-„Synek uwielbia przejażdżki rowerowe”- powiedziała iswinoujscie.pl mama na siodełku.
fot. Sławomir Ryfczyński
Nieco ponad 200 osób wyruszyło w niedzielę na trasę tzw. Masy krytycznej w ramach akcji „Świnoujście na rowery”. Klub Sportowy Uznam-organizator imprezy zapraszał do pobicia rekordu. Na starcie zlokalizowanym na placu Mickiewicza stanęło, podobnie jak w latach ubiegłych-nieco ponad 200 rowerzystów. Oprócz indywidualnych uczestników, do udziału we wspólnym przejeździe ulicami miasta zgłosiły się także całe rodziny, w tym rodzice z małymi dziećmi. Pani Maria Witkowska ciągnęła np. przyczepkę z 3 i pół letnim synkiem –Piotrem.
-„Synek uwielbia przejażdżki rowerowe”- powiedziała iswinoujscie.pl mama na siodełku.
fot. Sławomir Ryfczyński
Opinia mówiąca o tym, że to już najwyższy czas by odkurzyć rowery, nasmarować łańcuchy i uzupełnić powietrze w kołach otrzymała także mocne poparcie aury. W niedzielę od rana nad Świnoujściem zaświeciło piękne, wiosenne słońce, zrobiło się ciepło. Tuż przed 10.30 plac przed Urzędem Miasta zaczął wypełniać się zwolennikami dwóch kółek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przed startem, każdy otrzymywał odblaskową opaskę i wskazówki dotyczące zaplanowanej trasy. Jako pierwsi na miejscu zjawili się cykliści zrzeszeni w Klubie Sportowym Uznam. Oni też ustawili się w pierwszych szeregach masy rowerzystów, przygotowanych do masowej inwazji na ulice miasta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wśród uczestników było wielu zwykłych mieszkańców ale nie brakowało także osób publicznych, przedstawicieli samorządu, administracji publicznej, biznesmenów…
Niedzielna impreza to oficjalny początek sezonu rowerowego w mieście i powrotu do rozpoczętej już w poprzednich latach akcji pod nazwą „Świnoujście na rowery”. Świnoujścianie nie zawiedli. Radość z nowego sezonu przyjechali wyrazić mieszkańcy od kilku do osiemdziesięciu kilku lat.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z myślą o tych najmłodszych, organizatorzy poprosili na starcie o wolniejszą jazdę. Ruszyli wiec bez pośpiechu. Kolorowy peleton skierował się najpierw ulicą Konstytucji 3 Maja w stronę wybrzeża, a następnie wzdłuż kei Władysława IV aż do ulicy Chrobrego. Tutaj świnoujska masa krytyczna przejechała najbardziej malowniczy odcinek trasy wiodący poprzez park zdrojowy. I także tu na uczestników przejazdu czekali fotoreporterzy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kolejny fragment trasy masy krytycznej wiódł już w kierunku zachodnim aż do ul. Matejki. Do finiszu rowerzyści zjeżdżali ulicami Chopina i Piłsudskiego. Cały czas stawkę cyklistów eskortowały samochody Policji. Metę tego rowerowego rajdu wyznaczono na Placu Wolności. Tu, na rowerzystów czekała niespodzianka przygotowana przez funkcjonariuszy świnoujskiej komendy. O akcji na finiszu świnoujskiej masy krytycznej przeczytacie w artykule „Dziesiątki oznakowanych rowerów”.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Po co wam w Świnoujściu masa krytyczna? Macie świetne trasy rowerowe, szerokie ulice, kupę miejsca i wszędzie blisko, nawet na piechotę. Robicie sobie tę szopkę chyba z nudów, żeby coś się działo. Masy krytyczne były adresowane szczególnie do ludzi w dużych miastach, miały zwrócić uwagę na problemy rowerzystów. Formuła jednak się nie sprawdza, ponieważ tworzy patologię, chaos komunikacyjny. Blokowane są ulice, którymi nie mogą przejechać pojazdy komunikacji miejskiej, karetki, nie mogą przejść piesi. Ponadto rowerzyści nabierają fatalnych nawyków, uważając, że wszystko im wolno, niczym świętym krowom w Indiach. Taranują pieszych na chodnikach, łamią przepisy ruchu drogowego. Nie odstraszają ich nawet mandaty, serwowane przez Policję.
E tam masa - RZESZA!
koorwa i kundel oczywiscie i to jaki brzydki, ale sie ludziom nudzi, do domu dziecka jedz dzieciaka wez na zakupy, do kina a nie kudla wozisz, strzyzesz itp. pieniedzy za duzo ale z sierotami sie nie podzieli bo to ludzie a tylko kundle sa wspaniale;/ fak sik
Widze, że wiekszośc komentatorów tego artykułu nie wie co oznacza" MASA KRYTYCZNA"! Nie jest to bezsensowny przejazd przez miasto tylko zwrócenie uwagi władz i społeczeństwa jak dużą i ważną grupę stanowią rowerzyści.
Ja, Rowernik, zawsze boję się jechać stadnie, bo wtedy występuje takie zjawisko psychologiczne zanikania odpowiedzialności indywidualnej, np.jak częsć kolumny wjedzie w uliczkę pod prąd, to na początku podążając za instynktem stadnym, ufając w racjonalność wyborów twoich pobratymców, czynisz to samo, no a potem to już ręka w nocniku, pupa w kałuży, mózg w szpitalu.
Dron to chyba konkurencyjny portal...
Zabraklo funduszy w miescie na 200 sztuk zielonych koszulek ??
Policja jak znakowała rowery? Pisali pisakiem który z czasem się zmywa, czy niszczyli ramy nabijając nowy numer (jakby już jednego, fabrycznego, nie było)? Poza tym iswinoujscie ostatnio strasznie opóźnione, a podobno informujecie na bieżąco (informacja o amfiteatrze ponad tydzień po innych mediach, tu po dwóch dniach).
brawa dla pomysłodawców i organizatorów
A gdzie film/zdjęcia z dronu?
Niedzielni rowerzyści zawsze mają na twarzach błogi uśmiech, natomiast ci całotygodniowi, ci misjonarze prujący przestrzeń daleko od Świnoujścia częsciej mają grymas walki na twarzach - to zmaganie się z wiatrem, ze słabością, z samochodami...uwidacznia się wyszczerzeniem zębów, pluciem co jakiś czas na boki, pampersem na zadku (choć ja jestem z tych bezpampersowych).
w końcu doczekałem się artykułu :) lepiej późno niż wcale :)
Super fajna impreza, proszę o więcej.
a ta blondyna w koszyku czemu nie na rowerze?:))
Widać ze ci ludzie nie jeżdżą na wycieczki rowerowe skoro ich kręci tylko wypad ulicami miasta no i zdjęcie w Internecie ze sie było.co to za bezpieczeństwo w takim tłumie po ulicach.
Nie jestem wiecznym krytykantem Policji, ale powinnin wysłać oznakowany radiowóz do zabezpieczenia tej imprezy...
no i super ze Polacy zaczynaja korzystać z tego zdrowego środka przemieszczania
Zagrożenia dla ruch samochodowego w mieście - taki rowerowy spęd...a i do tego bez sensu.
co za chaos,
Najlepiej się jeździ samemu, albo w dwie, trzy lub góra z pięć osób. W takim tłumie ch* się jeździ gdzie jest pełno niedzielnych rowerowych leszczyków, bo nie czają bazy.