iswinoujscie.pl • Poniedziałek [17.02.2014, 08:01:42] • Świnoujście
Czytelniczka: Niczego nie ukradłam, a potraktowano mnie jak złodzieja

fot. Czytelnik
Zazwyczaj robienie zakupów to zajęcie przyjemne. Pani Alicja, nasza Czytelniczka bardzo się jednak zdenerwowała. Powód: zachowanie ochroniarza w sklepie Biedronka.
9 lutego robiłam zakupy w sklepie Netto. Miałam oryginalne pampery i mleko bebiko 350 gram - wylicza pani Alicja.
Wylicza - nie bez przyczyny. Po sklepie Netto pani Alicja zaszła bowiem do Biedronki przy ulicy Karsiborskiej. Do sklepu wjechała z dzieckiem w wózku.

fot. Czytelnik
Pod wózkiem miałam towar z innego sklepu – pisze. – Tego towaru w ogóle nie ma w sklepach Biedronka. Poszłam kupić tylko chleb, którego nie dostałam w Netto. Obeszłam cały sklep. Spotkałam znajomych, porozmawiałam i poszłam do kasy. Przy wyjściu ochroniarz mnie zaczepił i zapytał: co pani ma pod wózkiem? Powiedziałam, że to towar z innego sklepu. Oczywiście, nie uwierzył. Zatrzymał mnie. Zaczął mi zaglądać pod wózek i w torebkę. Zachował się okropnie. To było straszne. Jak można tak traktować ludzi!!!
O wyjaśnienia poprosiliśmy przedstawicieli Biedronki. Na razie - bez odpowiedzi.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kiedyś w Rossmannie na przeciw poczty był taki ochroniarz co na żywca patrzał na ręce do tego stopnia ze strach był produkty brać do reki, teraz podobne zachowanie ma ochroniarz z z Rossmanna naprzeciw muzeum, chodzi za klientem i wygląda jakby czekał aby człowiek miał coś ukraść.
Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że znajomość prawa jest niemalże zerowa, a część komentatorów to zwykli debile z którymi nie należy polemizować bo i tak ich ptasie mózgi tego nie są w stanie pojąć. Gdyby komentarze były jawne to 99% tych bezmózgowców nie brałaby w dyskusji udziału.
Ciecie sklepowi mogą zaglądać do torby, ale swojej w spodniach. O ile ją jeszcze mają. Nikt nie jest zobowiązany nosić przy sobie paragonów z innych sklepów, za to cieć sklepowy zobowiązany jest do dyskrecji , anie łazić za klijentami jak debil i zaglądać co kupują. Żeby zostać ochroniarzem trzeba posiadać kulturę osobistą i mózg anie sieczkę w głowie. Przede wszystkim należy przejść odpowiednie przeszkolenie zakończone pozytywnym egzaminem.
Ochroniarz może dokonać przeszukania tylko i wyłącznie w obecności policji!!
Ktoś pisał, że w Polsce nie trzeba zgłaszać towaru jaki się ma wchodząc do sklepu, ja zawsze zgłaszam czy jest to sok, czy cokolwiek, żeby właśnie uniknąć podobnych sytuacji!!
Przewrażliwiona kobieta...:/ Ochroniarz jest od tego, aby sprawdzać !
byłem światkiem tego zdarzenia szkoda że ta pani nie mówi prawdy!!sama wyciągnęła towar z pod wózka po pytaniu ochrony..co pani pod wózkiem?do żadnej torebki jej nie zaglądał.jak się okazało że towar nie należy do Biedronki grzecznie pracownik ochrony ją przeprosił...robię tam zakupy od lat i takiego cyrku jak zrobiła ta pani jeszcze nie widziałem...ochroniarz zachował się profesjonalnie!!pani chyba chciała się dowartościować kosztem niewinnego człowieka a pomówienia są chyba w tym kraju karane!!
Ej no chwila, prawie wszyscy krtykujcie postepowanie tego pana. Przynajmniej widać że gościu pilnuje i sprawdza, bo co to by było gdyby nikt nie sprawdzał.
po pierwsze jeśli wchodzimy z zakupami z innego sklepu, powinna to zgłosić ze wchodzi z zakupami i mieć do nich paragon potwierdzający !!
Przecież na szajsie z Biedronki jest na opakowaniu jak byk napisane, że towar jest dla Biedronki. Jak by taki cieć podleciał z łapkami do mojej kobiety, to po jego marnej służbie dziada bym skatował.
Widziałem inne zdarzenie z ochroniarzami. Są bezkarni i stanowią klikę Dlatego ograniczam robienie zakupów w Netto i Biedrące
Widać, że to nie licencjonowany ochroniarz, ale większość komentujących nie zna przepisów prawa. Ochroniarz jest zatrudniony w obiekcie, który winien ochraniać i jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo i ochronę dóbr tego obiektu. Ochraniając obiekt ochroniarz upoważniony jest do kontrolowania, udaremniania zniszczenia mienia podlegającego mu obiektu jak również udaremniania ewentualnych kradzieży. W tym celu ma prawo zażądać okazania posiadanych pakunków, a w razie usiłowania oddalenia się osoby podejrzewanej o kradzież ma prawo ją zatrzymać przy użyciu prawem przewidzianych środków, a w tym przypadku nawet stosując siłę fizyczną. Są obiekty w których licencjonowany pracownik ochrony ma uprawnienia do bardzo dolegliwych sposobów zatrzymania czy unieszkodliwiania łącznie z użyciem broni palnej. Warto o tym wiedzieć, bo zdziwienie może być bardzo przykre, a w wyjątkowych wypadkach nawet nieodwracalne.
skoro w takich sieciowkach jest monitoring, to wchodze z zakupami z innego sklepu nawet bez paragonu, jak maja jakies watpliwosci to niech sobie monitoring obejza i po klopocie. to chyba tylko z grzecznosci mozna zglosic obsludze sklepu.by uniknac nieprzyjemnosci. swoja droga zlodziejstwo przybiera na sile, a zlodzieje czuja sie coraz bardziej bezkarni.
Przecież to nieudacznicy bez licencji i to co powiedział ich szef egzekwują a potem wylatują z pracy bo niezgodne z prawem a były mylicjant się wyłga ochrona ma tyle czasu że wie gdzie co leży i czym handluje biedronka lepiej od pracowników możecie to sprawdzić pytając ochronę i pracownika dobrze wiedział że towar nie odnich ale chciał błysnąć ciekawe jak się to skończy i czy będzie wyjaśnienie.
W SKLEPACH BIEDRONKA NIEMA PIELUCH MARKI PAMPERS ANI MLEKA BEBIKO O WADZE 350 GRAM WIEC KTOS KTO WYPISUJE O PARAGONACH TO NIEWIE O CO CHODZI.
Ty z godz.21.07 nie pouczaj ochroniarzy tylko złodzieji, żeby nie kradli. gdyby okazała paragon nikt by nie zaglądał jej do torby. TAKIE PROSTE.
Ochroniarza popieram a babsztyl niech nie robi z siebie ofiary bo sama sobie winna wystarczyło by okazać się paragonem za zakupiony towar w innym sklepie i po sprawie.
Do pracownik ochrony. Ustawa o ochronie osób imienia dotyczy licencjonowanych pracowników ochrony, a nie kozaków z pierwszej łapanki. Powiem krótko swoje łapki to mogą wsadzić sobie głęboko w dupę, anie do torby, a niedaj boże wyciągać łapska do ludzi. Ci pseudo -ochroniarze jedynie co mogą to wezwać POLICJE. Dziwię się że przed podjęciem pracy nikt im o tym nie mówi. No chyba że nabór prowadzi pewien pan (były milicjant), pan K. Wmawia wszystkim jakie to uprawnienia posiadają pseudo-ochroniarze. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do przepisów o ochronie osób imienia.
pelno zlodziei jest w swiunoujsciu i nie tylko trzeba zachowywac sie otwarcie i powiedziec co sie ma w torbie z innego sklepu!!
Najlepiej od ochroniarza wymagać aby zachował się prawidłowo. Ale od siebie już nie...gdzie miałaś paragon?
Skoro pani uważna się za osobę poszkodowaną. To dlaczego pani nie oskarża pracownika ochrony o przekroczenie uprawnień?Nie wierze ze pracownik grzebał pani w torebce jeśli tak było to dlaczego pani nie wezwała policji? Jeśli pracownik źle ocenił sytuacje powinien panią przeprosić.
Pewnie że nie ma prawa sam sprawdzać ale pomyślcie najpierw czy chciało by wam się czekać z godzinę lub dłużej na przyjazd policji jeśli nie macie nic do ukrycia?
ochroniarze pilnują uczciwych ludzi a złodzieje kradną na ich oczach porażka u nas też jest taki ochroniarz gbur zasrany
ochroniarze cioty kiedys oskarzyli moja dziewczyne o kradziez baronika po przeszukaniu torebki nic nie znalezli nawet nie przeprosili chamy było to w polo w uznamie
ochroniarz zachował się prawidlowo i tyle następnym razem pomyśl o paragonie albo zgłoszeniu że wchodzisz z takim towarem
Tępa dzido wykonywał tylko swoją pracę. Sama się weź do jakiejś, a nie robisz z siebie ofiarę stulecia dzieciorobie.
W KAUFLANDZIE JEST TAK SAMO!
I bardzo dobrze tej Pani jak sie wchodzi z zakupami do innego sklepu, to sie zgłasza ochroniarzowi lub ewentualnie Pani w kasie. Więc niech ma do siebie pretensje.
A może jednak nie zaglądał i nie dotykał...? Jak łatwo osądzać znając sprawę tylko z jednej strony? Panu ochroniarzowi należy się premia za wzorowo wykonywaną pracę.
Ochroniarzowi należy się premia!!
Zatrzymac moze ale nie mz prawa zagladac w torebke w tym swinoujsciu w kazdym sklepie takie pajace mysla ze ochrons to mu wszystko wolno ja bym mu pokazala gdzie jego miejsce.ILe razy w lidu czy biedronce chodzili zamna jak za zlodziejem poszlam do kierownika i po problemie.
Co za tupet!! Jak sie wchodzi z towarem z innego sklepu, to nalezy liczyc sie z takim zachowaniem ochrony!! Ten pan prawidlowo wypelnial swoje obowiazki. To pani zachowala sie dziwacznie co najmniej, nie zglaszajac, ze wchodzi z towarem z innego sklepu. Klaniaja sie zasady dobrego wychowania, prosze pani!!
ale nie wszyscy wiedzą że pracownik ochrony w biedronce nie ma prawa dotykać żadnych toreb ani przedmiotów należących do klijęta a może tylko ująć podejżanego o kradzież i wezwać policję inne działania są niezgodne z prawem a wręcz poodchodzą pod naruszenie nietykalności cielesnej i można dochodzić prawa na drodze sądowej
W naszym prawie nie masz obowiązku zgłaszać ochronie że masz inny towar. Ochroniarz nie ma prawa zajrzeć i przeglądać Ci zawartość torebki jeśli posądził Cię o kradzież jego obowiązkiem jest wezwać policję i ona może Ci sprawdzić jaką masz zawartość torebki. Ale ochroniarze w naszych marketach to myślą że są jakimiś Bogami i wszystko im wolno a tak naprawdę 1 na 10 ma licencję
TRZEBA NOSIĆ PARAGONY Z INNEGO SKLEPU, WTEDY NIE MA PROBLEMU.OCHRONIARZ ZROBIŁ PRAWIDŁOWO, ŻE PANIĄ ZATRZYMAŁ, A PANI NIE MOGLA OKAZAĆ PARAGONU ZAKUPÓW
To nie wina biedronki firma ktora zatrudnia ochrone to firma zewnętrzna Gwarant
Bierze się paragon z poprzedniego sklepu, albo zgłasza się ochroniarzowi i tyle. W Realu np. nawet jak się z plecakiem wchodzi to zaklejają zamki.
Głupia baba i tyle...
Nigdy bym nic nie ukradł. Jakby mnie ochroniarz o coś posadził dostałby w zęby
Wypada mieć paragon jak się idzie do innego sklepu, nie byłoby tematu...
za towary zakupione w innym sklepie sa paragony, wiec o co chodzi? Ochrona spisala sie dobrze, bo ludzie kradną i kraść będą, a paragon trzeba brac ze soba a nie wywalac.W wielu sklepach sa specjalne szafki na zakupy, a w nowym Kauflandzie zgłasza sie towar i jest odnotowany przed wejsciem do sklepu.
Ochroniarz powinien bezczelną babę rzucić na glebę i skuć kajdankami. Jak nie było paragonu zawołać policję. Dziecko trzeba odebrać bo wiadomo co z niego przy takiej" matce" wyrośnie.
co to za niedorozwinięta baba.. ja na miejscu tego ochroniarza bym się z nią nie patyczkował
Winien jest pracownik ochrony!! Taki mamy stan prawny ustawy i tutaj należą się Pani wszelkie ustanowione prawem odszkodowania.NIe ma takiego prawa aby cokolwiek Pani musiała wykonać poza poczekaniem na przyjazd Policji, ale fałszywe pomawianie o kradzież jest karalne i z kodeksu cywilnego i karnego.Przełożeni tego Pana -chyba dawni policjanci na emeryturze dobrze o tym wiedzą.
Poniżej pracownik ochrony twierdzi, że kradzieże są masowe, a ja pytam: dlaczego tak wymyśliliście sklepy? Jeśli nie możecie inaczej tego zrobić, to nie rozszerzajcie zamordyzmu na wszystkich. Wiem, że kradzieże są odrażające, nigdy nic nie ukradnę, ale naprawdę, mam dość dziwnych gości patrzących na mnie ciężkim wzrokiem albo śledzących ciągle, najśmieszniej, gdy nie mam planu kupowania i kilka razy krążę wokół regałów, ochroniarze dostają kociego rozumu. -Naprawdę, coś nie tak jest tu pomyślane, niedługo w rączkę będziemy całować za umożliwienie kupowania.---A taki Intermarche omijam, kiedy mogę, bo czasem mam coś cennego w plecaku, a muszę zostawiać go w szafce - a gwarantują bezpieczeństwo?!!--Nadmiar gorliwości ochrony ZNIECHĘCA do kupowania.
Wystraczyło kobieto podejsc do ochroniarza i powiedziec ze masz towar z innego sklepu. ochroniarz zachowal sie prawidlowo. nie musi wiedziec jaki asortyment ma sklep on nie jest od wykladania towaru. ewidentnie sama sobie zafundowala niepotrzebny stres i dziecku wiec niech nie robi z siebie ofiary
to ten ochroniarz z biedronki jest nienormalny powinni go zwolnic on kazdego bierxze za zlodzieja ja sam jak wchodze do biedronki to nie odstepuje mnie na krok chociaz nigdy nic nie ukradlem
a może jeszcze miała zgłosić smoczek w zębach i podpaskę pod pachą
Podziękujcie złodziejom za to, że wszyscy jesteśmy podejrzani.
PRL zglaszac meldowac od czego sa skanery i elektroniczen drzwi
głupia baba a myślisz że inni w ten sposób nie wynoszą czegoś? ochroniarz zachował się jak powinien się zachować popieram działanie!
Dlatego zawsze warto mieć paragony ze sobą z poprzednich sklepów, ja tak robię.
przed wejściem do innego sklepu zgłasza się np przy kasie ze mamy przy sobie inny towar pretensje może mieć pani tylko do siebie
chyba w srauflandzie oszuści
Obcy towar należy zgłosić przed wejściem do sklepu. Ochroniarz postąpił właściwie.
Wina jest po dwóch stronach. Ochroniarz powinien się zapytać co za towar ma oraz poprosić o paragon. Skoro pani wchodzi z towarem z innego sklepu, nie zgłasza go nigdzie to musi liczyć się z takimi konsekwencjami. Niewłaściwe zachowanie ochroniarza to grzebanie, wystarczyło by tylko zapytać o paragon, natomiast właścicielce wózka wystarczyło okazać paragon z innego sklepu. Trochę wyobraźni nikomu nie zaszkodzi.
Dziwne ma pani podejscie akurat wiem ktory ochroniarz pania zatrzymal i sie dziwie ze cos takiego pani wypisuje.To bardzo grzeczny pan i dobrze wykonuje swoja prace i napewno pani nie obrazil a zapytanie sie o paragon czy dany towar to nie swiadczy o tym ze ktos pania traktuje jak zlodzieja chyba ze ma pani cos na sumieniu a mleko BEBIKO jest w biedronce!!
I bardzo dobrze zrobił! Od tego oni są w tym sklepie. Gdyby szanowna pani zgłosiła posiadane tych towarów przed wejsciem na sklep ochroniarzowi bądz któremuś z kasjerów lub chociaz przedstawiła paragon jako dowód to napewno by uniknęła ośmieszenia się. A teraz tylko jeszcze bardziej kompromituje tworząc sztuczną afere.
Gość • Poniedziałek [17.02.2014, 10:16:17] • [IP: 79.187.87.***] Proszę się zapoznać ze słownikiem języka polskiego by zrozumieć że 'morze' to nie 'może'.
Ochroniarz nie miał prawa przeszukać tej kobiety.
ja zawsze staram się mieć paragon z poprzedniego sklepu lub oddaje do depozytu przed zakupami w kolejnym sklepie,. .. nie wiem z czego takie wielkie halo... te zasady obowiazuja nie od dziś! i żeby robic artykul na ten temat... nie tylko ochroniarz biedronki tak się zachowa - tak powinien się zachować każdy ochroniarz... wlasnie przekonalas mnie ze dobrze tam działa ochrona. Troche rozsądku !
Do Gość z 10:16:17 Ta ustawa dotyczy tylko pracowników ochrony posiadających licencję I-go lub II_stopnia ale po części niektóre paragrafy dotyczą ochrony w sklepach
Do Gość z 10:21:04 Szybko byś pokazał, bo kozaczyć w necie to każdy potrafi, zesrałbyś się gdybyś stawiał opór i trzeba by było albo policję ściągać a grupę interwencyjną
ludzie co wy wypisujecie za głupoty. Wystarczyło zeskanować towar i już by było wiadomo, że to nie jest ich towar.I tyle w tym temacie, a ochroniarz powinien wiedzieć co ma zrobic. Widać szkolenie ochrony do d...
w sklepie mam się czuć jak klient nie złodziej. skoro sklep wynajmuje ochronę to znaczy ze traktuje wszystkich jak potencjalnego złodzieja.
Widać, że na tym forum co drugi to znawca Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia (Dz.U. 1997 Nr 114 poz.740). Pracownik ochrony tę ustawę zna i wie, co robi. Wykonuje swoje obowiązki i tyle. ... i tak trzymać. A jak ktoś chciałby sobie zadać trudu, to niech zapyta na Policji rzecznika prasowego, ile dziennie jest kradzieży sklepowych. Akcja rodzi reakcję. No i trochę szacunku i zrozumienia dla pracy pracownika ochrony również należy się.
To jak policja zatrzyma mnie do kontroli to tez mam miec pretensje??
Bosz. Bez przesady. Nic sie nie stało. Nie ma o co płakać.
Niewielki to wydatek -zamontowanie szafek z kluczami przy wejściu, gdzie można zostawić zakupy z innych sklepów.Tak bywa w mniejszych marketach, w mniejszych miastach:).
pani powinna zostawic przy kasie towar z innego sklepu, a nie miauczeć ochroniarz to nie wróżka.
Paragon!!kolejna wózkowa, która mając dziecko sądzi, że jest niedotykalna.
nie wiem czym ta Pani została urażona. Ochroniarz zrobił to co do niego należy. Trzeba było zgłosić jemu lub w kasie, że się wnosi na teren sklepu towary zakupione gdzie indziej. Nie byłoby wtedy nieporozumień. A juz na pewno nie jest to temat na news.
Ochroniarz nie ma prawa zaglądać do torebki, plecaka, nie ma prawa rewidować. Jeśli się przy tym upiera, należy wezwać policję, zresztą, on sam jeśli tak wierzy w złodziejstwo, powinien to zrobić - jedyna wada takiej sytuacji, to mały teatrzyk, który się wokół nas robi, dziwne spojrzenia, osądzające nas jako złodzieja itp. Prawdopodobnie można nawet oskarżyć ochroniarza o fałszywe oskarżenie, jeśli jego zachowanie jest skandaliczne, ale nie wiem, jak wiele osób chciałoby wchodzić w sprawy sądowe.---Nie znoszę chamskich że tak je nazwę, sytuacji prowokowanych przez sklepy, jakby to na nas ciazył obowiązek udowadniania niewinności - skoro takie sklepy sobie wymyślili, to niech je dobrze pilnują, a nie wieszają się na klientach.
histeryczka... afery szuka...
Trzeba zabierać paragony, ale swoją drogą w Rossmanie też czuję się, jak złodziej, ochroniarz niemal nie odstępuje.
Przede wszystkim ochroniarz nie ma prawa przeszukiwac torebki. Mogla sie Pani nie zgodzic. Wtedy on musialby wezwac policje...
Gość Poniedziałek [17.02.2014, 10:36:20] [IP: 80.245.189.**] - pierwsze kroki dziecko powinnaś skierować w stronę szkoły i wreszcie nauczyć się poprawnego pisania w języku ojczystym.
O co kaman ? Powinien jeszcze jej w * strzelić za mądrowanie się, baba absolutnie nie miała racji a ochroniarz z pełną kulturą wykonywał swoją pracę.
ochroniarz postąpił prawidłowo pretensje może mieć do siebie
Gość Poniedziałek [17.02.2014, 09:38:19] [IP: 62.69.253.***] " W razie problemów, to sklep który jest PEWIEN! że coś ukradliśmy MUSI udowodnić, że jesteśmy złodziejami!" - Dokładnie to uczynił ochroniarz. Poprosił kobietę o wyjaśnienie skąd ma towar, obejrzał go i zajrzał do torebki, którą jak zgaduję kobieta dobrowolnie otworzyła. Może gdybyś to ty był właścicielem sklepu i codziennie tracił towar kradziony przez meneli (i nie tylko), to by ci się optyka i poglądy zmieniły.
Brawo ochroniarz, a głupia niech po wejsciu do sklepu zgłasza, że wwozi towar.Pewnie jest blondynką
mial prawo skoro miala pani coś w wózku niektorzy tak wynoszą właśnie towar ze sklepu zasłaniając się dzieckiem w wózku...
Nie wiem czy Pampersy te konkretne są w Biedronce, ale Bebiko jest.
Działanie ochroniarza jak najbardziej prawidłowe. Wystarczyło posiadać przy sobie paragon albo po wejściu do sklepu zgłosić ochroniarzowi lub jakiemuś pracownikowi, że wnosi się towar z innego sklepu i po sprawie. Trudno żeby za pani gapiostwo winą obarczać pracownika ochrony, który własnie od tego jest żeby ukrócić kradzieże i wyjaśniać takie jak ta sytuacje. Strzeliła sobie pani w stopę niestety.
Wow, myślalem, że ją pobili czy coś...Żenująca baba. Bierze się paragon z Biedronki lub zgłasza na wejściu, że ma się inny towar. Albo po prostu trzeba mieć zapakowany w jakąś torbę a nie na wózku. Czy ta pani wie, że ochroniarz nie jest od znania się na towarze i nie wie który sklep jaki ma towar ?
Jak włażę do sklepu jakiegoś spożywczego z zakupami z innego sklepu idę do kasy i mówię, że mam zakupy ze sobą z innego sklepu i nie mam żadnego problemu. NIGDY
Pierwsza rzecz to to ze pracownik ochrony nie jest pracownikiem biedronki to jest calkiem iina firma a druga rzecz pracownik ochrony nie ma ani obowiazku i nie jest w stanie spamietac wszystkich towarow znajdyjacych sie na sklepie. Pozdrawiam zaloge biedronki i ochroniarzy z karsiborskiej ;)
no właśnie, starch wchodzić z zakupami z innego sklepu bo na wejściu czujesz się jako podejrzany. chore polskie klimaty:)
Mam pytanie, czy ochroniarz pania pobil, obrazil, NIE !! poprostu wykonywal swoja prace. gdyby nie zainteresowanie ochroniarza, to zaraz by sie znalazło wiele takich cwanych panienek, co by kupili towaru w netto za 15 zeta, a w biedronce pochowali pod wozkiem pomiedzy zakupami z netto za nastepne 100 zeta, i zaraz my wszyscy bysmy za to placili podzyżkami cen. Nastepnym razem, prosze miec przy sobie paragon. Kontrola ochroniarza zgodna z prawem, on nie ma tylko prawa dokonywac kontroli osobistej. Do takiej kontroli ochroniarz lub kierownictwo sklepu wzywa policje. Wiec paniusiu, schowaj dumę do portwela, i nie narzekaj.
też tak kiedyś miałem ale pokazałem paragon i było po sprawie a teraz sie pytam albo informuje ochrone że wchodze z takim a takim towarem
Ochraniarz zachował się właściwie. Pani powinna tylko pokazać Paragon zkasy zakupionych żeczy, i to wszystko.
Był taki bardzo nadgorliwy ochroniarz w biedronce na warszowie. czyzby go przeniesli na druga strone?
Mogłas kobieto zgłosic zakupy ochronie tak jak robią to normalni ludzie i nie było by problemu
To tzw Lukaszek wczesniej urzedowal na warszowie biedra, tak kocha prace ze po godziach przyjechal i przegonil kloszardow wozkowych.Oczywiscie mial tapete na nastepny dzien ladnie przeszlifowana.Biedra Na karsiborskiej potrzebowala go u siebie, w zargonie dzentelmenow ma ksywe Chuck.Hehe mysli ze jest z komando foki.Elitarna szkola z karsiboru
niech pierw w kamery ochrona zobaczy, zczym pani wjechala do sklepu, a potem, oskarza co za zenada. dora rada, nie chodzic joz wiecej do takiego skepu, napisac zazalenie, do sieci, nie benda miec klijetow, za takie podejscie, ja juz po przeczytaniu, tego nigdy wiecej tam nie pojawie sie, bo jak bym zobaczyla tego ochroniaza, to jeszcze bym mu przygadala. wstyd !!
ochrona, jaka to ochrona, same ledwo zipiace, osoby to ochroniaze, ale nie otym mowa. gdzie sa kamery, przed sklepem, i w sklepie, jak pani wjezdza, widac towar, , ze niczego pani sobie nie przywlaszczyla, , , to oblesne, co to za typ. do matki z dzieckiem, podejsc i tak ja podejsc, nie darowala bym temu, czubowi. sama sie tam przejde i pojade z czubem,
sorry - takich mamy ochroniarzy-
Ta pani nie powinna być obrażona ani zaskoczona takim zachowaniem ochrony!!
droga redakcjo macie odpowiedź - "Gość Poniedziałek [17.02.2014, 09:30:17] [IP: 31.62.74.***] Byłem świadkiem, wszystko widziałem. Paniusia oburzyła się niepomiernie do sytuacji. Ochroniarz, nie dość, że grzecznie to na dodatek uprzejmie zapytał o ten towar pod wózkiem. W końcu od tego jest i za to mu płacą. Ta *, o autoramencie mieszkanki baraków przy Stayera, obruszyła się, jak by była ostoją uczciwości wypisaną na pospolitym licu. A lico podłe wulgarne. Bo na dodatek słyszałem rozmowę tego grona po całym zajściu, zdarzeniu."
Brak słów na ignorancję tej klientki. .. i jeszcze pretensje do ochroniarza - to takie typowe. Pamiętacie akcję u Niemców z zatrzymaniem Polki p.K a później jej męża. Tak mocno się odgrażali, że zaskarżą Policję niemiecką i jakoś cisza. A więc coś musiało być na rzeczy. Jest bardzo dużo cwaniaków, którzy na zasadzie współczucia chcą uniknąć konsekwencji.
szkoda że na mnie nie trafił ten ochroniarz bo zobaczyłby co mam w wózku jak świnia niebo! ten pseudo ochroniarz nie ma prawa zaglądać do torebki a jak chce zajrzeć to niech dzwoni po policję a jak się okaże że policja nic nie znajdzie w torebce to sprawa do sądu o zniesławienie i wtedy ochroniarz następnym razem będzie się kłaniał w pas jak wejdzie pani do sklepu :)
Bzdury zadanie. Ochroniarz jak najbardziej ma prawo zajrzec do torebki albo Poprosić o wyjęcie wszystkich z kieszeni pod warunkiem że o to poprosi a klient wyrazi zgodę. Jeśli nic nie ukradlem to czego ma się bać? Ochroniarz dobrze wykonywał swoją pracę a pani niech się nie skarży bk to tylko i wyłącznie jej wina, że nie poinformowała o tym, że wchodzi do sklepu z siatami z innego dyskonta.
wywiązał się ze swojego obowiązku a pani powinna mieć paragon albo zgłosić wchodząc do sklepu, że ma pani inny towar. I tyle na ten temat.
Proszę zapoznać ustawe ochronie osób i mienia , wtedy pisać co morze ochroniarz 22 sierpnia 1997 roku (Dz, Nr114, poz, 740 }
Wpadła na ploty do Biedronki, no cóż toż to szczyt perwersji.
powołać komisje sledcza
Każda mądra kobieta przed wejściem do sklepu zgłasza kasjerkom, abo ochronie co wnosi. Gdyby się tego pilnowało nie byłoby problemów. Teraz gdy kraj jest systemowo grabiony przez bandę popapranych meneli, całe stada złodziei kradną po sklepach, więc pracownicy pilnują towaru.
Dlaczego ma pani pretensje do ochroniarza, to jego obowiązek, po to tam pracuje! A pani, tak jak już zauważali inni respondenci, miała obowiązek zgłosić towar z innego sklepu. I nie byłoby pretensji do pracownika ochrony, że wykonuje swoją pracę.
Kontrol Pana ochroniaza nie przeraza. Gorzej sie czuje jak pan ochroniaz chodzi krok w krok gdy robie zakupy.
To jakaś porąbana czytelniczka. Jak ma stres to niech meza wysyła po zakupy.
Ludzie! Sklepy wbiły wam do głowy, że trzeba wszystko zgłaszać i jest" po sprawie". W żadnym sklepie na zachód od Odry nie ma takich zwyczajów, bo tam wchodzący do sklepu człowiek jest potencjalnym klientem czyli człowiekiem, który zostawi pieniądze. Natomiast w Polsce człowiek wchodzący do sklepu jest wg sklepu potencjalnym ZŁODZIEJEM! Ochroniarz nie ma prawa zajrzeć do torebki, nie ma prawa szarpać, ani wyzywać. Sklep nie ma również prawa wymagać zgłaszania wcześniejszych zakupów, bo to jest nasza prywatna sprawa co kupiliśmy wcześniej. W razie problemów, to sklep który jest PEWIEN! że coś ukradliśmy MUSI udowodnić, że jesteśmy złodziejami! Pani, która miała problem z biedronką powinna dać kierownikowi sklepu skargę za potwierdzeniem odbioru i oczekiwać wyjaśnień.
sprawdzja niewinnych ludzi a prawdziwi zlodzieje kradna towary i potem sprzedaja trzeba takimi sie zajac a paragonu mozna zapomniec tym bardziej ze ochroniarz patrzac na te pampersy wiedzial ze takich nie ma w Bidronce
Byłem świadkiem, wszystko widziałem. Paniusia oburzyła się niepomiernie do sytuacji. Ochroniarz, nie dość, że grzecznie to na dodatek uprzejmie zapytał o ten towar pod wózkiem. W końcu od tego jest i za to mu płacą. Ta pinda, o autoramencie mieszkanki baraków przy Stayera, obruszyła się, jak by była ostoją uczciwości wypisaną na pospolitym licu. A lico podłe wulgarne. Bo na dodatek słyszałem rozmowę tego grona po całym zajściu, zdarzeniu.
brawo dla ochroniarza trzeba być czujnym! Co do czytelniczki, nie rozumiem skąd to oburzenie, przecież to jego praca?! Skoro nic nie znalazł powinien przeprosić, jeśli by tego nie zrobił, to wtedy bym zrozumiała to całe oburzenie.
Domena polaków zrobić źle i szukać winnych wokół siebie.
Przestańcie się już podniecać czy miał prawo czy nie, jak masz czyste sumienie to w czym problem że zajrzał do zakupów.
Ręce mi opadają na takie bezmyślne pretensje, przecież wiadomo że jak robię zakupy w jednym dyskoncie to zabieram paragon aby nie mieć posądzeń w drugim.Ty paniusiu to chyba myślenie nie jest twoją mocną stroną.ŻENADA.Zachowanie ochroniarza prawidłowe.Do 179 a właśnie że ma prawo, po to tam stoi, a tobie ujmy to nie przyniesie, a naganne zachowanie to raczej było tej Pani!
Trzeba było podejść do niego i zgłosić, że posiada pani towar z innego sklepu, ale nie ma paragonu, a nie robić dym, dobrze się ten facet zachował tylko nie miał prawa zaglądać pani w torebkę od tego jest ktoś inny
PARAGON, I PO SPRAWIE!!Ochrona jest po to aby pilnować sklep przed złodziejami, i ma prawo skontrolować.Nie ma co się unosić honorem.Według mnie ochroniarz postąpił prawidłowo.To jego praca.
Pan ochroniarz zarabia tyle co nic a do jego obowiązków należy sprawdzanie i wyjaśnianie takich sytuacji. Jeśli Pani nie miała paragonu wystarczyło zgłosić przy kasie, że wnosi Pani jakieś towary. Jeśli Pani tego nie zrobiła to sama Pani sprowokowała ochroniarza. Duży plus dla ochrony i szydera dla Czytelniczki. Po Biedronkach, Polo Marketach czy też Netto przewija się sporo ludzi która rzekomo kupił towar w innym sklepie.
PARAGON! JA MAM ZAWSZE PARAGON I NIE MAM PROBLEMU - DOMENA POLAKÓW TO TWORZENIE PROBLEMÓW...
Ochona nie ma prawa zaglądnąc nawet do kieszeni a co dopiero do toreoki po takim zajściu może pani zalozyc sprawe Biedronce.
Brawa dla ochroniarza, za to mu płaca a ja wchodzac do sklepu z towarem z innego mam zawsze przy sobie paragon :)
Paniusiu !! do sklepu towary dostarcza DOSTAWCA, Klient tam kupuje produkty. Trudne ??
no toż to szok... dobrze, że jeszcze z 7 reklamówkami zakupów nie wjechała na sklep :) jak się wchodzi z rzeczami z innego sklepu to zgłasza się to przy kasie lub do ochroniarza :) i po problemie...
Oj jak nam przykro że ten pan wykonuje swoją prace! ! !
oj... już to widzę jak te wszystkie mądrale za każdym razem zabierają paragony z kasy. Ile razy jest tak, że bierze się paragon i zaraz przy najbliższej okazji" leci" on do kosza! Tak, racja to jest praca ochroniarza i miał do tego prawo, ale można przecież to nawet sprawdzić na monitoringu! Ale to także przestroga dla tej Pani - chociaż po części się nie dziwie - ile mam jest w takiej sytuacji które jadą na zakupy ze swoimi maluszkami i muszą wszystko ogarnąć - wózek, maluszek, zakupy itp. to nie jest takie proste.
Złodziej nie ma na czole napisane kim jest a ochroniarz nie jest jasnowidzem.
Nawet wjeżdżając wózkiem do sklepu też trzeba myśleć. Wjeżdżając, wystarczyło powiedzieć ochronie lub w kasie zgłosić, i dziwne że dla tej durnej mamusi to takie trudne do zrozumienia.
klient sklepu nie jest zobligowany do tego by się tłumaczyć przed ochroniarzem od tego mamy inne służby. poza tym są możliwości techniczne by sprawdzić czy dany towar pochodzi z tego sklepu. mogła poczekać na policje i wtedy wszczynać awanturę. a najlepiej mieć przy sobie paragon. reakcja ochrony przy policji-bezcenna. ...
Pseudo" Ochroniarz" nie ma prawa zaglądac klientowi do torebki, od tego jest Policja! Niech lepiej pilnują prawdziwych złodziei, przeciez mają kamery. Pani tez popoełniła błąd, bo faktycznie paragon jest dowodem zakupu towaru w innym sklepie i wchodząc do sklepu powinno nawet grzecznosciowo zgłosic, ze ma pani zakupy z innego sklepu. Zachowanie pracownika Biedronki mimo to jest naganne.
Fakt pierwszy to paragon, fakt drugi to mleko Bebiko jest na stanie sklepu, fakt trzeci to właśnie ochroniarz zachował się profesjonalnie jak na ten fach przystało!! A ty kobieto nie ośmieszaj się !!
Brawo dla ochrony, i nie ma co się im dziwić nawet nie macie pojęcia ilu jest złodziei
Kim wy jestwescie Nie potraficioe czytac Tego towaru niema w tym sklepie Potepiac to takie polskie
bebiko junior z tego co się orientuje w sklepach Biedronka jest, więć skoro Pani nie miała paragonu to ochroniarz słusznie mógł pomyśleć, że zrobiła Pani sobie promocję chowając mleko pod wózek
Do zegarka na ręku, smartfona w kieszeni, butów które kupiłem w Biedronce 2 dni temu, itd. itp. też mam nosić paragony?? Ludzie co wy pier***** ??
Paragon paragonem, ale czy nie mozna zainstalowac szafek na zakupy jak w" normalnych" sklepach? A zagladanie w torebkę to już nie jest praca ochroniarza, ale Policji!
takie zakupy to wabik na, a inny bierze co chce
Przyjechałam, objechałam sklep, spotkałam znajomych, porozmawiałam i poszłam do kasy. Taka wycieczka. ...
Należy mieć paragon i sprawa prosta.
wow, kolejna świnoujska gwiazdka :( Niedawno dałem ogłoszenie, że szukam pracownika. Zadzwoniło 10 panieniek, na rozmowę (z CV) dotarły 3 a do pracy nie zgłosiła się żadna. Znalazłem pracownika z woj. wielkopolskiego. Do tego pracuje 5 razy lepiej niż te nasze miejscowe gwiazdunie.
No i miał rację kobieto!! Pomyśl następnym razem o paragonie albo o zgłoszeniu ochronie że wjeżdżasz z zakupami z innego sklepu, (no chyba że Ty blondynka to nie zmieniaj nic bo to na nic)
od tego są ci panowie, co ty pierwszy raz na zakupach paniusiu byłaś
Bardzo dobrze ze sie zainteresował, złe ze nie wyjaśnił w sposób kulturalny
A wystarczyło zachować paragon z Netto i okazać podczas wątpliwości ochroniarza... jakby nie patrzeć to jego praca
Przecież to jego praca, chyba sie nic wielkiego nie stalo :)
jak bys miala paragon z netto to by nie bylo sprawy