iswinoujscie.pl • Wtorek [26.11.2013, 11:05:33] • Świnoujście
Pięćdziesięciolecie 14 Drużyny Harcerskiej

fot. Organizator
23 listopada miało miejsce szczególne wydarzenie. 14 Drużyna Harcerska im. Tadeusza Zawadzkiego - najstarsza w naszym mieście drużyna harcerska obchodziła swoje 50-te urodziny! Zaproszono na nie byłych i obecnych członków drużyny oraz delegacje z innych drużyn Hufca Ziemi Wolińskiej ZHP. Sześcioro z obecnych na uroczystości drużynowych "czternastej" wygłosiło krótkie gawędy o działalności drużyny za ich kadencji, począwszy od roku 1971 ub. wieku.
Ciekawym akcentem była prezentacja pamiątek drużyny, głównie związanych z Akcją pod Arsenałem, "Zośką" i "Rudym" (harcerze z Szarych Szeregów), której dodatkowych emocji dodały opowieści harcerzy mających niegdyś osobisty kontakt z rodziną Janka Bytnara "Rudego".

fot. Organizator
Był ciekawy pokaz slajdów, wielki pyszny tort, wspaniałe prezenty i niesamowita atmosfera przy tradycyjnym harcerskim kominku. Niejednemu, na wspomnienie harcerskich czasów, łza zakręciła się w oku. Padły też jednogłośnie życzenia kolejnego półwiecza istnienia i działalności w świnoujskim ZHP. "Czternasta" dziękowała za przybycie obecnym, pozdrowiła tych, którzy przybyć z różnych względów nie mogli oraz oddała cześć tym nieobecnym, którzy odeszli na wieczną wartę.

fot. Sławomir Ryfczyński
Uroczystość urodzinową drużyny poprzedziła jubileuszowa X Harcerska Gra Historyczna o Świnoujściu, organizowana corocznie również przez 14 DH. W wyjątkowej atmosferze harcerze po osiągnięciu imponujących wyników na punktach kontrolnych, rozstawionych w różnych częściach miasta, spędzili miłe chwile przy cieple harcerskiego ogniska, piekąc kiełbaski, wspominając zabawne incydenty z gry i śpiewając harcerskie piosenki przy akompaniamencie gitary.

fot. Organizator
Po ogłoszeniu wyników okazało się, że na podium stanęli:
1 miejsce - patrol nr 2 z 19 DHSG "Zlotki" im. Bohaterów KOP
2 miejsce - patrol 14 DH im. T. Zawadzkiego
3 miejsce - patrol 20 ŚDSH "Szare i Wilki".
Całkiem niezłe miejsca zajęły również dwa patrole z 44 Gromady Zuchowej z Międzyzdrojów.
Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy!
pwd. Anna Ciukaj
ZHP PRAWO skautowe jest dostosowaniem nauki Ewangelii, do przyjętego wówczas szkolnego przedstawiania prawd wiary i do sposobu myślenia religijnego i temperamentu dorastającego chłopca.1911, 1914, 1936 - brak odniesienia do Boga. Tym bardziej po 1945. W PRZYRZECZENIACH najczęściej zawarta jest deklaracja służby Bogu. W całym okresie międzywojennym powstawały też różne interpretacje zarówno roty jak i Prawa. Pierwsze Przyrzeczenie i Prawo z roku 1911 odwoływało do Ewangelii, nie zawierało jednak nakazu służby Bogu. Inicjatywa ta wyszła od samego Małkowskiego, który pragnął pozyskać młodzież z tzw. ugrupowań postępowych. Synteza ta powiodła się, skauting zaangażował ludzi o różnych przekonaniach politycznych. 1914, 1936 juz jest " BOG". Po wojnie tylko wersja 1947 (do wyboru z Istota Najwyzsza). ZHR - i PRAWO i PRZYRZECZENIE zdecydowanie BOG.
Istotnie nie ma potrzeby tutaj dyskutować... więc na koniec napiszę Marcinie tak. Nikt tutaj ciebie jakoś szczególnie nie atakuje, nie kreuj się więc na ofiarę. Nikt nie opowiada bajek, nikt cię nie szkaluje... łatwo to wyczytać tylko w twoim tekście. Prawdziwa cnota... tak, tym razem to ja się uśmiałem. Pozdrawiam.
Wpisy z 12.17 i 12.31 są moje, przez pomyłkę drugi nie ma autora.Więc już wiadomo, z kim można rozmawiać.Pozostałych" rewelacji" nie będę komentował, bo wywołały u mnie śmiech.Ale nie dlatego, że są śmieszne, tylko dlatego że są nieprawdziwe.Pisząc to, świadomy jestem, że zaraz jakiś hejter znów mnie zaatakuje, pisząc, że ma dowód, że ja kłamię, że tak wygląda prawda wg złego ZHRu itd.I fajnie, niech para pójdzie w gwizdek.Obrzuć mnie błotem, udowadniaj racje, pokazuj zdjęcia, wydruki itp. aby się uwiarygodnić.Też fajnie.Tylko kogo to tak naprawdę będzie obchodzić poza nami samymi?Ktoś z Was liczy, że pisząc bzdury o mnie, zdyskredytujecie mnie albo kogoś innego.Śmiało.Spróbujcie.Prawdziwa cnota krytyki się nie boi.A poza tym aplikuję sobie ostatnio dużo maści na ból pewnej części ciała :P.Chcecie dyskutować?Rzetelnie, na fakty?Proszę bardzo, ale nie tu.Podobno nie można ze mną poważnie porozmawiać.Ktoś to sprawdził, czy znów bajki o mnie opowiadacie?
Gość • Piątek [29.11.2013, 12:31:36] • [IP: 93.94.189.***] -----> gdybyś się jeszcze w tak odważny sposób jak perorujesz podpisał, to już by wszystko grało. A tak nie wiadomo kto miałby z Tobą rozmawiać. Co zaś do tekstu z 10.34 i tekstu Marcina, to istotnie i mnie się to przypomina. Tyle tylko, że wśród komentatorów o ile dobrze pamiętam byli dh. P.Ch. oraz komendant hufca ZHR. Co do tego zarzucanego" wąchania się z władzą" - no cóż, wielokrotnie widziałem druhów P. i M. w Urzędzie Miasta, a i tajemnicą nie jest, że pozyskiwali kasiorkę. Po co więc teksty o" wąchaniu się", skoro wiadomo, że harcerze groszem nie śmierdzą i warto skorzystać z dotacji? I na koniec o możliwości rozmowy na argumenty. Nie sądzę żeby to było możliwe, choćby dlatego, że nasi oponenci zatrzymali się mentalnie na części historii dot. komuny. O tym, w jakim świetle przedstawiani są harcerze z ZHP, szkoda gadać. Przecież instruktorzy z ZHR nie mają żadnej wiedzy, bo ze sobą oba środowiska nie współpracują. Ot, plotki, ploteczki.
Kontynuując swoją wypowiedź. Powiedziałem to kiedyś i mogę znów powiedzieć - jeśli ktoś czuje się urażony za słowa, których jestem autorem, to niech przyjdzie do mnie, a nie wylewa swoje żale w internecie. Ani to mądre, ani dojrzałe.Nie mam powodów aby wypierać się słów, które padają z moich ust-nie jestem politykiem.Przyjdź jeden z drugim, powiedz o co ci chodzi, porozmawiamy, jest duża szansa, że przeproszę, jeśli popełniłem błąd.Obarczanie moich przyjaciół czymś co ja popełniłem nazywam po prostu dziecinadą.Działa to na zasadzie-będę pluł jadem wkoło, pewnie ktoś dostanie.A przekonanie, że anonimowe wpisy szkalujące dobre imię ZHP, to tylko i wyłącznie robota tego złego ZHRu nabiera znamiona jakiejś obsesji-bo wychodzi na to, że nikt inny tego nie robi.I na zakończenie-nie raz i nie dwa zapraszałem braci w harcowaniu z ZHP do rozmowy.Też się mogę pochwalić wpisami z forów, czatów itp.Do tej pory nikt się zgłosił, aby przynajmniej próbować mnie przekonać do swoich racji.Ktoś się boi, czy nie ma argumentów?
Gość Piątek [29.11.2013, 10:34:11] [IP: 95.129.228.***].Czując się wywołany do tablicy, wyjaśniam.To ja pisałem pewne opinie nt. ZHP w Świnoujściu.Podpisałem się jako ja (nie pamiętam już czy pseudonimem czy imieniem).Mityczne słowo" kadra" nie istnieje, więc" kadra" niczego nie napisze. Co najwyżej ludzie, którzy należą do kierownictwa. Tylko, że ci ludzie nie zmieszczą się przy jednym komputerze, aby coś napisać... Zmierzam do tego, że autorem byłem ja, jako człowiek, nie jako przedstawiciel jakiekolwiek ciała bądź organizacji.I nie raz to mówiłem.Często moje słowa nie są akceptowane przez innych, często też w mojej własnej organizacji, chociażby dlatego, że ja nie lubię" owijać w bawełnę" i bawić się w poprawność polityczną. Ktoś, kto się widocznie boi konfrontacji ze mną, co jakiś czas wyciąga z lamusa jakieś moje wypowiedzi i stara się szachować mnie i moich przyjaciół.W przeciwieństwie do anonimowych pieniaczy z komentarzy, ja potrafię brać odpowiedzialność za swoje słowa.
Od samego początku istnienia harcerstwa polskiego toczyły się spory o jego wierność wzorom skautingu brytyjskiego oraz potrzebę dostosowania go do polskiej tradycji, warunków i potrzeb. W początkowym okresie istnienia harcerstwa spory te dotyczyły postulatów nawiązania do polskich tradycji narodowych, zwłaszcza rycerskich oraz różnego pojmowania ideału wychowawczego skautingu. Koncepcja oparcia o wychowanie religijne wszelkiej działalności wychowawczej skautingu polskiego towarzyszyła twórcom polskiego harcerstwa od początku. Od początku jednak ścierały się w nim, co najmniej dwa nurty. Pierwszy, odwołujący się do woli założyciela, Roberta Baden-Powella i inspirowany duchowym dorobkiem ojca Jakuba Sevin, odwoływał się do dorobku francuskich „Scouts de France”, akcentował konieczność oparcia wychowania harcerskiego na wartościach chrześcijańskich; drugi do spraw wychowania religijnego nie przywiązywał większej wagi.
Gość Czwartek [28.11.2013, 14:50:11] [IP: 178.33.48.***] -----> nikt tu nie twierdził, że jedna organizacja jest lepsza od drugiej, więc nie kłam. Jednak za każdym razem kiedy zostaje opublikowany news o jakimś wydarzeniu w środowisku ZHP, to z mety pojawiają się komentarze o" czerwonym ZHP". Wiadomym nie od dzisiaj jest, kto w przeszłości takich tekstów używał, więc daj sobie spokój. Jeśli chcesz, to mogę ci przesłać fragment dyskusji na ten temat znalezionego na jednym z forów ZHR, na którym teksty w tym stylu zamieszczała kadra III Szczepu. I tak własnie na co dzień objawia się ich braterstwo i harcerskie ideały. Szkoda więcej o tym pisać. Ja w każdym bądź razie nie będę już więcej na ten temat się wypowiadał i proszę o to samo innych członków ZHP.
Dlaczego zawsze jak pojawiają się negatywne komentarze o Związku Harcerstwa Polskiego, obwiniany jest ZHR? Macie jakieś kompleksy na ich punkcie? Tak bardzo Was boli, że się czegoś czepiają? Niech mi ktoś to wyjaśni. Skoro jesteście od nich lepsi (a jesteście, prawda?), to co Was obchodzą opinie tych gorszych od siebie.
Ciezko jest dogodzić konkurencyjnej organizacji ZHR skoro się nawet nie podpisuja w wypowiedziach aby nie wiedzieć kto pisze. Tymbardziej wstyd bo również jesteście harcerzami i wasze jak i nasze prawo mówi to samo" Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza. i nie ma tu mowy o tym czy ktoś jest z ZHP czy ZHR. Ogarnijcie sie w końcu i przestańcie napadać na ZHP bo z niego się wywodzicie.
Zrobić coś - źle... nie zrobić - jeszcze gorzej. Nie dogodzisz... Takie miasto, tacy ludzie :(
Drodzy Państwo, co oni Wam zrobili, że takim kwasem nienawiści plujecie na Naszych wspaniałych harcerzy? A seniorzy harcerscy niech się wstydzą zachowania...
Dobrze, że harcerze z kamieni na szaniec z T. Zawadzkim nie walczyli o Polskę, jak wy roznosicie zaproszenia.
OJ, HARCERZU, NIE MYSLICIE
Z tego co mi mówili to założyciel prowadzi klub seniorów w LO i co tydzień mają tam spotkania w poniedziałki. Tłumaczenie o skrzynce i nie zastaniu w domu... hmm to starszy człowiek należy mu się szacunek, do tego założyciel i jak można przeczytać postać nieprzeciętna żyjemy w jednym mieście, jesteście w jeden organizacji, a imprezy nie robi się dzień przed. Wiem że mu było bardzo przykro.
Do IP: 83.3.210: To proste, najstarsi się nie stawili. Jak można było o tym nie pomyśleć? Poza tym, cieszmy się, że u nas jeszcze taka wspaniała organizacja działa i odciąga dzieciaki od śmiertelnych skutków cywilizacji.
Gość Środa [27.11.2013, 13:14:21] [IP: 178.33.48.***] ----> rzeczywiście trzeba być betonem żeby wszędzie i we wszystkim widzieć" wąchanie się". Jakoś ten pogląd dziwnie koreluje się z tą drugą organizacją harcerską w naszym mieście. Nie chce mi się wierzyć, że oni nie odwiedzają władz miasta i nie starają się o dotacje. Tak, wiem... pieniądze nie śmierdzą, więc oni są OK, i biorą ją z obrzydzeniem. Cóż to za hipokryzja.
Do siostry harcerza - bo im to nawet maść na tę przypadłość nie pomoże.
Do Gość [27.11.2013, 00:06:47] • [IP: 80.245.179.***] Zaproszeni byli wszyscy drużynowi 14 DH, również dh Antonii. Niestety nasi harcerze, roznosząc zaproszenia nie zastali Druha w domu, a zaproszenie zastało pozostawione w skrzynce na listy.
Jakoś w innych gminach (w Międzyzdrojach, Kamieniu Pom., w Wolinie czy w Gryficach) jest inaczej. Nikt nie narzeka i szanują ZHP, ZHR i FSE. Tylko w tym zakichanym Świnoujściu mają ludziska jakiś ból d...py do naszych harcerzy. Per aspera ad astra!
"Sześcioro z obecnych na uroczystości drużynowych" czternastej" wygłosiło krótkie gawędy o działalności drużyny za ich kadencji, począwszy od roku 1971 ub. wieku.". Prosty rachunek 2013-1971=42. Skąd te 50 druhowie.
Dla mnie przynależność do harcerstwa było wspaniałym okresem w moim życiu, do dziś z sentymentem wspominam rajdy, obozy, ogniska, koleżanki z tamtych lat mają szczególne miejsce w moim sercu.To prawda, byłam zakompleksiona, jak wiele dzieci i cieszę się, że mogłam poczuć się pewniejsza dzięki temu, że byłam harcerką.
VonSnake, ja też odnoszę wrażenie, że lepiej by było gdybyśmy się wzięli do pracy by faktycznie było lepiej. Powiedz to" betonowi", który układa się z władzą (obecną w Świnoujściu mającą rodowód czerwony, czy jakąkolwiek wcześniej). A" beton" we władzach chorągwianych? Komendanci wyprzedający nie swój majątek, mający niejasne powiązania ze starym systemem (jako TW, albo inne), albo zamiatający pod dywan. Wyżej mam wspominać? ZHP uczy zaradności. Czy o taką zaradność nam chodzi? Zacznijmy porządki obok siebie, bez układów, układzików, bez" wicie, rozumicie" itd. Wtedy pewnie będzie lepiej.
Gość Wtorek [26.11.2013, 23:21:16] [IP: 92.42.112.***] ----> frustracja i złośliwa ignorancja to współczesna patologia społeczeństwa internetowego. Trzeba mieć wiele złej woli żeby przewiny dziadków wypominać wnukom i prawnukom.
Odnoszę wrażenie że po 24 latach od 1989r co niektórzy dalej uważają że w ZHP w drużynach harcerskich (11-13 latkowie) sa sami apratczycy z PZPN z książeczką wydana w grudniu 1981r kiedy to oprócz Panów z Solidarności zwijano" TYCH CZERWONYCH" instruktorów ZHP. I jak ma się ten kraj rozwijać skoro wiecznie myśli CO BYŁO a nie co zrobić BY BYŁO