iswinoujscie.pl • Sobota [15.03.2014, 21:37:17] • Świnoujście
Mogło dojść do tragedii. Dziecko przewożone na tylnym bagażniku roweru spadło

fot. Czytelnik
Na naszą skrzynkę mailową kontakt@iswinoujscie.pl Czytelnik przesłał zdjęcie wyjątkowo groźnego zdarzenia do którego doszło wczorajszego popołudnia przy ulicy Matejki.- Przejeżdżając ulicą Matejki zauważyłem jak dziecko spada z roweru, najprawdopodobniej było przewożone na tylnym bagażniku, z boku wyglądało to naprawdę groźnie. Na szczęście dziecku prawdopodobnie nic poważnego się nie stało, ale mogło dojść do tragedii- pisze Czytelnik.
- Chłopiec nie był w żaden sposób zabezpieczony, przecież jest to kompletny brak wyobraźni, żeby tak narażać dziecko na niebezpieczeństwo- pisze Czytelnik.
Przypominamy, że dzieci do lat 7 wolno przewozić na rowerze tylko w specjalnych siodełkach (fotelikach). Nie wolno przewozić pasażerów na ramie, czy bagażniku.
źródło: www.iswinoujscie.pl
co za naród - sami konfidenci - czy wy ludzie na prawdę macie tyle wolnego czasu, że patrzycie tylko co inni robią - a do roboty nieroby !!
Teraz wystarczy takiemu dzieciakowi skomentować zdjęcie na fejsbuku negatywnie, a dzieciak natychmiast łapie depresję, zamyka się w sobie i mają zwichrowaną psychikę do końca życia. Takie teraz rosną tytani intelektualni.
Zajmijcie się poważniejszymi sprawami a nie takimi pierdołami !!
W dżungli dzieci w tym wieku węże łapią, u nas KAŻE się zakładać kask bo jedzie na rowerze (na pewno zawrotnym tempem i ścinaniem zakrętów...). Nie wiem ile dziecko ma lat, ale jeśli choć z 4, a myślę, że tyle może spokojnie mieć powinno się trzymać. Ciężko jednak wypowiadać się na podstawie pozorów. Robienie fotki w takim celu jest żałosne po prostu. Jeśli chciałeś zwrócić uwagę to trzeba było podejść, jeśli chciałeś by poniósł karę to zadzwonić na policję. Idąc dalej to jest potomstwo każdego indywidualnie. To ich pociechy gwarantują przetrwanie drzewa genealogicznego. Nie będzie dbał to jego drzewo uschnie szybko, ale jakie my mamy prawo ingerować w więzi rodziców z dziećmi? Bóg nas osądzi w swoim czasie.
A tak na marginesie to dzieciak gościa na rowerku i to jego sprawa czy dzieciak sobie spada czy nie, może dzieciak to lubi? Moherowe berety i stare trepy niech się zajmą swoim malkontenctwem
Skoro te cioty są zdrowsze, to dlaczego ich matki na okrągło prowadzają swoje wynalazki od lekarza, do lekarza.
nie no artykuł super aż mi dech zapiera, szczęście że wszystko dobrze się skonczyło, hehehe, mam zdjęcie jak dziecko w piaskownicy się przewróciło może też zrobicie afere?? hehe
Te dzieci są zdrowsze, inteligentniejsze od waszego, zniszczonego alkoholem pokolenia. Podłymi wpisami tylko zostawiacie potomności dowód na to, jacy sami jesteście. Powyżywajcie się lepiej na niezbyt inteligentnym redaktorze, który taki słabiutki i głupiutki materiał zdecydował zamieścić na portaliku.
Jest coś takiego, że co słabe, wywołuje zaraz agresję - i tu poniżej mamy jej szczególną odmianę, piętrzenie litanii na cześć rzekomej twardości i odporności dziecka które" powinno być hartowane". Tylko ze ta agresja tu zręcznie maskowana ideą hartowania tego co słabe, staje się głupotą. Piszą ci ludzie nie co innego, jak to, że dopuszczalne i normalne jest wożenie dużych dość dzieci na bagażniku i bez kasku na ulicy, gdzie samochody jadą szybko (często tam bywam, wiem o tym na pewno). To nie tylko łamanie prawa, ale zwyczajna głupota.
bronicie buractwo, a dziecko należy zabezpieczyć do przewozu.fotelik i bez gadania
Pozakładajcie tym swoim małym anemikom kaski przed komputerem i konsolą do gier.
aż mi dech zapiera jak sobie pomyślę że udało mi się przeżyć rowerowe eskapady po całym Świnoujściu i to bez kasku, fotelika, butli z tlenem, kombinezonu ratunkowego, apteczki i innych wynalazków. Normalnie szok, dziecko spadło z rowera i czegoś się nauczyło w przeciwieństwie do popierdułek chowanych przed kompem - jak się jedzie na rowerze to się trzeba mocno trzymać!
do Gość • Niedziela [16.03.2014, 11:34:48] • [IP: 93.94.188.***] Dobrze powiedziane. Aktualnie wychowujecie fleje, chuchra i anemików. Wywali się to takie i zwichnie lub połamie. Lekka zmiana pogody, wietrzyk, troszkę deszczyku i słabowite bachory chore. Niedługo według was chodzenie będzie niebezpieczne bo dziecko może się wywalić i sobie krzywdę zrobić. Najlepiej to bachora do łóżka położyć i karmić dożylnie aby się nie zadławił tym co ma w paszczy. A nie to niebezpieczne bo odleżyny się zrobią. Kurcze wszystko jest niebezpieczne! Jak tu żyć?!
Trenowali przed Masą Krytyczną
Kręcił sie bachor to spadł. Teraz takie dauny wychowujecie ze trzeba je na głupim rowerze opancerzyc zeby sobie krzywdy nie zrobiły
Do 09:44:59. Co za bełkot? Odezwała się ta, którą matka razem z kaczką, w koszyku do miasta wozi.
Pierdołami się zajmujecie i brawa dla dzieciaka że upadać potrafi nie jak chowane pod koszem mierniaki-jedynaki co raz poleci i rączka złamana ;)
ojciec kretyn nie wie, ze do wozenia dzieci na rowerze sluza specjalne krzeselka/foteliki/i kaski!!jezeli dziecko jest juz za duze na fotelik to rower na ktorym siedzi dziecko nalezy prowadzic!!
Do 8:30, wiem, dlaczego patrzysz na dziecko na rowerze jak na styropian - to twoja głowa stała się już kaskiem, kaski robione są z utwardzanego styropianu, i twoje myślenie zesztywniało - uważaj, człowiek mimo wielkich możliwości może zamienić się w swoją karykaturę. Zatroszcz się o siebie, bo może, czego dziecku nie życzę, jakieś dziecko może stać się twoim w przyszłości.
Robienie zdjęć bez zgody jest zabronione, , co te ludziska wyprawiają. . Czas zająć się tymi co pstrykają te fotki. .
Ciekawe czy autor tego zdjęcia podszedł do tych osób i spytał się czy potrzebna jest pomoc, czy nic się nie stało może trzeba było wezwać pogotowie a może nie było to konieczne. Pewnie tego nie zrobił bo lepiej pozostać anonimowym chowając się za aparatem telefonu, który daje złudne poczucie bezpieczeństwa i anonimowości, a publikując to zdjęcie jego autor może wyrządzić szkodę temu dziecku bo widać, że dzieciak jest w wieku rozwojowym i opublikowanie tego zdjęcia może się nie korzystnie odbić na jego psychice, ale żeby o tym wiedzieć trzeba mieć trochę wyobrażni i wiedzy. Chciałeś pomóc drogi czytelniku trzeba było zareagować nie impulsywnie tylko faktycznie, a obserwując twoją reakcję można podejrzewać że to tobie potrzebna jest pomoc psychologa. Nie popieram zachowania mężczyzny, który wiózł to dziecko na bagażniku ale publikowanie tej konkretnej sytuacji jest żenujące i na pewno nie zadziała prewencyjnie.
Moze ktos sprobuje wsadzic 7 letnie dziecko do" specjalnego fotelika" ? Bo mnie sie nie udalo.
kurde..strach z domu wyjsc.trzeba moherom pstrykac fotki jak nie sprzataja po swoich pieskach i zasmiecaja teren wyrzucajac przez okna chlebek itp.
Ależ Ty 07:59:42 jesteś cieć malina. Weź jeszcze swojego kochanego dzieciaka zawiń w folie aluminiową, bo jeszcze nam się biedak wychłodzi.
SZKODA CZASU NA PISANIE TAKIEGO ARTYKUŁU
Iluż herosów się pokazało na forum poniżej! Jacy oni byli dzielni - istni kaskaderzy - spadali z bagażników, jeździli uczepieni samochodów, a" fe" jest ktoś, kto zrobił zdjęcie! ---Szanowni herosi - jeśli ja jestem opiekunem dziecka, to nie traktuję go jak kostki w grze - nie powierzam go przypadkowi, albo próbie odporności, tylko wiedząc, że istnieje możliwość urazu czaszki i zamienienia się tego dziecka w warzywo na 20 lat, wkładam mu na głowę kask i do roweru kupuję krzesełko - bo KOCHAM dziecko (mówi wam to coś?!). Nie tylko on jest bezpieczniejszy, ale bezpieczniejszy jestem ja kierujący rowerem, bo nie majtnie mi dziecko rowerem, ubezpieczam też kierowców, by nie przeżywali do końca życia urazu po rozjechaniu jak kociaka człowieka, który spadnie pod koła samochodu. Dodam: dziś na ulicach jest o wiele więcej pojazdów.
własnie bez jaj zakaz jazdy dzieci na rowerach do osiemnastki
Autor to albo moherowy beret albo malkontent, dzieciak spadł z bagażnika na i co z tego? Czy wcześniej były zabezpieczenia do przewozu dzieci na ramie czy bagażniku? Dzieciaki jadziły przynajmniej wyrabiały sobie równowagę a teraz najlepiej pozapinać w pasy niech siedzi jak klocek na rowerze przed komputerem, komandosów to z nich nie będzie ale następcą malkontentów może być
Nie długo to brakiem wyobraźni i lekkomyślnością będzie wypuszczanie takich dzieci na dwór bez specjalnego puchowo-aluminowego skafandra od NASA z maską tlenową, tarcza i w specjalnych butach. Bo przecież ktoś mógłby spuścić bombę i o nie mało by doszło do tragedii! Żenada ten artykuł i fakt jak ludzie reagują, przecież 30 lat temu to był ''rollercoaster'' a ludzie żyją i mają się świetnie.
TĄ ULICĄ NIE JEŻDŻĄ AUTOBUSY.A MAŁO TO RAZY DZIECI SPADAJĄ Z ROWERÓW, TEŻ MI WIELKA TRAGEDIA !
A kto to się tym zajmie tym małym dzieciaczkiem, który bez przerwy, na bieżąco (prawie codziennie) jeździ na tym swoim" motorowerku". Kiedyś prawie tak na mnie najechał, że ciarki miałem po placach. Niestety, nie mogę opisać charakteryczności jego, ale mogę przyznać jedno: pół roku sześć miesięcy temu dokładnie była bardzo podobna sytuacja: pewien chłopczyk jechał Placem Wolności (w stronę ulicy - skrzyżowania Piłsudzkiego vs Piastowskiej) nagle najechał na staruszkę. I właśnie TAK się kończy niebezpieczność bez opieki opiekuńców lub rodziców. Powinniśmy przestrzegać regulamin karty rowerowej lub motorowerowej BHP. Tak to jest. POZDRAWIAM
Debili nie sieja, sami wyrastają jak chwasty.
To to nic - rok temu facet wiózł 2 latka, z przodu na gołej kierownicy. Oczywiście się wywalił tym rowerem. Ale miał refleks, tak spadł z tego roweru, że dzieciaka trzymał w rękach w górze. Bezmyślność ludzka nie zna granic.
Mogło ale nie doszło... ziew
A co, myślałeś że kierowca autobusu się zatrzyma i wszyscy zaczną klaskać?
Mogło dojść do tragedii. Dziecko przewożone na tylnym bagażniku roweru spadło a ja akurat jechałem za nimi i pstryknołem zdięcie
Pozdrowienia dla ORMOwców
Co za idiota, naszczescie nie doszlo do tragedi
jakim trzeba być kretynem by robić komuś takie zdjęcia i pisać takie pierdoły. I co tu jest nadzwyczajnego? Od zawsze się jeździło na bagażniku i jak byłem w wieku tego dzieciaczka tez tak jeździłem. Jak spadłem na cztery litery to nikt nie marudził. Zresztą każdy rodzić sam odpowiada za bezpieczeństwo swoich dzieci. Brakiem wyobraźni to wykazał się czytelnik który zapewne gdyby doszło to naprawe poważnego wypadku to by pewnie najpierw zrobił kilka fotek a później na żywo relacjonował to na portalu zamiast skutecznie pomagać.A tak przy okazji to moim zdaniem największą krzywdę jaką robią rodzice współczesnym dzieciom jest nadopiekuńczość.
Za gówniarza, to zaliczaliśmy gleby zjeżdżając na przeciwko z górki. Nie jeden skrzywił Reksia, czy złamał Pelikana, Jubilata czy Wigry 3. Spaść z dupy na tyłek, to świadczy o tym młodzieńcu, że nie jest hartowany jak my za gówniarza. A jak nas Ruscy wozili na dachach, albo się trzymaliśmy z tyłu klap Ziłów, Krazów, Urali i tak jeździliśmy z pod Katolika na urząd miasta i potem na bazę na Matejki. To było mega bezpieczne. A latał ktoś pod windom na dziesiąte i z powrotem wisząc oprócz nas? A w ganianego na dachu Galeriowca, albo po dachach wieżowców? Ten malec to gamoń, niech się hartuje.
A ORMO dalej działa, bleeeee
Aż mi dech zaparło. A pomyślcie tylko jakby w tamtym miejscu z chodnika wystawały stalowe kolce!! Pod prądem! I zatrute jadem rzecznika! Łomatkoboska!
Ludzią naprawdę się nudzi! Wstyd żeby pisać o takich rzeczach. A na marginesie to duży chłopak, a w jego wieku to w trzech na motorynce się jeździło, uadało, przewracało i na tym ta frajda polegała. Pozdrawiam serdecznych przechodniów i obserwatorów cudzego życia!
przedwczoraj wiozłem na rowerze worek kartofli z netto (10 kilo za 10zł) i on mi spadł a ja nie czułem bo byłem po piwku, czy ktoś przypadkiem nie zrobił mi zdjęcia jak on spadł, bo potrzebuje tych kartofli na placki i tymi plackami moge się odwdzięczyć
sami konfidenci w tym miescie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ciekawy jestem czy autor tego zdjęcia w jakiś sposób interweniował(czy wiózł dupsko w swej limuzynie dalej).Bo zdjęcia każdy potrafi robić a pomóc nie!!
Przeraża mnie fakt że dzisiaj ludzie widząc wypadek/ludzkie nieszczęście pierwsze o czym myślą to szybko wyciągnąć telefon i zrobić zdjęcie zamiast szybko podbiec i zapytać czy osoba ta nie potrzebuje pomocy ;/
Co spadło? Tytuł nie ma sensu.
Jakie dziecko, byk co najmniej 6 -7 letni. Za moich czasów w tym wieku sami już ostro na rowerach jeździliśmy, wożąc jeden drugiego na bagażniku, ramie, czy nawet kierownicy, nie raz człowiek się wywalił, kolano zdarł, głowę rozwalił, ale nikt nie robił z tego sensacji. Nie rozumiem jakiejś chorej nadgorliwości" czytelnika" który nawet nie podbiegł, żeby pomóc, tylko wyciągnął aparat i pstrykał fotki, z myślą o" zaistnieniu w sieci", to jest kliniczny przykład znieczulicy i hieny siedzącej w człowieku i czekającej na nieszczęście bliźniego. Wstyd!
Takie rzeczy się nadal widzi. Albo dzieci nawet na krzesełkach na rowerze, ale bez kasków. A z innej jakby beczki - stale widzi się matki z dziećmi na ścieżce rowerowej wzdłuż W.Polskiego, gdzie jest absolutny zakaz chodzenia a rowery są rozpędzone.Często widzę pieszych i matki z dziecmi w wózku jak między ul.Staszica a przejściem przez pasy vis a vis Podhorodeckiego (Foto) wchodzą na ścieżkę rowerową mimo że obok jest chodnik.
o matko bosko bez przesady wychowalamsie w latach 90 na poczatku i nie bylo pasow w samochodach fotelikow, najlepsza frajada byla jazda na bagazniku to byla norma i jakos zyje. ... i za to mam piekne wspomnienia !! ludzie litosci. ..sensacji czytelnik szuka widac. ...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin