Ciemny mercedes jechał ulicą Grunwaldzką. Na skrzyżowaniu z ulicą Steyera uderzył w słup oświetleniowy. Wezwano pogotowie. Na miejscu zjawiła się też policja.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kierowca mercedesa minionej nocy szybko nie zapomni. Przed godziną czwartą na skrzyżowaniu zjechał z jezdni i uderzył w latarnię. Policja sprawdza, czy był pijany.
Ciemny mercedes jechał ulicą Grunwaldzką. Na skrzyżowaniu z ulicą Steyera uderzył w słup oświetleniowy. Wezwano pogotowie. Na miejscu zjawiła się też policja.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mężczyzna o własnych siłach przeszedł z policyjnego radiowozu do karetki. Udzielono mu pomocy medycznej. W szpitalu zostanie mu sprawdzona krew pod kątem obecności w niej alkoholu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Oświetlenie uliczne od ulicy Włodzimierza Steyera zostało poważnie uszkodzone.
źródło: www.iswinoujscie.pl
co za zjeby na tym forum
A może akurat kichną, albo mu osa wleciała do środka.
dlaczego nie dmuchał W RADJOWOZIE, DZIWNE.
Emerytowany trep mial 2 promile we krwi
niektórzy kończą sywestra POD latarnią inni NA...w końcu mamy wolność i demokrację - każdemu to co lubi :-)))
fajny ma szyberdach
Sądząc po cofniętym przednim lewym kole aż do słupka A i wygiętym dachu można śmiało przypuszczać, że jechał 50km/h x 2, czyli lekko stówkę. ;) Kolejny" mistrz kierownicy" niepotrafiący wyjść z bocznego poślizgu. Uuuuuuuuuu, a taki ładny był, niemieckiej produkcji. ;)))))) I magiczna gwiazdka z przodu nie pomogła. I ABS i ASR i EPS też nie pomogło. Na debilizm nic nie pomaga! Za posprzątanie bajzlu jakiego narobił zapłaci ubezpieczyciel. Ale składki dowalą takie, że chyba się na hulajnogę przesiądzie. ;) Zdrowiej dla niego i bezpieczniej dla innych uczestników ruchu. ;) Upublicznić fejsa. Jeżeli był na cyku, to sam z własnej kieszeni będzie musiał płacić. Zresztą, miał prawko, ale chyba zapomniał o kodeksie drogowym art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
Pamiętajcie ryzykanci, taka jazda udaje się 1325 razy, a ta jazda dla tego kierowcy to z pewnością była 1326.jednak każdy kierowca posiada inną liczbę udań.
i dobrze jak jezdzi po pijaku tak ma oby wiecej za kolko nie wsiadl.
A może kaczka z małymi wyszła na jezdnię
biedaczek jechał 50km/h i mu latarnia przed maską wyrosła
Brawo Arek. Ładnie zacząłeś Nowy Rok.
Kolejnego jełopa trzeba wyeliminować ze społeczeństwa ja bym go oddał Putinowi do obozu pracy.
Ma szczęście że przeżył. Jeśli był pijany to na kilka lat do kamieniołomów.
Ulic i chodników nie powinno sie posypywać solą. Po prostu należy sie dostosować do panujących warunków - jeździć i chodzić rozważnie.
Co za debil, tyle zniszczeń.. oświetlenie, sygnalizacja, balustrady, chodnik.. kto za to beknie??
Matoł.
to była noc mercedesów, bielsko, waraszawa, swinoujscie
masakra! głupota!
ciekawe ile jechal d.ebi.l
Dobrze Ci tak gównie.
Ulice były posypane Remondis jezdzil.
Yesss...! W końcu klątwa zadziałała na tego jełopa. Szkoda, że nie zginał ten fruź. Dzięki Ci Panie. Każdy głupek, wali w słupek.
"Gość • Środa [01.01.2014, 11:35:37] • [IP: 92.42.119.***] powinni posypac ulice, jechalem w nocy i byl przymrozek" - sypali. W nocy minąłem aż dwie piaskarki sypiące nasze ulice.
Pewnie emerytowany wojskowy