Świnoujście nie będzie więc mogło starać się w przyszłym roku o dofinansowanie remontu kolejnego promu. Prezes Stoczni Remontowej Gryfia zapewnia jednak, że wina nie leży po stronie jego firmy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Remont promu Karsibór zakończy się dopiero w połowie stycznia, czyli dwa tygodnie później niż zakłada umowa. Świnoujście nie będzie więc mogło starać się w przyszłym roku o dofinansowanie remontu kolejnego promu. Prezes Stoczni Remontowej Gryfia zapewnia jednak, że wina nie leży po stronie jego firmy.
Świnoujście nie będzie więc mogło starać się w przyszłym roku o dofinansowanie remontu kolejnego promu. Prezes Stoczni Remontowej Gryfia zapewnia jednak, że wina nie leży po stronie jego firmy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak tłumaczy prezes Lesław Hnat, poślizg wynika z konieczności wykonania dodatkowych prac tak, by jednostka spełniła wymogi Polskiego Rejestru Statków. - Wykonaliśmy prace wynikające z kontraktu, prace fakultatywne, które zlecił nam zamawiający i prace obowiązkowe nieobjęte przedmiotem zamówienia, które kazał nam wykonać PRS. To jest jak z samochodem, który dajemy do warsztatu i rozbieramy silnik, a wtedy okazuje się, że warto zrobić coś jeszcze.
Prom Karsibór miał być gotowy do 28 grudnia, wiadomo jednak, że stocznia nie zdąży na czas. Tym samym Świnoujście nie dostanie w przyszłym roku 7 milionów złotych dofinansowania z Ministerstwa Transportu, bo warunkiem było dotrzymanie terminu.
Rzecznik prezydenta Robert Karelus powiedział, że miasto będzie się starało o kolejne pieniądze w 2014 roku, kwestia kar za opóźnienia będzie negocjowana.
2012-12-21, 17:34Autor: Sławomir Orlik
źródło: www.radio.szczecin.pl
widzę, że wszyscy komentujący mają pełno dobrych rad a stocznie ledwo dyszą. nikt nie zabrania pracować i zakładać firmy, stocznie od lat poszukują chętnych na tereny - nr tel jest w internecie. może kilku z was przeczytało SIWZ i potrafi zrozumieć co prezes mówi ale reszta to szkoda gadać.
Jak zwykle prezio i jego ekipa na ostatni moment się za to zabrali i spartolili sprawę jak wszystko
do ip 37.209.151 g.15:50 Gryfia wyszła z długów, ale jakim kosztem, wyprzedając własne tereny, które powinny przynosić dochody, to samo czeka MSR ten Pan Dwuprezes sprzeda (bo tylko to potrafi) tereny za stocznią 15h rozwojowego terenu i do tego wszystkie tereny uzbrojone na terenie naszej stoczni, które uzna za zbędne.A wystarczyło by troszkę pracy i znaleźć zastosowanie dla tych terenów, ale to już przerasta wiedzę zarówno Arp jak decydentów którzy mając wyższe wykształcenie i władzę tylko wyprzedają wszystko za bezcen bo brak im pieniędzy.
gryfia wyszla z dlugow, jakby krytykanci troche poczytali. Zarowno miasto jak i Gryfia dali ciala. wyobrazcie sobie remont 35 letniego samochodu. Widocznie w specyfikacji przetargowej nie bylo pewnych rzeczy. Zle ja napisano. A stocznia za pozno wziela sie do roboty.
Trzeba słuchać Starszych Mechaników.
"Warto zrobic cos jeszcze." Porazka i brak profesjonalizmu. Remont widocznie wycenili amatorzy nie majacy pojecia o branży okretowej. Teraz zaplaca kare z naszych pieniedzy. Sprywatyzowac albo zaorac ten Bangladesz.
Niech się lepiej zajmie stocznią Gryfia i odczepi od naszej świnoujskiej Morskiej Stoczni Remontowej !!Źle mu z oczu patrzy:(
Przecież projekt modernizacji na każdym etapie był bo musiał być uzgadniany z PRSem. Jak to zatem się stało, że już w czasie prac dochodzi do takiej sytuacji. Wypowiedź prezesa podważa i to bardzo kompetencje Polskiego Rejestru Statków. Obawiam się jednak, że panowie przy stole uzgodnili wspólny komunikat kryjący bezsporną winę stoczni.
Czytajcie informacji prof.Witolda Kieżuna."Stracone szanse Polski" tam jest wszystko wytłumaczone jak sprzedaje się Polskę.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
takie sytuacje są mu na rękę bo szybciej rozwali msr bo to ona zapłaci karę za gryfie
Nie dziwię się, że Gryfia zbankrutowała.
Miasto nie popełniło żadnego błędu poza jednym nie miało informacji że Gryfia to właściwie już jest martwa i została tylko nazwa i parunastu ludzików którzy wyciągają kasę (ok 80 mln strat powstało z winy zarządzających Gryfią) bo liczą że MSR I ARP dopłacą do trupa stoczni. I teraz ci sami ludzie pchają się na stołki w MSR aby i nas pogrążyć. Takie działania powinny podlegać prokuraturze z urzędu A miasto musi bezwzględnie wymusić pokrycie wszystkich strat" biznes to biznes " a nie rozdawnictwo publicznych pieniędzy, a jak zabraknie szmalu w kasie Gryfi to z majątku osobistego P Prezesa. Niech szybko nauczy się biznesu a nie tylko to co umie najlepiej * firm i wyrzucania ludzi na umowy śmieciowe
Jeżeli remont stateczka zeglugi rzecznej poprzecznej przerasta możliwości tej" stoczni", to czarno widzę jej przyszłość.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
"KARP" PRS robi to co mu się każe (o)
Co to za tekst i do kogo?? "To jest jak z samochodem, który dajemy do warsztatu i rozbieramy silnik, a wtedy okazuje się, że warto zrobić coś jeszcze."... jezeli zlecam wymiane oleju to warsztać wymienia olej a nie robi z auta awionetki. Kara za niewywiązanie sie z terminu powinna być adekwatna do kwoty jaką utracimy nie mogąc sie o nią ubiegac.
Co wy tu pitolicie że Gryfia zapłaci miastu odszkodowanie! Owszem zapłaci ale z pieniędzy MSR Świnoujście. Ten gościu jest prezesem obu stoczni, Gryfii i MSR. Zatrudnił też już swoją zaufaną gł.księgową w MSR.
Żur specjalnie zawarł umowę do 28.12. Wiedział ze może być poślizg. Nie chce tych pieniędzy w przyszłym roku na drugi prom, bo nie ma na wkład własny. Jak się tak rządzi publicznymi pieniędzmi to efekty są widoczne szybko. Problem tylko, jak się z tego wykpić i na kogo zwalić winę.
Jaki prezes tacy pracownicy, tylko czemu nasza stocznia ponosi straty czyjejś nieudolności no i nasze miasto.Kiedyś byłem na tej stoczni statkiem Odry to widziałem jaki tam był syf i tak zostało do dziś.
Z gęby mu źle patrzy. .. chiba z PełO?
Mam nadzieję, że miastu uda się uzyskać odszkodowanie od gryfii a nie zespłu gryfia_msr. Najlepiej gdyby sam jaśnie oświecony prezes sam zabulił kary za opóźnienie i za brak przyszłych dofinansowań
kto ma jeszcze taczkę w domu? w nowym roku trzeba by pokazać prezesikom do czego służą, opamiętania przy wigilijnym stole życzę" bonzom"... choć w nie niespecjalnie wierzę
On nie ma zielonego pojęcia o remoncie statków i pracy stoczni. Kolesie z PO podrzucili go tutaj aby naszą MSR zniszczyć. Ten" prezes" pierwszy raz w życiu zobaczył prom. W necie jest sporo informacji o nim, jaki to jest karierowicz z PO. Aby żyło się lepiej.
Nie chcialbym zeby mi sie przysnil.