- Wydział Ochrony Środowiska i Leśnictwa Urzędu Miasta Świnoujście zwrócił się już do kół łowieckich z pytaniem, jakie aktualnie działania są w stanie podjąć, aby odwieść dziki od terenów zamieszkałych. Prawdopodobnie zostaną wyłożone tak zwane ścieżki przysmakowe, które skierują dziki do lasu lub pokarm powodujący u zwierząt zgagę. W tej chwili czekamy na odpowiedź. Natomiast obecnie mieszkańcy indywidualni mogą za darmo pobrać z Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa specjalny środek w aerozolu, który wydziela silną woń odstraszającą te zwierzęta - informuje Rzecznik Prezydenta Miasta Robert Karelus.
TAK JEST TEŻ NA BYŁYM CMENTARZU PRZY UL NORWESKIEJ KOŁO SZKOŁY ZDZ CAŁE STADA PRZECHODZĄ PRZEZ TORY JUŻ O 19 GODZ GDZIE JESZCZE JEST RUCH I STRACH WYCHODZIĆ A I RANO PRZED SIÓDMĄ JESZCZE BUSZUJĄ A MIASTO NIE WIDZI OCZYWIŚCIE PROBLEMU
Prowadziłam na 8 dziecko do szkoły u schyłku ulicy Jaracza Norweska przy zejściu na działki spotkała mnie locha z młodymi.Dziecko się wystraszyło ja nie mniej.Ludzie nie mogą z pociągu rano na Odrze wysiąść bo witają ich dziki.Więc nie mówcie że dziki buszują nocą...Czas coś z tym zrobić
Ludzie sami dokarmiaja dziki a potem narzekaja.
13;32 naderwała więzadła uciekając, dzik jej nawet nie gonił, jest otyła i to był dla niej horror.
Pani mi mówiła że ją zaatakował dzik czy ona może starać się o odszkodowanie od kogoś co za te zwierzaki odpowiada MA NADERWANE WIĄZADŁA STOPY I CHODZI W GIPSIE NIE MOŻE CHODZIĆ DO PRACY NIECH KTOŚ SIĘ TYM ZAINTERESUJE. DOBRZE ŻE UCIEKŁA MOGLO BYĆ GORZEJ.
Ludzdzie to większe świnie od dzików.Tak samo szukają koryta.
"Tyle im terenu zabraliśmy więc trochę tolerancji…" - 95% powierzchni naszego kraju jest niezabudowana, we władaniu przyrody. Większość Ś-cia to las i ugory. Dziki są tutaj, bo ludzie śmiecą a one poszukują resztek.
Na Warszowie/ Dziki buszują po cmentarzu w Swinoujściu, paskudzą i ryją. Obok grobu mojego Męża znajduję regularnie świerze tropy. Może w końcu ktos sie tym zainteresuje, zawsze myślałam, że to dzieło huliganów, ale niestety to dosc duża wataha, tropy dużej lochy i maluchów! Troche straszno, ale nie śmieszno w tym miejscu!
Trawnik kolo figury" Rybaka" u zbiegu ulic Sosnowej i Barlickiego jest juz przez dziczki przygotowany do siewu trawy. Wystarczy posiac, zagrabic i bedzie ok. Dziki nie chodza tam w dzien tylko pozna noca, a dzieci wtedy juz spia. Trawnik ten ma wilgotne podloze i dziki szukaja tam dzdzownic. Fragment na zdjeciu jest mocniej zryty, bo rosnie tam wierzba, ktorej galezie widac na zdjeciu i widocznie jej liscie smakuja dzikom albo dzdzownicom. Jezeli nie bedzie sie dokarmiac dzikow z reki, to nie beda podchodzily do ludzi.
Dziki są w naszym mieście od wielu lat i jakos żaden nie zaatakował człowieka. A ile było w ciagu tych 10 lat przypadków pogryzień przez kundle? SETKI! I jakoś nikt nie nawołuje do odstrzału kundli. Pewnie dlatego, że po odstrzeleniu zeżreć nie można.
Dziki spacerują po całym Prawobrzeżu ludzie je dokarmiają do śmietników zaglądają bo tam też jedzenie wyrzucamy czują się zadomowione jak Niemcy w Świnoujściu
U Hindusów po ulicach chodzą święte krowy a u nas dziki.Jak zostałem poinformowany wiarygodnie jeden nabój kosztuje 27 zł więc jak się nie trafi za pierwszym razem to koszty rosną.Jedyna rada na beztroskie dziki to dawać im w lesie odpowiednią porcję pokarmu z przystawką np.lody.A jak dzik ma zgagę to powinien pójść do myjni na Karsiborską.
Są u siebie.
Dziki przychodzą pod Modrzejewską bo tam ludzie wyrzucają co popadnie z okien w tym i często jedzenie.
Pod moim blokiem często przechadza się stado (okolo 20 szt.) są pewnego rodzaju atrakcją. Ogólnie są spokojne i sympatyczne, a, ze ryją taka ich natura. Tyle im terenu zabraliśmy więc trochę tolerancji...
Niech ta pani, która codziennie wykłada im chleb pod krzaczkami na wysokości skrzyżowania z sosnową-zastanowi się co robi. Dostają codziennie jeść-to przychodzą.
Skoro dziki są zadomowione w mieście od lat, można by nakleić na nie reklamy. Na co czeka Biuro Promocji Miasta?
Przeniosły się z Parku Zdrojowego na Warszów ha ha ha.
To dobre, Wydział zwrócił się do Kół Łowieckich... To trzeba zatrudnić łowczego, zapłacic mu godziwą stawkę a on temat załatwi a tak. .. ech szkoda gadać.
jak widać komuś się nudzi albo brakuje tematów... bzura totalna- dziki straszą... chyba autora tego teksu jak weźmie jakieś tablety
A co z dziczkiem bez mordki?? Ktoś mu pomógł??
Na zdjęciu widac też kilka niebezpiecznych drzew, które należy niezwłocznie wyciąć.
Dajcie tym dzikom spokój święty!! A niech sobie ryją. Najpierw im las wycięliście pod gazoport, a teraz chcecie wybijać?
Ludzie są gorsi!!
Ten srodek nic nie warty. Zastosowalam sie do instrukcji, a dziki NIE!! Pozdrawiam optymistycznie.