Na spotkaniu z wiceprezydent Barbarą Michalską handlowcy z zielonego rynku usłyszeli, że do końca miesiąca mają opuścić plac przy ul. Grunwaldzkiej.
- Ale tam nic nie jest dokończone - mówią o nowym targowisku przy Kołłątaja, gdzie mają się przenieść.- Nie ma światła, zadaszeń, żaluzji w budkach ani dojazdu.
Uwagi handlowców opisaliśmy w poniedziałek. Ustosunkował się już do nich świnoujski magistrat.
- Nie wiem skąd większość tych zarzutów – mówi rzecznik prezydenta Robert Karelus.- W środę odbyło się spotkanie pani prezydent Barbary Michalskiej z osobami, które będą prowadzić działalność gospodarczą na nowym targowisku. Nikt nie zgłosił problemu, aby zainaugurować handel, dopiero po okresie świąteczno noworocznym. Handel rozpocznie się w pierwszym tygodniu grudnia; trwają już przeprowadzki, więc już chyba za późno, aby zmieniać termin otwarcia targowiska. Chcemy, aby do 20 -22 grudnia zniknęły budy rynku przy ulicy Grunwaldzkiej, tak, że wszyscy klienci, którzy będą chcieli robić zakupy świąteczne, nie będą mieli innej alternatywy, jeżeli chodzi o zielony rynek.
Rzecznik twierdzi, że na nowym rynku stawki za dzierżawę są takie same jak na innych targowiskach miejskich, np. jak przy ulicy Wojska Polskiego.
- W ramach tego handlowcy będą mieli toalety, ochronę, bezpłatny parking, utrzymanie porządku, a więc standard o wiele wyższy niż na innych tego typu obiektach – mówi Robert Karelus.- Firma , która wykonuje inwestycje obiecuje, że do planowanego terminu otwarcia targowiska zakończy inwestycje - jeżeli nie, czekają ją wysokie kary. W ciągu najbliższych dni zakończona zostanie droga dojazdowa z ulicy Kołłątaja, przywiezione zostało ogrodzenie, którego fundamenty już są. Doprowadzony do targowiska został prąd, a jak zapewnia wykonawca, bezpieczniki są zgodne z projektem, a więc 16-amperowe. W kioskach są zamontowane żaluzje antywłamaniowe. Około 12. stoisk, być może, nie ma jeszcze prądu, ale są to stoiska spożywcze, o wysokim poborze mocy, których dzierżawcy będą zwierali umowy na montaż liczników bezpośrednio z Eneą.
Z drugiej strony nie można dziwić się przedsiębiorcom, którzy będą prowadzić działalność gospodarczą na nowym rynku przy ulicy Kołłątaja. Po ich zaangażowaniu w spotkaniach, które były organizowane przez panią prezydent, udziale w przygotowaniu projektu widać, jak bardzo zależy im na tym miejscu, w którym będą spędzać czasami więcej czasu niż w domu.
Jak zwykle wadza w niewiedzy u nas to norma
A mi was nie żal.Dalej ich wybierajcie, to zafundują wam jeszcze długie lata pomiatania.Wystarczy popatrzeć na minę rzecznika na zdjęciu i od razu widać, że to panisko spokojne o swoją przyszłość.
Satry muner SLD pluja w twarz, a mowia, ze deszcze pada !!
dawno niebyło maslanki i znowu biedakowi zagotowała się kazeina, ale niektórzy niestety już tak mają, ze muszą swoje obsesje wypłakiwac publicznie, bo inaczej nie czuł by sie" dowartosciowany"masakra!
Nie znam adresu gazoportu, więc odpowiedź na tę durną zagadkę z winiety portalu podam tutaj. Pytanie było: Który element nie pasuje do tej panoramy? No, jak to który? Przecież kościół. Wiarą naszych przodków nie była religia watykańska, tylko pogaństwo. Ogniem i mieczem zaprowadzono u nas tę zbrodniczą religię. A ilu przy tym zginęło naszych protoplastów??
I tak źle i tak nie dobrze. Nie ma dobrej recepty, zawsze płacz...
Właściwe zdanie na temat przeprowadzki z targowiska przy ul.Grunwaldzkiej wyraził IP: 83.25.246.***. TAK NALEŻY ROZSĄDNIE PODEJŚĆ DO SPRAWY i nie nękać ludzi przed świętami. Dość mają problemów, żeby zarobić na życie.
TARGOWISKO POWINNO BYĆ PRZENIESIONE PO NOWYM ROKU, WŁAŚNIE NA ŚWIĘTA NAJBARDZIEJ ZALEŻY NA SPOŻYWCZYCH ARTYKUŁACH, WIADOMO JAK DŁUGO CZEKA SIĘ W ENEI NA PODŁĄCZENIA, SANEPID TEŻ OD RĘKI POZWOLEŃ NIE DA, JA I TAK NIE PÓJDĘ NA ZAKUPY DO MARKETU KUPIĘ WCZEŚNIEJ NA GRUNWALDZKIEJ.