Och Narodzie ! Ciągle źle.

20 tysi minus materiał i wypłaty dla pracowników to chyba te zatoczki po kosztach żeby przeżyć zimę.

w niczym to nie pomoże...

ciekawe czy radny /bezradny/ wie, że żlobek przy ul. Szkolna-Markiewicza jest pokryty ETERNITEM ?

szkoda że radni przypisują sobie starania innych. Pani dyrektor żłobka od lat zabiegała o zatoczki parkingowe, ale to właśnie radni zobaczyli ten problem :). nie wspomnę o dawaniu mandatów przez straż miejską rodzicom parkującym na chodniku koło żłobka

20000 złotych? Jakoś tanio. Zazwyczaj takie sztosy kosztują koło ±500000 złotych według żmurmirmenowych cenników.

Ciekaw jestem jak ustawią te miejsca. Jeśli będą pod skosem, to ludzie będą sobie obijać auta drzwiami (dziecko trzeba wsadzić/wyciągnąć z fotelika), jeśli równolegle, to zmieszczą się 2-3 auta i to pod warunkiem, że stające tam mamusie będą zachowywać się kulturalnie, czyli staną tak, żeby jeszcze ktoś mógł tam zaparkować. Reszta i tak będzie stawać pod samymi drzwiami do żłobka, bo tak najwygodniej. Pomijam w ogóle fakt braku sensowności parkingu w tym miejscu. 100m od żłobka jest mnóstwo wolnego miejsca: czy to na Piastowskiej, czy na Niedziałkowskiego. Można też wjechać w wewnętrzną drogę prowadzącą do garaży, zaraz obok żłobka. Zamiast parkingu powinni tam postawić barierki i od razu rozwiązałby się problem z nieprawidłowo parkującymi mamusiami.

a jak to sie odbije na wysokosci podatków??