patrz gdzie leziesz jak jesteś wysoki człowieku a nie tu się żalisz, że masz bubę :D a znaki są ustawione tak by kierowca nie musiał się zginać w aucie żeby je zobaczyć :P

jak można nie zauważyć tak dużego znaku.Szkoda że jeszcze nie zderzył się z tym drzewem po drugiej stronie i nie wpadł do kanału.

A powiedział. .." przepraszam" znakowi?!. ;)

Też się kiedyś uderzyłam o podobny znak na przystanku autobusowym 4 i 6-ki w pobliżu DW Meduza przy ul.Słowackiego.Też bardzo bolało.Przydałoby się, by odpowiednie służby myślały więcej i lepiej...

ehhh...widzę, że ludzie już nie mają innych problemów...patrz się chłopie gdzie chodzisz. Jestem pod wielkim wrażeniem, żeby przy...lić w tak wielki znak, a może ten kolo okulareksów nie założył albo ma wadę jak Stępień z 13-posterunku hahahah

ale mgła, aż znaków nie widać !

Oj, debilki! Tu za głupotę służb drogowych ofiara bezmyślności urzędniczej zbiera niezasłużone gromy od niedorozwiniętych cymbałów. Ale jak prawidłowo ustawione fotoradary mają nas chronić przed niebezpiecznymi piratami drogowymi, to cały wasz gniew kierujecie w stronę tych, którzy dbają o wasze bezpieczeństwo. Jak by to powiedział Każmierz Pawlak: Nijak nie pojmę.

Po lewej stronie za żółtym światłem stoi znak jeszcze niżej, skierowany ostrą krawędzią w kierunku chodnika ! To prawdziwa pułapka na przechodnia - centralnie w czoło ! oj krew się poleje.

Widać odprysk farby, musiał szybko iść !

no faktycznie za nisko wisza te znaki. tak nawiasem mowiac, to gdzie ześ się waść kuźwa patrzyl. bo zeby przygrzac w taki duzy znak to na pewno nie przed siebie.

Gość • Środa [21.11.2012, 09:23] • [IP: 31.63.196.***] Wacław, a co Ciebie chłopie tak oburzyło? Czyżby żona nie dała? Jak nie dała?Dała i jeszcze zaplaciła, lubie samotne, kiedy mąz zabłąkany biega bezmyślnie po necie w pracy :)

Gość • Środa [21.11.2012, 11:47] • [IP: 95.129.226.***] facet sie zaczyna od 180 cm wzrostu/// Racja, powyzej to zyrafa

Na ul. Dąbrowskiego kolo Komfortu stoi tez znak, który zagraża przechodniom.Tez wielokrotnie wpadłem na niego.Chyba stawiał go jakiś kurdupelek.

Jeżeli wandal zniszczy znak rękami, to odpowiada karnie, a jak ktoś zniszczy głową to co?

jak zwykkle ludzie złoścliwi!! moze poprostu sie zamyslil, . .. róznie to bywa.. kazdemu sie moze zdarzyc.

Nie potrzebował pomocy? Radziłbym pójść do lekarza - po takim wstrząsie dzieja się w głowie rzeczy czasem nieodczuwalne, a groźne. -W Polsce, a więc i w naszym mieście jest więcej znaków drogowych niż na Zachodzie, choćby w Niemczech - proszę spojrzeć, jak dużo tych metalowych rur i to w kolorze szarym, słabo widocznym zwłaszcza dla rowerzystów. Mam na oku jedną taką rurę ze znakiem, przy ścieżce rowerowej przy ul 11 Listop., za weterynarzem w stronę Szkolnej - słabo widoczną, rozdzielająca chodnik i ścieżkę rowerową - aż się prosi, by coś maznąć czy nakleić na nią w kolorze białym. Urzędas tego nie zrobi, ale TY możesz się w nią walnąć.

facet sie zaczyna od 180 cm wzrostu

Może miał kaptur ubrany na dyńce, kto wie?

Znak stoi na chodniku i nie powinien utrudniac pieszym ruchu. Przy Biedronce na 11 Listopada znak przystanku A stoi na srodku chodnika. Bylem swiadkiem kraksy na tym znaku. Tak nie moze byc

Powinni dopisać" oraz samochodów gdy nie ma kolejki" Gdy się wyjeżdża z ul.Chrobrego trzeba nadłożyć dodatkowej drogi. (zużycie benzyny i zanieczyszczenie środowiska - ekolodzy do dzieła)

Do okulisty baran niech idzie :d

Ja znam ten Znak, to jest zły Znak, jak był młodszy to często wdawał się w bójki z innymi Znakami. Rodzice go nie wychwali na porządnego obywatela i teraz takie cyrki się dzieją. Ten poszkodowany człowiek powinien wytoczyć mu proces, przecież to była napaść!

słup na którym są światła również powinien być oznakowany jaskrawymi pasami, ludzie o słabym wzroku też chodzą po ulicach, debilne wypowiedzi świadczą o niedorozwoju umysłowym niektórych komentatorów!

maslanka . ..jak radio Erewań, znowu błysnoł intelektem, człowieku Ty juz tak musisz, czy tak już masz, jak nie dowalisz do jesteś cały dzien nie wsosie, jak sardynka!!

pewno chciał krzyknąć JESTEM HARDKOREM