Naszego Czytelnika zainteresował artykuł na iswinoujscie, poświęcony tzw. Karcie dużej rodziny. Od stycznia takie karty mają być wydawane w prawie 2,5 tysiąca gmin – ogłosiło ministerstwo. To rodzaj wsparcia dla rodzin wielodzietnych. -Jednak sprawa ta nie dotyczy jak zwykle naszej gminy - pisze nie kryjąc żalu pan Robert.
- Sam wychowuję czwórkę dzieci oraz kilku moich znajomych to rodziny wielodzietne. Czy w naszym mieście według pana prezydenta i władz rodzinom wielodzietnym żyje się aż tak dobrze? - pyta nasz Czytelnik. - Na różne okoliczności znajdują się fundusze w budżecie gminy Świnoujście a na tak poważne sprawy jednak nie. Warto więc zadać takie pytanie odpowiednim do tego władzom i poruszyć ten temat dokładniej.
Do sprawy odniósł się Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
- Po pierwsze Karta Dużej Rodziny nie została jeszcze wprowadzona w życie; po drugie, zgodnie z projektem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, będzie ona miała charakter ogólnopolski i dotyczyć będzie wszystkich rodzin mających minimum troje dzieci – mówi rzecznik.- Jak wskazuje sam Czytelnik obejmie około 2,5 tysiąca gmin, czyli wszystkie istniejące w Polsce, a więc także i Świnoujście.
Karta ma wprowadzić m.in. zniżki na PKP, bezpłatne wejścia do parków narodowych i rezerwatów przyrody, 50- procentowe zniżki do Centralnych Ośrodków Sportu , na imprezy widowiskowo-sportowe .
-Są to ważne działania, ale powinny zostać poparte przez rząd bardziej zróżnicowaną pomocą rzeczową i finansową, jak chociażby podniesienie kryterium dochodowego czy płacy minimalnej – uważa Robert Karelus. - Mając na uwadze koszty, jakie ponosi rodzina mająca więcej niż troje dzieci, Gmina Świnoujście wprowadziła szereg działań mających za zadanie pomóc rodzinom wielodzietnym - dodaje rzecznik.- Pomoc rozpoczyna się już od okresu przedszkolnego. W świnoujskich placówkach przedszkolnych za drugie i każde kolejne dziecko rodzice płacą tylko 50 procent opłaty. W ramach zwiększenia dostępności do placówek publicznych, rodziny wielodzietne mogą wykupić tańszy rodzinny karnet na miejski basen. Poza tym istnieje możliwość nieodpłatnego korzystania z sekcji sportowych działających w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”.
Rzecznik przypomina, że w mieście działają również 4 świetlice środowiskowe. Dzieci mają w nich nie tylko mają zagospodarowany czas wolny, ale również zapewnioną opiekę specjalistów, odrabiają lekcje, uczestniczą w imprezach oświatowych.
- Nie likwidujemy placówek oświatowych , fili MDK czy miejskiej biblioteki publicznej – mówi Robert Karelus.- Realizowane są w nich bezpłatne zajęcia dla dzieci.
Miasto przyznaje też stypendia socjalne dzieciom z rodzin wielodzietnych o niewysokich dochodach.
- Rodziny wielodzietne, które nie mają wysokich dochodów, mogą liczyć na pomoc w zakresie dożywiania dzieci, świadczeń rodzinnych oraz zasiłków celowych na zaspokojenie niezbędnych potrzeb na przykład kupno leków, odzieży -wylicza rzecznik.- Oprócz tego Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie organizuje dla rodzin wielodzietnych, bez względu na wysokość dochodów, specjalistyczne poradnictwo, czyli pomoc w zakresie prawnym, psychologicznym czy pedagogicznym. Ponadto organizowane są warsztaty tzw. szkoła życia, na których rodzice mogą dowiedzieć się, jak minimalizować problemy opiekuńczo-wychowawcze, jak gospodarować domowych budżetem. Rodziny wielodzietne mogą także liczyć na pomoc w kierowaniu dzieci na dofinansowywane przez kuratorium wyjazdy wypoczynkowego podczas wakacji.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Nie ma pracy, bo nie ma ludzi !! Im mniej nas bedzie, tym bedzie gorzej. ROZUM i POSTAWA OBYWATELSKA nakazuje, zeby dzietnosc byla na poziomie przynajmniej 2, 5 (a mamy 1, 28 !) - przeciez nie wszystkie dzieci zaloza wlasna rodzine, chocby dlatego, ze nie dozyja wieku reprodukcyjnego ! Inne z Polski wyemigrują ! Wynika z tego, ze rodziny bez dzieci, z jednym, z dwojgiem to za malo. Musza byc takie, ktore beda miec powyzej dwojki (3, 4, 5...), zeby tych mniej dzietnych" wyreczyc". Wspierac nie nalezy za samo rodzenie ! Promowac zachowania wartosciowe spolecznie (kredyty na zakup WLASNEGO mieszkania, na zalozenie dzialalnosci gospodarczej, stypendia juz od szkoly podstawowej za dobre wyniki w nauce (nie z automatu!), znizki na MZK, dojazdy do szkoly itp.)
Ludzie spokojnie nasz czytelnik wystrzegł się większego grzechu i nie nadużywał antykoncepcji amen.
To przykre i żenujące, że rodziny wielodzietne postrzegane są jako PATOLOGIA!! Dla rodziny zastępczej państwo łoży kupę kasy, a prawdziwa rodzina wielodzietna dosłownie ZDYCHA Z GŁODU!! WSTYD panowie POSŁOWIE!!Co WY tam robicie w TYM SEJMIE??Zaślepieni?? Myślacy tylko o swojej KASIE??WSTYD!!Czekacie na nas??Zwykłych ludzi?? Za co my płacimy podatki??Od czego jesteście, po co Was wybraliśmy??Żebyście nabijali sobie kasę??DO ROBOTY !!
Przeważnie strasznie głupie te komentarze.Moi dwaj synowie już są dorośli i na swoim ale nawet w tzw."komunie " nie było mnie stać na więcej dzieci.Uważam, że powinno się pomagać rodzinom wielodzietnym, przecież nasze dzieci to przyszłość nasza i naszego państwa.Pomoc nie powinna być z MOPS-u ale z urzędu, z ustawy.To powinno wynikać ze stanowiska władz miasta albo państwa. Niestety w Polsce rodzina wielodzietna jest zdana na własne siły i na własną wydolność a to w naszych warunkach jest bardzo trudne. Spróbujcie w 6 osób(rodzice i 4 dzieci) iść w niedzielę do kina.To za dużo dla budżetu rodziny a to 1 raz w miesiącu.A przecież chcemy, żeby dzieci korzystały z różnych dóbr kultury.Nie wspomnę o codziennym wyżywieniu, ubraniach, butach, podręcznikach itp.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Och, nie od liczebnosci dzieci z biednych rodzin wielodzietnych bierze sie pomyslnosc i bogactwo tylko z pracy. Ludzi w Polsce jest zbyt duzo. Ponad dwa miliony uciekly a nadal bezrobocie. Gdzie te dzieci beda pracowac na nasze emerytury? W Anglii na zmywakach?
To kolejna ściema PO tak jak Rok Rodziny w 2013r, bo dobrze było tylko rodzinie Tuska. A innym rodzinom zabierano dzieci z powodu biedy rodziców. Dziecko które odebrali rodzicom, powiesiło się z rozpaczy. Jego krew jest na łapach PO.
Słyszał czytelnik o czymś takim jak prezerwatywa?
Wszystko tylko ladnie napisane a w praktyce wychodzi co innego. W tym chorym kraju nawet ciezko dostac zasilek rodzinny. Mlodzi bez pracy z dzieckiem mieszkajacy u rodzicow nie dostana bo dochody na osobe sa przekroczone. Tylko nikt nie bierze pod uwage ze mieszkaja u rodzicow bo nie maja gdzie i z jakiej racji dziadkowie maja ich utrzymywac. Niestety w naszym durnym kraju jak najwiecej chca zabrac a nic nie dawac.
NIE PŁODZIĆ. Za 40 do 50 lat ci którzy tutaj tak głośno krytykują wielodzietne rodziny poczują jak im kasy zbraknie na leki, na jedzenie i rachunki. EMERYTURKI NIE BĘDZIE bo właśnie te dzieci zarabiają na waszą EMERYTURKĘ.
prezerwatywy powinni rozdawac
aż żal czytac:(prezydent powinien czym predzej za NASZE podatki sprowadzic do tego miasta egzorcyste... tu 90% to nawiedzeni...
Ja mam dwoje dzieci, które studiują. Jest mi bardzo trudno finansowo, dlatego wiem, że nie stać mnie na więcej dzieci. Jeżeli ktoś decyduje się na rodzinę wielodzietną musi sobie zdawać z tego sprawę jakie to są koszty. Dlaczego teraz ja mam ze swoich podatków finansować te rodziny. Niech każdy mierzy siły na zamiar!
ma dwoje bo na wiecej nie bylo mnie stac..prezerwaty istnieja nie stosujesz??
Hola, Hola.. Zasada jest prosta i wszystkim znana. Robi się tyle dzieci, ile kasa pozwala...
pisze tu odnosnie tych oczywiscie- którzy ściemniaja. .a Wlasnie w tym probem, ze takich trudno oddzielić od potrzebujacych
Zarabia 3-4-5 tysi i chce kase!?? I tak nie ma źle. ... pajac
BIUROKRACI, na dalekiej prowincji, nie przestrzegają prawa. Nawet nie wiedzą, po co są. Więc przypominam - SĄ PO TO, BY SŁUŻYĆ SPOŁECZEŃSTWU!
wspierac, a kto wam się kazał rozmnazac jak króliki, mało tego od trzeciego dziecka i więcej powinno się karę płacic.nie ma pracy, mieszkan ale półgłówki mnożą się na potęgę przekazując swoje nędzne geny dalej a pózniej łapę do państwa wyciągają.
W Hiszpanii istnieje Karta Dużej Rodziny, której zniżki obowiązują na terenie całego kraju. Posiadacze Karty Dużej Rodziny w Hiszpanii mają zagwarantowanych wiele zniżek, z czego najważniejsze obejmują transport publiczny (do 50 procent) oraz opłaty za studia wyższe (nawet do 100 procent).Do tego dochodzi jeszcze inne wsparcie dla rodzin wielodzietnych, np. wydłużony urlop macierzyński, zniżki na zakup podręczników, dodatki do stypendiów. Co ciekawe ulgi obejmują także dziedziny nie związane bezpośrednio z wychowywaniem dzieci, np. zniżki w na energię elektryczną, podatek od nieruchomości czy opłaty związane z utrzymaniem samochodu.Jeśli dodać do tego tańsze wejścia do kin, teatrów, muzeów i innych placówek kulturalnych to robią się z tego naprawdę poważne oszczędności w portfelach dużych hiszpańskich rodzin.
Jeśli rodzina z dwójką dzieci chciałaby się osiedlić w mieście W. (20 tys. mieszkańców), to przy zakupie działki budowlanej otrzyma dopłatę w wysokości 6000 euro, jeżeli z pięciorgiem dzieci – 15000 euro. Działki budowlane o powierzchni 500 m2 kosztują tam ok. 50000 euro.Zniżkę mogą otrzymać również rodzice, których dziecko urodzi się niebawem, ale nie później niż 3 lata od zawarcia umowy kupna działki od miasta czy osoby prywatnej. Z dopłat mogą skorzystać małżeństwa i pary wychowujące dzieci, jeśli ich wspólny roczny dochód brutto nie przekracza 60 tysięcy euro (przy dwójce dzieci), 70 tysięcy (przy trójce) itd. Każde kolejne dziecko podnosi próg dochodowy o 10 tysięcy euro.Wszystko to dzieje się naprawdę. Zaledwie 500 kilometrów od polskiej granicy.