O Klemensie usłyszała cała Polska w październiku 2012 r. Trzyletni dziś kotek nadal mieszka w Schronisku dla bezdomnych zwierząt. Kilka lat temu, pracownicy schroniska odkryli przypadkiem, że kiciuś… kradnie. Z biura schroniska znikały pieniądze. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że zabiera je kręcący się tam kotek.

Kiedy po raz pierwszy rozmawialiśmy o Klemensie, Alina Celniak, kierownik schroniska nie kryła swoich obaw, że kotek może mieć negatywny wpływ na dwójkę swoich młodszych towarzyszy: kota Frędzla i kotkę Siwkę.

- Klemens trochę się zmienił - mówi dziś Alina Celniak - nadal jest wszystkiego ciekawy, ale trochę spoważniał … W końcu ma już 3 lata . To, co robił, robi jednak nadal. Pieniędzy już na wierzchu nie kładziemy. Portfela też, bo podejrzewam, że gdybyśmy zostawili, to gdzieś by to zostało zaciągnięte. Młodsze koty też zaczynają podkradać różne rzeczy, wchodzić, gdzie nie powinny. Trudno to towarzystwo upilnować. Wszystko, co na wierzchu, gdzieś targają.

Wszystkie koty są poukładane. Były przygotowane do odwiedzin w przedszkolach. Nie wyciągają do dzieci pazurów. Pani Alina przyznaje, że dobrze żyją nawet z psami. Tylko w przypadku Klemensa poszło to… trochę dalej.

- On chętnie by psu wlazł do pyska, a nie każdy to lubi. A Klemens jest ufny - mówi Alina Celniak.

źródło: www.iswinoujscie.pl