Mieszkańcy twierdzą, że wychodząc z domów w ich oczy dostaje się gęsty gryzący dym. I tak jest od dłuższego czasu.

- Świnoujście uważa się za uzdrowisko. Tymczasem, gdy mieszkańcy wychodzą z domów, zmuszeni są wdychać śmierdzący dym – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl jeden z naszych stałych Czytelników.

Mężczyzna podkreśla, że o wietrzeniu mieszkania również można zapomnieć.

- Gdy tylko otworzy się okno, w pomieszczeniu od razu czuć spaleniznę – tłumaczy rozgoryczony Czytelnik. - Ponoć mamy taką komórkę jak straż miejska... Ale zajmuje się tylko łapaniem kierowców na Karsiborskiej.

źródło: www.iswinoujscie.pl