje w coś co jest już od lat zadbane i urządzone? a tak na marginesie nieźle naciągnęli p.Klaudię na 100zł za taką niby budę. Do tej p.Klaudi przeszkadzały samochody dostawcze do zieleniaka, smród resztek jarzyn z zieleniaka, a muchy na miskach i i porozrzucane jedzenie kocie jej nie przeszkadza?
pani Klaudia niech wezmie kotke do domu, jesli sie chce nia opiekowac!
Pani Klaudia to bardzo dobrego serca starsza pani, gdyby mmiała zdrowie i byłamlodsza zpewnością wzięłaby tę kotkę do swego domu. Pod jej oknem są zaplecza dwóch sklepików ogólnospożywczych wraz z całym bałaganem i jakoś mieszkańcy wspólnoty tego nie widzą. No ale tak jest ze wspólnotami że niestety z ludzi w miarę wolnych staliśmy się w ramach wspólnoty więzniami we własnych mieszkaniach. Czekam kiedy wspólnoty założą kamery nie tylko na klatkach schodowych i piwnicach ale i we wszyskich mieszkańiach a zwłaszcza w sypialniach i toalecie i zaczną narzucać swoje kanony fizjoloiczno - moralne. Niestety nasze miasta stają się jednym WIELKIM BRATEM i niestety sami sobie gotujemy taki los. Donosiciel dzisiaj ma się super gdzie w czasach naszych przodków byłby determinowany surowo!!
Sprawa jest prosta, jeżeli są bezdomni ludzie żebrający np. pod promem jest od tego schronisko noclegownia jeżeli ktoś przestrzega regulaminu to może otrzymać taką pomoc. A co do Pani dokarmiającej kotki to owszem zacne to z jej strony ale jeżeli chce udowodnić swą miłość do zwierząt to niech weźmie zwierzaczka do własnego domu, (zapewne w takiej sytuacji powie że nie ma warunków itd). Jeżeli tak to jest również od tego schronisko, może Pani też znaleźć dla zwierzaczka nowego właściciela jeżeli tak bardzo chce pomagać to wtedy owszem chylę czoło. W innym przypadku nie można pozwolić na wolną amerykanke żeby każdy stawiał sobie klateczki gdzie popadnie.
Jaki kraj/państwo/taki sraj.Sami robimy bałagan i nieporządek.Gdzie są służby od kontroli/w lesie odpoczywają przy wystawionym fotoradarze/.W moim bloku mieszka 66 rodzin i jest chyba 30 psów, nie widać ażeby ktoś sprzątał po swoich kochanych zwierzątkach.W państwach cywilizowanych w blokowiskach jest zakaz trzymania tych zwierząt.Są ogródki gdzie zwierzęta zostają wyprowadzane.Za to płacą posiadacze zwierząt.A u nas brud, smród i dawny PGR.Temat odwieczny budzący ciągłe kontrowersje.Wyobraźmy sobie gdyby przy każdym blokowisku było kilka lub kilkanaście takich pięknych domków.Szkoda słów bo zwierzątka i tak są ważniejsze i bardziej chronione od ludzi.Pozdrawiam panią z ul.Grunwaldzkiej 62 która hoduje dwa koty w klatce na parapecie swojego okna/od strony lasu/Tak trzymać i nic wam po tym.
09:26 - Sądząc po Twoich literach, musisz bardzo to przeżywać. Współczuję. P.S. Skąd możesz wiedzieć jak jest na świecie, skoro dupy nie ruszasz dalej niż za bieliki? („WSZYSCY WIDZIMY JAK WYGLADAJA NASZE TRAWNIKI ITD.” - Co Cie interesują trawniki? Chodniki są dla ludzi nie trawniki.). ...
Na moim podwórku jest piesek i kotki i jak się trafi jakaś obca sierota to też jeść dostanie.Sąsiedzi psa wyprowadzają nie jest zasrane podwórko Można żyć bez nienawiści do ludzi i zwierząt. Naprawdę spróbujcie. Kota nie każdego można zabrać do domu kot lubi wolność.Ta Pani to napewno dobry i wrażliwy człowiek.
Jakie przepisy takie państwo, jakie państwo takie miasta i taki porzządek.W tym państwie wszyscy wszystko mogą.W państwach cywilizowanych nie ma takiej samowoli w zakresie trzymania zwierząt gatunku psy, koty. Tam trzeba mieć zgodę zarządcy/w blokowiskach trzymanie tych zwierząt jest abronione/ i trzeba wnosić opłatę za ogródki przeznaczone na sralnię.W Polsce zasłaniamy się brakim porządkó
Pani Klaudia ma takie dobre serce to dlaczego nie wiezmie sobie koto do domu?
pod warunkiem, że tam bedzie sprzatane co dziennie, bo niestety koty wymagaja absolutnej czystosci, " zapach" po nich utrzymuje się latami, lubię koty, ale kuweta w domu nie do wytrzymania, wiec chyba lepiej niech sobie tam mieszka!
184 DZIECI W SWOJA CHOROBE NIEMIESZAJ OPENTANY CZLOWIEKU.
Do Gość • Piątek [19.10.2012, 20:56] • [IP: 93.94.188.***] Zauważyłem, że bardzo się tutaj udzielasz w kwestii kotów. To, że masz fobię i wrodzoną nienawiść do tych zwierząt pozostawię lekarzom specjalistom (dr Dąbrowska na 100% sobie poradzi).Piszesz ciągle o brudzie, o smrodzie, o hałasie... A nie przeszkadza Ci syf jaki panuje w waszej wiacie z pojemnikami na śmieci? Ten syf to dzieło ludzi, w tym napewno też Twoje.Wybebeszone śmietniki to też źródło smrodu i robactwa.Pieski puszczane luzem na tak małym obszarze też lubią pozostawić po sobie pamiątkę na trawniku, ale właściciele udają, że tego nie widzą! Zapewne Ty też.A wyjące pod oknami budynku wniebogłosy dzieciaczki nie przeszkadzają?Trzeba wkońcu zdjąć te klapki z oczu i dojrzeć ogół problemu, a nie tylko wycinek.Koty mają stołówkę w lesie, ale nawet tam Ci chyba ona przeszkadzała, skoro fatygowałeś się taki kawał i zabierałeś im prawie pełne miski z jedzeniem i wyrzucałeś do wspomnianych śmietników wspólnoty.No chyba, że to dzieło nie Twoje, a sąsiada...
WYWALIĆ STARĄ FRANCĘ DO TEJ BUDY NIECH ZOBACZY JAK TO JEST BEZ DOMU, I O GLODZIE, ŻYCZE TEJ BABIE TEGO SAMEGO CO ROBI TEJ BIEDNEJ KOTCE DO BUDY Z NIĄ, I NIE DAĆ JEJ ŻRYĆ.BRAWO KOCHANA PANI ŻE OPIEKUJE SIĘ PANI TĄ KOTKĄ.
SKONCZYC W NASZYM MIESCIE Z KOTAMI I PSAMI, NIGDZIE W POLSCE I NA SWIECIE NIE MA TYLU BEZDOMNYCH ZWIERZAD JAK W SWINOUJSCIU. NAJPIERW LUDZIE KUPIA SOBIE" ZABAWKE" A POZNIEJ WYZUCAJA NA ULICE !! WSZYSCY WIDZIMY JAK WYGLADAJA NASZE TRAWNIKI ITD. WSZYSTKO JEST ZASZCZANE I ZASRANW !! SKONCZYC Z TYM
Gratuluję prawdziwym KATOLIKOM
Zarząd na plaskacza. A z innej beczki: budka niby fajna, ale jak na sto złotych, to ten domek powinien mieć podłączony prąd, gaz, bieżącą ciepłą i zimną wodę oraz media.
[IP: 80.245.184.***] kochasz fizykę kwantową? - nie? to jesteś debilem, bo ja kocham.. To jest twój tryb rozumowania, prymitywie.. [IP: 92.42.118.***] bo miejsce zwierząt od zarania dziejów jest na" ulicach", możesz kupić swojemu psu/kotu kawalerkę - paranoja Nie zmuszaj innych do niczego, każdy ma prawo żyć jak chce, lubić co chce i kochać o chce, a najgorszy bezsens jaki słyszę od" obrońców" zwierząt to : nie masz psa/kota więc nienawidzisz zwierząt i jesteś złym człowiekiem. Odpowiedz jest jedna: nie lubię syfu
dlaczego niewezma tego koteczka do domu jeden to bez przesady mozna przygarnac a poza tym sie w marcu i z 1 zrobi sie 6 i pozniej nastepne itd i koci raj... zapobiegac :]
Po to są schroniska wielkoduszni. Nikt nie musi argumentować czymkolwiek, że budka przeszkadza. Jak by ktoś napisał, że nocne miauczenie i inne dźwięki przeszkadzały w spaniu to byście odpisali, że skąd wiadomo, że to akurat ten kot robił hałas. Niech ta Pani zacznie gotować dla bezdomnych, myślę że to znacznie bardziej ludzkie. Czy to przypadek, że" kociarkami" zostają kobiety po 40? Zawijaj futrzaka do domu i masuj, bo ja nie chce ich słyszeć, mam uczulenie na kociarki i koty. Wielkoduszne społeczeństwo z ogromnymi ozorami, a tylko pozornie pomocnymi dłońmi.
Zarządy wspólnoty to odwieczny problem w tym mieście.Nie wiem kto ich wybiera lecz sądzę że to kliki z komunistycznego podwórka z wojskowym zarządzaniem.Wszędzie zakazy i nakazy aczkolwiek nieprzemyślane do końca aby służyć mieszkańcom w trudnych rozwiązaniach.
a kto jest administratorem u was we wspolnocie ??
Co komu przeszkadzaja budki!! To super jak sa tacy dobrzy ludzie co pomagaja bezdomnym zwierzetom:)
Chcesz kota? Bierz do domu i basta. Może przed blokiem będziemy budować kojce i psy teraz będziemy w nich trzymać?
dokładnie tak!to my doprowadziliśmy do tego że zwierzęta są na ulicach!popieram wszystkich którzy pomagają zwierzętom!sami kupują jedzenie za własne pieniądze!
BEZDUSZNOŚĆ LUDZI NIE MA GRANIC, co komu przeszkadza mała budka
Do wszystkich ktorym przeszkadzaja zwierzeta /to przez ludzi zostaja wyrzucone na ulice.Popieram Panie wiecej takich ludzi potrzeba.W tym miescie jest znieczulica tak wielka ze wygralibysmy w konkursie ogolnokrajowym jakby taki byl.Wszystko przeszkadza.Ludzie opanujcie sie nie wiecie co was spotka w przyszlosci.Mozecie tez byc na bruku a dzieci z was wezma przyklad i fora ze dwora.Tak moze byc.Co komu przeszkadza kotek lub pies TYLKO DEBILOM
Zmienić administracje którzy lubią zwierzaki, widocznie zarząd nie posiada zwierząt i je tępi a to świadczy o wredności tych ludzi. Pozdrawiam Panią
to niech sami wejda pod bude i zobacza jak to jest byc takim kotem ehh oby ta pani dokarmiala je jak najczesciej jesli nie to pochodnia splonie:)
Ja też zrobiłem budkę dla kotów na trepowie.Trepy zadawali sobie trud żeby wnosić kamienie do domu na wyższe piętra i bombardowali te biedne koty z góry.Sfołocz ze wsi.Czego się można spodziewać po trepie.Miarą społeczeństwa jest stosunek do zwierząt.Zapamiętajcie zlewy.
Przecież tzw. administracja jest na garnuszku mieszkańców, którzy są w zasadzie grupowym pracodawcą. Jeżeli administracja nie wypełnia woli mieszkańców, to zmienić administrację. Jak to dobrze, że jestem sobie sterem i okrętem!
kociary niech trzymają koty w domach, przyjdzie zima to otwierają okna od piwnic lub klatki schodowe by kotek mógł wejść a to że nie tylko ich kotek włazi do bloku ale także menele lub inne robactwo(o mrozie nie wspomnę) to ich już g... obchodzi. ważne że zapchlony kocur ma ciepło. POPIERAM W 10000 %%%%%%%%%%%%% !!
DO DOMU SOBIE WEZ TEGO NIEWIDOMEGO KOTA !! NA PODWORKU OBOK TZN. PADEREWSKIEGO 13 JEST HODOWLA KOTOW Z 5 SZTUK SMRÓD BRUD I WYLEGARNIA MUCH W LECIE. POPIERAM ADMINISTRACJE. PRECZ Z KOCURAMIIII
Dla bezdomnych ;budki; oferuje ALBERT tyle tylko że niewolno tam chlać, a dla ochlapusów to na krzywoustego, bezdomnym z reguły został na własne życzenie poprostu przechlał własne życie i własny dorobek.
fajna budka, pomyslowa!!
Pani Klaudio jestesmy z Pania. Nie dac się, wlczyc az do skutku. Prezesowi przypomniec o skutkach wyniszczenia kotow na osiedlach - pojawiaja sie szczury i inne paskudztwa. Taka jedna kochana kotka to pilnuje całegoi osiedla. Na miejscu prezesa, m sam zainstalowałbyn budke dla kotki.
Ludzie to Maja kota
dla bezdomnych tez niech zrobi budki
Ludzie jaki prezes, jaki zarządca to jest zwykły ćieć-stróż zarządzać za moje pieniądze przeciwko mnie, zarządzać to ona może ale własną dupą kiedy szczać a kiedy srać.
Gość • Piątek [19.10.2012, 22:35] • [IP: 93.94.186.**] KOCHAM WSZYSTKIE ZWIERZĘTA ONE TEŻ CHCĄ ŻYĆ NA TEJ ZIEMI POPIERAM !!
Zmienić zarządcę i po sprawie.Ma on realizować życzenia większości członków Wspólnoty i basta.
Administratorkę na BRUK, co za wredna baba
Pani współczucie dla zwierząt jest godne podziwu. Mam dla Pani wiele szacunku.
Ten blok 18 to wyjątkowy jakiś jest - tyle starych, samotnych i zajadłych niewiast, zwalczających dzieci, koty, psy, młodzież i samochody i wszelkie oznaki wesołości lub młodości nie ma w całym Świnoujściu - ba w województwie pewnie.
To musi być przyjaciółka Łaszczuka, on też ma fobię na koty.
Do gość z 21.24 Ip 156.235. Nie sądzę żebyś autem powyżej dyszki jeździł a o lakier się martwisz.. Sprawdź nadkola, bo pewnie rdza zżera..pomyśl o kredycie. I nie mieszaj w to kotów! To tylko Twoja życiowa porażka...
KOCHAM WSZYSTKIE ZWIERZĘTA ONE TEŻ CHCĄ ŻYĆ NA TEJ ZIEMI
Normalka, zarządy traktują wspólnotę lub spółdzielnie jak prywatny folwark a mieszkańcy nic nie mają do powiedzenia. Jak to było za komuny i nic się nie zmieniło. Wywalić takie zarządy na zbity pysk!
Brawa dla tej Pani! Dajcie żyć kotom, to nie one wkroczyły w Wasz rewir/ to my je ograniczamy! Serce mnie boli, gdy widzę jak głodne szukają pożywienia i schronienia, giną zagryzione przez psy bądź pod kołami zabobonnych kierowców, tzw. macho. Tłum. karczochy... Smutne
Jeśli większość wspólnoty jest za, to pani prezes i zarząd nie mają nic do gadania.
Administracja powinna dostać solidnego kopniaka na otrzęsiny, co za gnoje !!
kociary niech trzymają koty w domach, przyjdzie zima to otwierają okna od piwnic lub klatki schodowe by kotek mógł wejść a to że nie tylko ich kotek włazi do bloku ale także menele lub inne robactwo(o mrozie nie wspomnę) to ich już g... obchodzi. ważne że zapchlony kocur ma ciepło.
Nauczcie sie" "tytulowac"" !! Jaki tam prezes jest??to jest Wasz zarzadca, waszej nieruchomosci albo wasz administrator!! jesli macie wspolnote mieszkaniowa lot i tyle dla nierozgarnietych
co za wredna baba niech ten kotek sobie mieszka
Są przepisy , ktore mówią, że nie można pozbawić kociny domku. Zmienić zarząd...ciekawe cy to Grzęda? wezwać telewizję, gos szczeciński.
jak im tak zalezy to do domu zabrac kota i po problemie
pokażcie zdjęcie tej wstrętnej prezeski i babska od srającego psa , zło trzeba piętnować.
Niech was szczury zjedzą jak Popiela.
gdzie znajdę informacje nt tych bezdusznych osób ? chciałabym napisać do nich list ze skargą i wysłać po jednej kopii do pracodawcy, proboszcza, znajomych!
wezcie sobie tego kotka do domu, lezakuje tylko na maskach samochodowm, rysuje i d..pe plaszczy na cieplym.
To mnie własnie dziwi. Jedna kocia budka powoduje, że pól osiedla toczy pianę z pysków, natomiast 100 srajacych pod oknami kundli nikomu nie przeszkadza. Dziwne miasto.
TĘPIĆ KOCIARY Z KATAMI JAK KTOŚ CHCE KOTA TO NIECH WEZMIE GO DO DOMU !!
zlikwidowac lęgowiska na sienkiewicza 5 też
szkoda tych biednych kotkow... miejmy troszke serca. ... ludzie co ta chca zniszczyc i inne to bezduszne betony w wiekszosci emeryci bez pieniedzy nudzi im sie. ...inaczej ludzi bez serca dla zwierzat nie da sie nazwac...
WYWALIĆ TAKĄ PREZES NA ZBITY RYJ !!Brawo Pani Klaudio !!
Miauuuuuu Miauuuuuuu Miauuuuuuuuu mleczka Chcę!!
Czemu na konstytucji 49 od paru lat sa zaniki prądu. Nikt nie ponosi za to odpowiedzialności? Spaliło mi to już tv, monitor i kompa. Rozprogramowane alarmy zegarków elektronicznych, po każdym wyłączeniu to już standard!! Jak mi potrącą kiedyś dniówkę za spóźnienie do pracy, to strącę komuś w spółdzielni bądź enea łeb!!
Zmienić zarząd i już, a na babsko, której piesek zasrywa regularnie otoczenie wezwać straż miejską, może w tedy coś zrozumie. Dać chamowi trochę władzy... a po za tym''Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt'' i mam głęboką nadzieję, że jak pani prezes będzie stara i bezużyteczna dla rodziny, to ją też przegonią z chałupy.
buda estetyczna, kobieta dba o kota no i jest pod jej oknami, uważam że ok. My mamy na osiedlu wariatkę co dokarmia ze 20 kotów, ale budy z desek i kartonów im porobiła i dała pod okna ludziom, z dala od swoich okien. Jak zaczęły wyć po nocach, jak latem to wszystko zaczęło śmierdzieć i ludzie zaczęli się skarżyć to wariatka oczywiście że ludzie nienawidzą zwierząt itp. itd. Łazi sztywna blondi i na około żarcie wykłada, co 10 metrów miski z żarciem, syf, kiła i mogiła, bo nie można tego w jednym miejscu położyć. Parę kroków do lasu, ale nie, lepiej pod samą klatką miski wyłożyć, a ludzie rano się o koty potykają bo stoją przy klatce (ze 20). Wariatka
To jest tak jak dziady, pustaki i gołodupce stały się właścicielami (za psie pieniądze wykupili mieszkanie), cha, cha a teraz szukanie problemów z byle czego, a tak naprawdę to fascynujący artykuł. ...
Jak ktoś lubi koty, to niech je trzyma w domu. A tak dokładnie to byłoby bardzo ciekawie gdyby pod każdym balkonem na parterze była budka dla kota lub psa. Jak na wsi koło chałupy...
ZMIENIĆ ZARZĄD NA BARDZIEJ PRO-KOCI. WYSTARCZY ZEBRAĆ PODPISY MIESZKAŃCÓW, ZWOŁAĆ NADZWYCZAJNE WALNE ZEBRANIE, PODZIĘKOWAĆ ADMINISTRATOROWI I KOTEK BĘDZIE DALEJ MIESZKAŁ SOBIE W SWOIM KOCIM PRZYTULNYM DOMKU. Niestety bardzo wielu degeneratów pozbawiona jest ludzkich uczuć, dlatego też takie bydło trzeba zwalczać wszelkimi możliwymi sposobami. Może zamiast na kasę popatrzą sobie na innych ludzi i na kotki.
niech sobie kotek mieszka w takim ladnym mieszkanku a prezeska niech sie nie wymadrza
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jeden kotek komu on przeszkadza
Dlaczego wspólnota nie podejmuje decyzji większością głosów? W ich przypadku to wygląda jak liberum veto z XVII/XVIII wieku:)
ciekawe jak pojawia się szczury wielkie jak te koty...
ZMIEŃCIE ZARZĄD.