- Młody chłopak upadł i najprawdopodobniej doznał dotkliwych obrażeń – pisze Czytelnik.
Chłopca, w kołnierzu do unieruchomienia kręgosłupa szyjnego, zabrało pogotowie.
Łańcuszek, przez który doszło do wypadku jest cienki i zardzewiały. Wieczorem jest już całkowicie niewidoczny i nawet osoby, które idą pieszo często się o niego potykają.
- Zdarzenie to nie jest odosobnione, bywały inne w przeszłości, jednak nikt wcześniej nie ucierpiał znacząco – czytamy w mailu.
Łańcuszek odgradzał tam parking. Fakt że dopiero jak dochodzi do wypadku, to następują zmiany. Tak jest na całym Świecie, wypadki pociągów, autobusów, samolotów...itd. Tylko żeby ktoś pomyślał nad rozsądnym rozwiązaniem. Może szlaban zrobić drewniany, zamiast łańcuszka?
Ogrodzenie spełniło swoje zadanie.
Przed czym te dz* tak się odgradzają?
j444 Sobota [21.09.2013, 23:20:58] [IP: 80.245.182.***] - To niech te graty trzymają w garażach.
jeden zero dla tych co chcieli słupków na trawnikach
za mordę dziadów co to rozwiesili, dzieciak by zginął przez dziada jednego z drugim Kargula * go!!
trzymaj się i wracaj do zdrowia! mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
Mogli jeszcze prąd podłączyć.
a wystarczyło chociaż tabliczkę jakąś na tym łancuchu.Albo gruby łancuch a nie coś czego nie widać
obciążyć wspólnotę i to srogo bo im się już welbach poprzewracało a szczególnie w bloku przy kujawskiej 4 tam to dopiero się dzieje komunizm pełna para a ten plot co postawili to dopiero była polewa pieniądze wspólnoty poszył się rypać ciekawe czy za te mądre gesty ktoś ich rozliczy !
Szybkiego powrotu do zdrowia dla chłopca i dużo siły dla jego rodziców.
Te Wspólnoty" Pierwotne", oszczepacają miasto tymi swoimi zagrodami dla bydła. Płoty, łańcuchy to zagrożenie dla dzieci i nie tylko. Podnieść opłaty za tereny zagrodzone z przeznaczeniem na zamknięte parkingi !
Wspólnocie raczej będzie można nagwizdać, parking nie jest miejscem do rajdów rowerowych i trzeba się do tego przyzwyczaić chociaż Polakom przychodzi to z trudem. Tam są o ile dobrze kojarzę kamery na których będzie dokładnie widać co kombinował swoim rowerem nim kierujący. Jak widać jednak, takie ogrodzenia i łańcuchy są konieczne, aby uniemożliwiać rajdy między samochodami lub w ich pobliżu bo tablica z napisem" przejście wzbronione" nie jest dla Polaków (rozumienie znaczenia tych słów jest mocno upośledzone). Wiele razy przechodziłem chodnikiem ul. 11-Listopada w tamtej okolicy i nigdy nie miałem żadnego problemu z dostrzeżeniem wiszącego łańcucha. Czas aby w końcu do Polaków dotarło, że są tereny publiczne i są prywatne i należy to szanować chociaż boli.
ja kiedyś też nie zuważyłem jak fikoła odwaliłem, troche się poobijałem,
Rowerowy chwast wpierniczy się wszędzie. Nie pomogą żadne łańcuchy.
straz pozarna tez nie dojedzie.stare dziady sie grodza...komuchy
polecial helikopterem do szczecina. cos poważnego stalo mu sie w glowe. byl nieprzytomny.
Święte prawo własności...
zdrówka młodzieńcze !!
No to wspólnota poniesie srogie konsekwencje. Jak chcieli zablokować przejazd to powinni tam postawić szlaban a nie jakiś łańcuch. Wracaj chłopie do zdrowia, trzymam za ciebie kciuki.
tak to jest... łańcuszkami się odgradzają, płoty stawiają... cholerne wspólnoty - ktoś się powinien tym zająć...!
jakby jechał normalnie, a nie na skróty to by się mu nic nie stało
życzę chłopcu jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Oczywiście szkoda chłopaka i niech wraca jak najszybciej do zdrowia, ale te łańcuszki w jakimś celu zostały tam powieszone.Najprawdopodobniej po to, żeby tamtędy nie przechodzić i nie przejeżdżać.Wspólnoty teraz tak mają, ogradzają swoje tereny, likwidują tzw.skróty.Trzeba będzie uważać niestety.Młody...wracaj do zdrowia i uważaj następnym razem.
no to teraz wspólnota będzie odpowiadać w sądzie!