Drużyna ze Szczecina świetnie rozpoczęła to spotkanie. W sobotę, bramkarz Legii wyciągał piłkę z siatki już po 240 sekundach gry. Losy spotkania odwróciły się niestety po niefortunnym, samobójczym trafieniu Wojciecha Golla. Niestety, Pogoni nie udało się w tym meczu zawalczyć o dobry rezultat. Drużyna z Zachodniopomorskiego przegrała 1:3. Meczowi towarzyszyła nerwowa atmosfera na trybunach, boisku i nawet na ławkach rezerwowych. Pod koniec pierwszej połowy, sędzia pokazał czerwoną kartkę trenerowi portowców Dariuszowi Wdowczykowi, który został odesłany na trybuny. Niedobrze działo się w linii obrony. Pogoń próbowała zaskoczyć ofensywną grą ale została skarcona przez doświadczonych legionistów. Trener Wdowczyk próbował odwrócić losy spotkania dokonując kilku zmian w drugiej części meczu. Od 52 minuty na boisku pojawił się były zawodnik Floty Przemysław Pietruszka. Patryk Paczuk, jako ofensywny pomocnik pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut gry. Komentator oficjalnego serwisu Pogoni podkreśla, że świnoujścianin jest pierwszym zawodnikiem klubu z rocznika 1996, który otrzymał szansę gry na boiskach TM ekstraklasy. W tym sezonie w ekstraklasowych klubach przed nim zagrało tylko czterech 17-letnich piłkarzy.
Znam sytuację.mógł być u nas i grać w rezerwach, ale nigdy by nie zagrał w pierwszej lidze, bo nikt ze Swinouściu nie dał by mu szansy.Takie są realia, tu grają ci co mają menadżera, kontrakty, musi być ruch w interesie.Flota jest 6 lat w pierwszej lidze i kto zagrał z wyc howanków:dwa lata temu kilka minut Mickiewicz.Resztę niech dopowie wybitny Zarzad.
mama dobrze uważała, widocznie sposorzy mają ograniczone zaufanie do Was !! Dlaczego ??
Witam. Flota chciała zatrzymać w Świnoujściu Patryka - któremu gratulujemy debiutu w ekstraklasie - ale jego mama uważała, że lepiej dla jego kariery będzie, jeżeli zamieszka w Szczecinie w internacie. Można było sobie na to pozwolić, bo Pogoń zaproponowała Patrykowi bardzo korzystne warunki, zabezpieczyła mu praktycznie wszystko, co potrzebował. A Flota, jak wiemy, ma ograniczone możliwości finansowe, a baza szkoleniowa w Świnoujściu też jest daleka od ideału. Dlatego dla dobra Patryka Flota zgodziła się, aby za ekwiwalent za wyszkolenie piłkarz trafił do Pogoni. Pozdrawiam Krzysiek rzecznik prasowy Floty
PIŁEM Z NIM KIEDYŚ, AŻ ŁEZKA SIĘ W OKU KRĘCI. :d
Brawo dla młodego !! Jak najwięcej sukcesów! a do zarządu wstyd mi za was takich młodych zdolnych ludzi nie trzymacie i nie dajecie im jakiego kolwiek rozwoju na własnym zapleczu! powiem krótko ! ZARZĄD DO ZMIANY !! DUNAJKO BĘDZIE *!!