Jak napisała w swoim oświadczeniu na portalu społecznościowym Facebook, „Wszystkich zainteresowanych uprzejmie informuję, że bezpośrednią przyczyną mojej rezygnacji ze startu w nadchodzących wyborach do PE był mój obecny stan zdrowia.
W 2007 r. doznałam bardzo poważnego urazu kręgosłupa, czego wynikiem jest dyskopatia wielopoziomowa z uciskiem na korzenie nerwowe. Uniknęłam operacji dzięki bardzo intensywnej prawie 2-letniej rehabilitacji i mogłam w miarę przyzwoicie funkcjonować, chociaż jednak z różnymi ograniczeniami. Intensywny i stresujący tryb życia spowodował, że od maja zeszłego roku poważne problemy z kręgosłupem niestety powróciły. Od tego czasu rehabilitowałam się i miałam nadzieję na znaczącą poprawę mojego samopoczucia. Było na tyle dobrze, że pozwoliłam sobie na urlopowy wyjazd na narty. Niestety przeciążenia spowodowały pogorszenie mojej sytuacji. Ponieważ zdrowie jest najważniejsze i wymaga ode mnie znowu intensywnej i kosztownej rehabilitacji, dlatego też nie jestem w stanie zapewnić mojego pełnego zaangażowania w nadchodzących wyborach, których obszar obejmuje dwa województwa: zachodniopomorskie i lubuskie – wymaga więc dużego wysiłku oraz poświęcenia mnóstwa czasu – podjęłam więc decyzję o rezygnacji ze startu, o czym poinformowałam Przewodniczącego L. Millera oraz Szefa Sztabu K. Gawkowskiego.
Dziękuję im bardzo za wyrozumiałe podejście do mojej sytuacji.
Miałam już możliwość kandydować w wyborach do PE w roku 2009 i wiem, jak ogromnego zaangażowania wymaga prowadzenie kampanii, która z założenia musi być intensywna. Wspierać więc będę wszystkich kandydatów z naszej listy, gdyż uważam, że nasz socjaldemokratyczny program wyborczy jest najlepszy dla całej Europy, dla Polski również. Teraz priorytetem dla mnie jest powrót do funkcjonowania bez bólu na tyle, żebym mogła przygotować się oraz SLD w Świnoujściu i regionie do kolejnych wyborów i samorządowych i parlamentarnych, które już za kilka miesięcy i w których chciałabym wziąć udział”.
(rzkaj)
Ja wiem że poziom wykształcenia spada w społeczeństwie, ale w taki kit to nawet idiota nie uwierzy, zdrowie, jasne Bruksela pewnie nie ma szpitali tylko prowadzą usługi dentystyczno-kowalskie w stodole
ma kobieta prawo do własnego zdania, pozatym jest odważna, gratuluję szczeże, drugie miejsce to na mur byłaby europosłem, szkoda, bo miernoty z peło może nareszcie zostaną aut, brawo pani Joanno!
I całe szczęście!
W Parlamencie Europejskim trzeba znać jakiś obcy język
popieram decyzję ze względu na Weronikę Marczuk i jej przeszłość
Nikodem Dyzma robił karierę obiecując dużo i używając tupetu.
TA nie chce bo jej nie chcą hahaha
normalnie barbi tylko z celulitem i ona nie chce cieplej posadki w brukseli tylko w sciu cos tu jedzie-a no tak w europie na cwaniakach sie poznaja tylko nie w pl
jczych, bo nie wystarcza na spłacenie kredytu lub rachunków.
widac, ze troszku runeła kobita:)))
TO JA SIĘ PYTAM: ILE CIĄGNIE Z MIESZKAŃCÓW JEŻELI 40 TYSIĘCY MIESIĘCZNIE Z EUROPARLAMENTU DLA NIEJ ZA MAŁO?
Miesięczne uposażenie wynosi 6.200, 72 euro (po odliczeniu podatku i ubezpieczenia od wypadków) Co miesiąc zwracane są koszty prowadzenia biura, telefonów, korespondencji itp. - 4 299 euro miesięcznie. Za podróże do innych państw UE, poza rodzimym, w celach innych niż udział w oficjalnych spotkaniach - zwrot maksymalnie 4 243 euro w roku. Płacona jest dieta pobytowa - 304 euro za każdy dzień udziału w oficjalnych posiedzeniach organów parlamentu, w których zasiada poseł. Parlament wypłaca 152 euro za dzień oraz zwraca koszty zakwaterowania i śniadań za udział w posiedzeniach poza terytorium Wspólnoty.
Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja uważam, że jeżeli Pani Agatowska jest na drugim miejscu, po Liberadzkim na liście to powinna z szansy korzystać i kandydować do PE. Wolę ją tam widzieć i liczyć, że coś jaj się uda zdziałać, niż właśnie Liberadzkiego, J.Wałęsę czy Piesiewicza, (jeszcze kilka nazwisk można by tu wymienić)nie zważając na przynależność partyjną.
Dobra decyzja. W Parlamencie Europejskim trzeba znać jakiś obcy język. Ruskiego tu się nie liczy a wiadomo, że w SLD to bardzo popularny język - wieloletnie szkolenia w Moskwie itp itd. Wracając do tematu, to o ile wiem p. agatowska ma słabą znajomość j. niemieckiego i jeszcze gorszą j. angielskiego. Ktoś powie, że nawet śp. Lepper radził sobie na salonach ale to był przynajmniej gość z jajami, czego niestety nie można powiedzieć o p. agatowskiej. Ale najbardziej rozśmiesza mnie to tłumaczenie, że dyskopatia jest chorobą uniemożliwiającą kampanię wyborczą - HAHAHAHA HŁE HŁE :) Agatowska wie o tym, że zaraz jej zarzucą wyjazdy na narty więc szybko i zgrabnie stworzyła teorię o pogorszeniu stanu zdrowia. Bełkot niektórych polityków biorących nas, prostych ludzi i wyborców za idiotów, którym można wcisnąć każdą bajkę - po prostu mnie wykańcza. Nie oglądam wiadomości ani programów publicystycznych w TV a tu agatowska zafundowała mi taki chory poranek przed komputerem. Raaaaatunku !! I jeszcze to zdjęcie :)
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ma jeszcze zadanie do wykonania -sprzedać szpital !!Sawicka i jej koledzy czekają.
Tak czytam te niektóre komentarze to dochodzę do wniosku że ludzie jednak są nienormalni i powinni się leczyć.
A na liste chcieli? Jezeli tak to z jakim numerem?
Powinno być tak -" Ponieważ zdrowie jest najważniejsze i wymaga ode mnie znowu intensywnej i kosztownej rehabilitacji, dlatego też" - rezygnuję ze stanowiska. A tak naprawdę nie wiem jaki pani skutek chce osiągnąć tym artykułem czyżby współczucie, prawda jest bolesna jak ktoś się nie daje sobie rady na stanowisku to powinien zrezygnować.
a kto by ją tam chcial?
Lepszy stołek na miejscu-nie przeskoczy Liberadzkiego i o tym dobrze wie!!
jaka wielka szkoda...jeszcze jej tam nie było...
Nie głosuję na SLD.
To tłumaczenie to normalny fałsz-do tej pory na panią głosowałam ale przestaję pani wierzyć !
Może chociaż teraz, kiedy sama pani doświadcza konieczności" intensywnej i kosztownej rehabilitacji" pomyśli pani w ramach odpowiedzialności za stan służby zdrowia w mieście o tych, którzy też cierpią ale nie stać ich na prywatne zabiegi.To pani w ramach pełnionej funkcji ma obowiązek zapewnić mieszkańcom dostęp do zabiegów, rehabilitacji, dializy. Etap politycznego ślizgania czas zakończyć.